|

Wielkie obietnice, potem wielkie nic. A i tak wygrywają wybory. "Tylko małe oszukiwanie"

Ruch Chorzów stadion
Ruch Chorzów stadion
Źródło: Andrzej Grygiel/PAP
Ile lat można budować stadion czy halę sportową? Bywa, że czternaście, a nawet osiemnaście lat to za mało, by nie tylko zbudować, lecz w ogóle wbić pierwszy szpadel. Ale szpadla nie ma co wbijać, jeśli już sama obietnica wystarcza do wygrywania kolejnych wyborów. Niektóre sportowe obietnice są więc powtarzane od niejednej kadencji. I w tej kampanii znów się mnożą.Artykuł dostępny w subskrypcji

O stadion w Chorzowie kibice zdążyli się już upomnieć i pod piramidami w Egipcie, i na nowojorskim Times Square. I co? I nic. Podobnie jest ze stadionem w Częstochowie czy nowoczesną halą sportową w Białymstoku, a także wieloma innymi inwestycjami, które obiecywali startujący w ostatnich wyborach samorządowych kandydaci na prezydentów.

Czytaj także: