Bodnar: prezes Julia Przyłębska prawdopodobnie nie byłaby w stanie osiągnąć takiego wyroku przy pełnym składzie

Źródło:
TVN24
Bodnar: nie było pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego, a powinien być
Bodnar: nie było pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego, a powinien byćTVN24
wideo 2/8
Bodnar: nie było pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego, a powinien byćTVN24

W środę nie było pełnego składu Trybunału, a powinien być - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, który w czwartek kończy pełnienie tej funkcji. Dodał, że w składzie był Stanisław Piotrowicz, który był architektem zmian w polskim sądownictwie. Bodnar komentował wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że niezgodne z ustawą zasadniczą jest wykonywanie środków tymczasowych europejskiego trybunału dotyczących sądownictwa.

Trybunał Konstytucyjny, rozpatrując w środę pytanie Izby Dyscyplinarnej SN, orzekł, że przepis traktatu unijnego, na podstawie którego Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych ws. sądownictwa, jest niezgodny z konstytucją. 

OGLĄDAJ WSZYSTKIE WYDANIA "ROZMOWY PIASECKIEGO" W TVN24 GO

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zwrócił uwagę w "Rozmowie Piaseckiego", w jaki sposób został wydany środowy wyrok.

- Nie było pełnego składu Trybunału, a powinien być. We wszystkich sprawach dotyczących członkostwa Polski w Unii Europejskiej Trybunał zawsze orzekał w pełnym składzie, bo jest to sprawa o szczególnej wadze, zawiłości oraz szczególnych konsekwencjach dla systemu prawnego - zauważył.

Dodał, że mieliśmy również "osobę nieuprawnioną do orzekania w składzie". - Po trzecie, w składzie Trybunału był Stanisław Piotrowicz, który był, po pierwsze, architektem zmian w polskim sądownictwie, później był członkiem Krajowej Rady Sądownictwa i osobą, która miała wpływa na wybór sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - dodał. 

Pytany, czy to, że skład był pięcioosobowy, a nie pełny miało kluczowe znaczenie, odparł: - Absolutnie, że miało kluczowe znaczenie, ponieważ pani prezes Julia Przyłębska prawdopodobnie nie byłaby w stanie osiągnąć takiego wyroku przy składzie pełnym Trybunału.

Bodnar dodał, że nawet w tym składzie pięcioosobowym pojawił się ktoś, kto nie głosował zgodnie z większością. - Może nawet dwie osoby - mówił.

Zauważył, że Piotrowicz nie wskazał, kto głosował przeciw. 

"Był jeden taki moment, który był ważny"

Bodnar pytany, czy czuje się szczególnie obcesowo traktowany w Trybunale w ostatnich dniach, powiedział: - Po 12-13 kwietnia, kiedy trwała rozprawa dotycząca wykonywania przeze mnie uprawnień jako rzecznika, gdzie czułem się bardziej jak oskarżony, a nie jak uczestnik postępowania, to jakoś niespecjalnie mnie dziwiło to, co się wczoraj działo.

- Natomiast był jeden taki moment, który był ważny. Pewne elementy profesjonalnej wymiany zdań między moim zastępcą Maciejem Taborowskim a panem sędzią (Bartłomiejem) Sochańskim. To była normalna rozmowa, jaka powinna być w Trybunale - dodał. 

Bodnar: rok temu w Senacie użyłem słów "system konkurencyjnego autorytaryzmu"

Bodnar pytany, czy odchodzi z urzędu RPO w poczuciu klęski, powiedział, że "można by się zastanawiać, co się przez te ostatnie lata zrobiło, w jakim zakresie się pomogło obywatelom". 

- Myślę, że tutaj nie mam sobie wiele do zarzucenia. Staraliśmy się w całym Biurze zrobić wszystko w ramach tych możliwości, jakie mieliśmy, aby wykonywać mandat rzecznika jak najlepiej. Natomiast zdaję sobie sprawę z tego, jakie zmiany ustrojowe nastąpiły w Polsce, które po prostu przeformułowały to, jak Polska wygląda, funkcjonuje, jakim państwem się stała - zaznaczył. 

Bodnar pytany, jak określiłby dzisiaj ustrój Polski, powiedział, że tak jak to nazwał w Senacie rok temu. - Niewiele się zmieniło. Nawet powiedziałbym, że się pogorszyło - dodał. - Użyłem wtedy takiego pojęcia, odwołując się do teorii amerykańskich politologów - "system konkurencyjnego autorytaryzmu" - powiedział.

Bodnar: zmiany ustrojowe przeformułowały to, jak Polska wygląda
Bodnar: zmiany ustrojowe przeformułowały to, jak Polska wyglądaTVN24

"Wszystkie zmiany w Polsce zaczęły się od podporządkowania Trybunału Konstytucyjnego"

Bodnar pytany, czy to, co się rozgrywa obecnie w Trybunale Konstytucyjnym, to milowy krok na drodze wychodzenia Polski z obszaru unijno-europejskiego, powiedział, że "do tej pory kwestia członkostwa Polski w Unii Europejskiej i kwestionowania różnych rozwiązań, szczególnie z traktatów, nie była w ten sposób poruszana w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego".

- Nawet jak tak się działo, nawet we wcześniejszych latach, zawsze Trybunał szukał rozwiązań, które by godziły porządek konstytucyjny z porządkiem unijnym. Teraz jesteśmy na etapie, że po kilku latach destrukcji niezależności wymiaru sprawiedliwości i reakcji na to ze strony organów europejskich, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, poszukiwany jest argument prawny, żeby zablokować jakąkolwiek próbę wpływania na funkcjonowanie naszego sądownictwa i to się niestety stało wczoraj - ocenił.

RPO podkreślił, że wszystkie zmiany w Polsce zaczęły się od podporządkowania TK. Dodał, że nie ma wątpliwości, że Trybunał "służy osiąganiu konkretnych celów politycznych". 

Bodnar mówił, że "konstytucja jest najwyższym prawem, tylko że konstytucja ma w sobie jeszcze dwa postanowienia, które są kluczowe z punktu widzenia prawa unijnego". Wskazał na artykuł 90. "pozwalający na przekazywanie niektórych uprawnień suwerennych na rzecz organizacji międzynarodowej i cała procedurę przekazania tych uprawnień, procedurę de facto ratyfikacji i przyjęcia w referendum traktatu akcesyjnego".

- Po drugie artykuł 9., czyli zobowiązanie do przestrzegania wiążącego prawa międzynarodowego - dodał. 

Pytany, co jest ważniejsze, konstytucja czy prawo międzynarodowe, odparł, że takie pytanie jest zbyt prosto postawione. - Cała sztuka polega na tym, żeby znaleźć dialog i rozwiązanie między taką swoistą kolizją, która powstaje - zaznaczył Bodnar. 

Bodnar: czasami mam wrażenie, jakby KE bała się wykonywać swoje kompetencje

Gość "Rozmowy Piaseckiego" pytany, czy doszliśmy do momentu, w którym Unia Europejska powinna interweniować znacznie mocniej i silniejszym instrumentarium niż do tej pory, ocenił, że Komisji Europejskiej "czasami może brakować pewnej wyobraźni czasowej odnośnie zmian, które w Polsce następują". Jego zdaniem, KE "powinna działać szybciej i bardziej zdecydowanie".

Pytany, czy na tyle zdecydowanie, żeby sięgnąć po zawieszenie wypłaty środków unijnych, powiedział, że "jest zwolennikiem konsekwentnego, bardzo szybkiego, precyzyjnego stosowania przepisów przeciwnaruszeniowych, czyli pewnej strategii, którą Komisja miała i wykorzystuje w zasadzie od czasów (Fransa) Timmermansa, a za czasów Ursuli von der Leyen jest znacznie w tym słabsza i wolniejsza".

- Czasami mam takie wrażenie, jakby się bała wykonywać swoje kompetencje w postaci bycia strażnikiem traktatów - ocenił Bodnar. 

"Mam wielką nadzieję, że prof. Wiącek będzie szanował funkcjonowanie Biura Rzecznika w dotychczasowym kształcie"

Bodnar pytany, czy ma przekonanie, że oddaje urząd RPO w dobre ręce, odparł: - Tak, mam przekonanie, że oddaję urząd w dobre ręce, ponieważ oddaję je w ręce Stanisława Trociuka, mojego zastępcy. - Dzisiaj ten urząd mu przekażę - dodał.

Na uwagę, że chodzi o prof. Marcina Wiącka, który został wybrany przez Sejm na to stanowisko, Bodnar zaznaczył, że nie będzie miał tej okazji, żeby oddać urząd w ręce prof. Wiącka. Zgodę musi wyrazić jeszcze Senat.

- Mam wielką nadzieję, że pan profesor Wiącek będzie szanował funkcjonowanie Biura Rzecznika w dotychczasowym kształcie i że będzie świetnie współpracował z moimi dotychczasowymi współpracownikami - powiedział.

Bodnar o projekcie anty-TVN

Bodnar odniósł się także do projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS. Pytany, czy przekonują go tłumaczenia rządzących, dlaczego forsują ten projekt, powiedział, że "nie przekonują go, ponieważ uważa, że jeśli mamy ustalony rynek medialny i podmioty, które prowadzą działalność w Polsce od lat w sposób nieskrępowany, nie powinny być poprzez instrumenty legislacyjne kwestionowane". 

PROJEKT USTAWY ANTY-TVN A KONCESJA DLA TVN24 I TVN

- Wybieramy sobie to, co nam pasuje, po to, by uzasadnić zmiany, które mają cel czysto polityczny, czyli ograniczenie wolności mediów - mówił.

- Mam prawo mieć watpliwości, o co chodzi z lex-TVN. Że nie chodzi o żadne abstrakcyjne kwestie dotyczące kontroli własnościowej, tylko chodzi o uderzenie w podmiot, który wykonuje funkcję w zasadzie jednego z nielicznych watchdogów w Polsce - powiedział.

Bodnar o projekcie ustawy anty-TVN
Bodnar o projekcie ustawy anty-TVNTVN24

Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła 7 lipca późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w uzasadnieniu. W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. 

Autorka/Autor:js/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24