Oprawca przeprasza byłego opozycjonistę. "Proszę, tak po ludzku"

Ofiara i kat
Ofiara i kat
tvn24
Ryszard Mocek został złapany po wprowadzeniu stanu wojennego tvn24

Pierwsze zatrzymanie Ryszarda Mocka przez SB było wyjątkowo brutalne. Trzech oficerów pałowało go, raziło prądem i groziło śmiercią. Jedyny z żyjących oprawców całymi latami wypierał się winy. Teraz jednak zdecydował się przeprosić. Materiał "Czarno na białym".

Ryszard Mocek to wałbrzyski opozycjonista, były pracownik nieczynnej już kopalni Thorez. To w niej wybuchł pierwszy górniczy strajk w sierpniu 1980 r. Od tego czasu Mocek drukował, kolportował i konspirował. Został złapany niemal rok po wprowadzeniu stanu wojennego. Trafił na trzech wyjątkowo brutalnych i zawziętych funkcjonariuszy SB. O swoim brutalnym zatrzymaniu opowiedział reporterce "Czarno na białym".

- Nikt nic nie wiedział, żona odprowadziła dzieci do szkoły. Czteroletni syn otworzył im drzwi. Wzięli mnie za fraki, wrzucili mnie do auta, zawieźli na komendę - wspomina. - Założyli maskę gazową i kazali wstać. Dwóch złapało mnie pod pachy, trzeci zatkał maskę i trzymali, dopóki nie zemdlałem. Później kazali mi się oprzeć plecami o ścianę i wystawić ręce. I pałami po dłoniach - opowiada Mocek.

- Potem jeden z nich mówi: teraz się będziesz relaksował. Dali mi nogi na biurko, wciągnęli je. I pałą po nogach. Mówili: my cię wykończymy; tutaj, popatrz, te wszystkie plamy: to bokserzy ze Świdnicy tu srali i sikali i przyznali się wszyscy. Po co masz się zesrać, powiedz, co miałeś robić z tym powielaczem? - relacjonuje. - Ja obstawałem przy swoim: panowie, ja go nawet nie umiem obsługiwać, ja go chciałem sprzedać, dostałem od kolegi - wspomina.

"To jest maszynka do robienia prawdy"

Mocek opowiada, że w pewnym momencie esbecy wyciągnęli induktor elektryczny i kazali mu go trzymać. - Mówili: to jest maszynka do robienia prawdy. Jak nam prawdy nie powiesz, to zginiesz - przypomina sobie. - Trzymałem go, dość grubą skórę miałem na dłoniach. Trzepało mnie, ale wytrzymałem - mówi.

- Później zabrali walizeczkę, tam wrzucili maski, induktor, to wszystko. Wrzucili to do łady. Był tam jeden esbek kierowca i dwóch z tyłu ze mną. Pojechaliśmy na poligon. Tam (jeden z nich) przyłożył mi pistolet i mówi: będziesz uciekał, w trakcie ucieczki będziesz zastrzelony. Kazał mi się rozbierać. Powiedział: ściągaj spodnie. Ja mówię: nie. Zaczął mi te spodnie rozbierać, ja się wyrwałem. Chciał mi podłączyć induktor pod przyrodzenie - relacjonuje.

"Zachowałem się, jak się zachowałem"

Oprawcami Ryszard Mocka byli nieżyjący już od dawna Ryszard D. i Jerzy K. Jeden z nich zmarł na skutek choroby alkoholowej. Drugi popełnił samobójstwo.

Trzeci, Jerzy H., jest jedynym, który odpowiedział za swoje czyny. Stanął przed sądem oskarżony o znęcanie się fizyczne i psychiczne na sześciu działaczach opozycyjnego podziemia. W 2003 r. został skazany na dwa lata więzienia. Karę skończył odbywać po roku. Nigdy nie przyznał się do winy.

Obecnie mieszka na jednym z wałbrzyskich osiedli. Nie chce pokazywać twarzy. W rozmowie z reporterką "Czarno na białym" początkowo, podobnie jak wcześniej, nie chce przyznać się do winy.

- Wydaje mi się, że ja się zachowałem, jak się zachowałem - mówi, dodając wymijająco, że nie wszystko "zostało potwierdzone tak w stu procentach". Po chwili jednak dodaje: - No było tak, no trudno. Dobrze, że nie gorzej się to skończyło. Mea culpa.

Deklaruje, że chce przeprosić Mocka. - To będzie takie symboliczne - wyjaśnia. Obawia się jednak reakcji innych. - Całe to moje środowisko, w którym się kiedyś obracałem, oni tutaj mieszkają. Nie wiem, jak się zachowają w stosunku do mnie - mówi.

"Sumienie będzie mnie dręczyło zawsze"

Kilka dni później Jerzy H. postanawia wygłosić przez telefon oświadczenie: - W trakcie naszej rozmowy żałowałem, a teraz w ogóle żałuję, że odgrzebałem przeszłość. Skoro jednak tak się stało, to należy się oczyścić z powracającego koszmaru. Przepraszam za cierpienia fizyczne i psychiczne, których doświadczył ode mnie oraz innych oficerów. Proszę, niech mi wybaczy, tak po ludzku, tak po chrześcijańsku. Sumienie będzie mnie dręczyło zawsze, aż do końca moich dni.

Ryszard Mocek wpadł przez tajnego współpracownika, którym okazał się jego szwagier. - Miał mnie nauczyć obsługiwać elektryczny powielacz. On mnie sypnął (...) Esbek to jest esbek, ale szwagier... Wiedział, że mam troje dzieci. Tak bez niczego sobie podał mnie na talerzu - mówi.

Zatrzymanie Mocka mogło być tak brutalne m.in. dlatego, że wałbrzyska bezpieka potrzebowała się wykazać. Przez długi czas po 13 grudnia 1981 r. funkcjonariusze nie mieli efektów pracy, nie zdołali nikomu niczego udowodnić. Wpłynąć też pewnie mogła historia ojca Ryszarda Mocka, który był uciekinierem z Auschwitz i żołnierzem działającym w lasach koło Korbielowa, ujawnionym dopiero na mocy amnestii. Jego przeszłość drażniła komunistyczne władze.

Po pierwszym brutalnym zatrzymaniu Mocek jeszcze kilkanaście razy trafiał na komendę. W areszcie i w więzieniu spędził łącznie pół roku. Przez pięć lat nie otrzymywał trzynastek, czternastek ani barbórek. Pracę jednak zachował. Nie zaprzestał działalności opozycyjnej.

Autor: kg/kk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Premier Francji Gabriel Attal przekazał po ogłoszeniu sondażowych wyników drugiej tury wyborów parlamentarnych, że w poniedziałek złoży rezygnację ze stanowiska na ręce prezydenta Emmanuela Macrona. - Ugrupowanie polityczne, które reprezentowałem w tej kampanii, nie ma większości - tłumaczył swoją decyzję premier, który obronił mandat posła do Zgromadzenia Narodowego.

Premier Francji zapowiada rezygnację

Premier Francji zapowiada rezygnację

Źródło:
TVN24, Reuters

O 20 w niedzielę zakończyło się głosowanie w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Według sondaży exit poll najwięcej mandatów zdobyła lewicowa koalicja Nowego Frontu Ludowego we Francji, co stawia ją na dobrej drodze do nieoczekiwanego zwycięstwa nad skrajnie prawicową partią Zjednoczenie Narodowe (RN).

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Francuzi zdecydowali. Wyniki exit poll zaskoczeniem

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

"W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie" - napisał premier Donald Tusk po pierwszych sondażowych wynikach drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Źródło:
tvn24.pl

"Prezydent, jako gwarant naszych instytucji, uszanuje wybór Francuzów" - podkreślono w oświadczeniu Pałacu Elizejskiego. Jak dodano, Emmanuel Macron nie przewiduje wystąpienia w powyborczy wieczór.

Głos z Pałacu Elizejskiego

Głos z Pałacu Elizejskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Skrajna prawica jest dziś skrajnie daleko od większości - stwierdził jeden z liderów Nowego Frontu Ludowego Jean-Luc Melenchon po ogłoszeniu wyników exit poll drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Kandydat na premiera z ramienia Zjednoczenia Narodowego Jordan Bardella ocenił z kolei, że wynik wyborów to "rzucenie Francji w ramiona skrajnej lewicy".

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Melenchon mówi o "klęsce Macrona", Bardella wieszczy "koniec starego świata"

Źródło:
Reuters

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed burzami. Najgroźniejsze są spodziewane na Podkarpaciu - tam obowiązują ostrzeżenia najwyższego stopnia. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Ostrzeżenia najwyższego stopnia. Przed nami niebezpieczne godziny

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw przybył do Ukrainy, a trzy później ku zaskoczeniu wszystkich spotkał się w Moskwie z Władimirem Putinem. Teraz premier Węgier Viktor Orban zapowiada "równie zaskakujące" wizyty. W wywiadzie dla szwajcarskiego tygodnika zdradził, że "następna niespodzianka będzie w poniedziałek rano". Jeden z węgierskich portali poinformował, że Orban najprawdopodobniej jest w drodze do Chin.

