Sport

Sport

"Tym gestem zrobił dla zdrowia psychicznego mężczyzn więcej niż ministerstwo zdrowia od dekady"

Na Roberta Lewandowskiego spadł internetowy hejt. Nie tylko dlatego, że zrezygnował z gry w reprezentacji, ale i dlatego, że śmiał powiedzieć głośno o swoim zmęczeniu. Zarabia miliony, więc nie może narzekać? Eksperci nie mają wątpliwości: "Dzięki temu gestowi zrobił dla zdrowia psychicznego mężczyzn więcej niż ministerstwo zdrowia od dekady", "skoro taki gladiator jak Lewandowski może powiedzieć 'basta', to my też".

"Kurz i emocje opadną, pójdą po rozum do głowy i porozmawiają"

Szanse na awans są, to wiadomo. Nadzieje? - Trenera, każdego trenera, bronią wyniki, tylko i wyłącznie one, nic innego - mówi Jerzy Engel, były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski. A jeżeli wyników nie ma? Jeżeli zespół, jak ten pod wodzą Michała Probierza, gra słabo albo bardzo słabo? Jeżeli kadrę rozsadzają konflikty tak wielkie, że Robert Lewandowski, czyli gwiazda formatu światowego, z występów w niej rezygnuje?

Po aferze z Lewandowskim będzie wielu rannych

"Afera kapitańska" trafia w moralność kibiców i uderza w pomnik polskiego futbolu, jakim niewątpliwie jest Robert Lewandowski. I tu pojawia się poważny problem - biznesowy, pisze dla TVN24+ Mieszko Rajkiewicz, współzałożyciel Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej.

Kto podpali biało-czerwoną koszulkę Lewandowskiego?

Robert Lewandowski przyzwyczaił wszystkich do wręcz przesadnego dbania o swój wizerunek. Tymczasem rezygnacja z udziału w czerwcowych meczach Polski, a następnie zawieszenie przez niego gry w reprezentacji - w reakcji na zabranie mu opaski kapitana przez Michała Probierza - wydają się ruchami nie w pełni przemyślanymi czy wręcz emocjonalnymi. Zachowanie piłkarza, według przecieków i szczątkowych wypowiedzi, ma budzić dezaprobatę kolegów z kadry. A jak na tę sytuację zareagują kibice?