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Orban wrócił z Rosji i zapowiada "równie zaskakujące wizyty"

Źródło:
PAP

Z powodu zmian klimatu Żuławy Wiślane mogą zniknąć pod wodą, ponieważ są depresją - są położone poniżej poziomu morza. W tym stuleciu Żuławy będą regularnie zalewane przez duże sztormy na Bałtyku, którego poziom z całą pewnością wzrośnie. Jeszcze jest czas, by Żuławy ratować. - Polak mądry po szkodzie. Po pierwszym większym zalaniu Żuław się stworzy narodowy program ratowania Żuław i wtedy będzie się robić rzeczy, które powinniśmy byli robić 20-30 lat wcześniej - komentuje prof. Jacek Piskozub.

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Żuławy Wiślane mogą zostać zalane przez morze. Co z tym robimy? "Polak mądry po szkodzie"

Źródło:
Fakty TVN

Niedziela w części kraju upływa pod znakiem gwałtownej aury. Superkomórka burzowa przeszła po południu przez Mielec (Podkarpackie). Wiatr łamał drzewa i uszkadzał linie energetycznie. Doszło też do zalań piwnic. Strażacy w całym województwie przeprowadzili ponad 200 interwencji.

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Zalane piwnice, brak prądu. Superkomórka przeszła przez Mielec

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

To jest rocznica powstania Paktu Północnoatlantyckiego, więc na czele polskiej delegacji powinien być prezes Rady Ministrów, który dysponuje realną władzą, a nie prezydent, który dysponuje władzą tytularną - stwierdził w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller, mówiąc o przyszłotygodniowym szczycie NATO.

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Miller: prezydent sabotuje działania Rady Ministrów i innych instytucji

Źródło:
TVN24

Co najmniej 12 osób zostało w sobotę rannych na południu Czech w wyniku paniki, która wybuchła podczas festiwalu. Dach namiotu, w którym odbywało się wydarzenie, zaczął uginać się pod naporem ulewnego deszczu.

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Panika podczas festiwalu w Czechach. Są ranni

Źródło:
PAP

Władze podejmują zdecydowane działania w celu powstrzymania epidemii w Namwom w Korei Południowej. Ponad tysiąc osób zatruło się tam norowirusem po zjedzeniu kimchi - popularnego w Korei dania z fermentowanej kapusty. Norowirusy powodują objawy zatrucia pokarmowego - biegunkę, boleści, wymioty.

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze. Wiało tak mocno, że w Międzychodzie (Wielkopolskie) pękł ponad stuletni dąb i przewrócił się na samochód. W Radgoszczy silny podmuch wiatru poderwał dwa dmuchane zamki, cztery osoby zostały ranne. Skutki gwałtownej pogody były odczuwalne także w innych regionach.

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Powiało tak silnie, że "symbol miasta" runął w kilka minut

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Potwierdzimy, że jesteśmy najpotężniejszym sojuszem w historii i że los Ukrainy jest w naszym żywotnym interesie - powiedział w niedzielę przed szczytem NATO w Waszyngtonie szef MSZ Radosław Sikorski podczas wspólnej konferencji ze swoim brytyjskim odpowiednikiem Davidem Lammym. - Nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy jest żelazne, niezachwiane - stwierdził szef dyplomacji Wielkiej Brytanii.

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Właśnie stanął na czele brytyjskiej dyplomacji. Przyjechał do Chobielina

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl, "Guardian"

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ołena Piech przez prawie sześć lat była więziona przez prorosyjskich separatystów w Donbasie. Została uwolniona w ramach niedawnej wymiany jeńców. O jej losie opowiedziała Monika Andruszewska, która pracuje dla Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich im. Rafała Lemkina przy Instytucie Pileckiego. - Wiemy, że Ołena Piech była wielokrotnie torturowana - podkreśliła.

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Lata spędzone w niewoli. "Wiemy, że ją podduszano, wbijano metalowe śruby w kolana"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jon Landau, laureat Oscara, producent filmów "Titanic", "Avatar" oraz "Avatar: istota wody", nie żyje. Miał 63 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina.

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Zmarł Jon Landau, producent trzech z czterech najbardziej kasowych filmów w historii kina

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

Młoda mewa utknęła na dachu jednego z budynków w Ustce. Pomogli strażacy, którzy do jej oswobodzenia użyli podnośnika.

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Próbowała odlecieć, utknęła na dachu

Źródło:
Kontakt24

Na to szkolenie dostają się tylko najlepsi z najlepszych i tylko najlepsi z nich dotrwają do końca. Młodzi piloci, zanim siądą za sterami F-16, muszą oswoić odrzutowe bieliki, a to wymaga nie tylko wiedzy i umiejętności.

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Na bielikach szkolą się najlepsi z najlepszych, przyszli piloci F-16. Co ich wyróżnia?

Źródło:
Fakty TVN

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl