Prawo i Sprawiedliwość w niedzielę po południu ogłosi decyzję w sprawie swojego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jako najbardziej prawdopodobne wskazuje się Karola Nawrockiego i Przemysława Czarnka. Przypominamy, kim są potencjalni kandydaci.
W TVN24 i TVN24 GO O GODZINIE 15 ROZPOCZNIE SIĘ WYDANIE SPECJALNE
Prawo i Sprawiedliwość wciąż nie wskazało nazwiska swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Zrobi to dzisiaj o godzinie 16.
W przedwyborczych spekulacjach przewijały się najczęściej cztery nazwiska, a do końca w grze zostały dwa - Karol Nawrocki i Przemysław Czarnek. Zapowiedzi wskazujące poparcie PiS dla "bezpartyjnego kandydata" przechylają szalę w stronę Nawrockiego.
Karol Nawrocki
Urodzony w 1983 roku w Gdańsku Nawrocki jest historykiem, a od 2013 roku również doktorem nauk humanistycznych. Skończył też studia podyplomowe na Politechnice Gdańskiej na kierunku International MBA in Strategy, Programme and Project Management. Jego główny obszar zainteresowań to jednak najnowsza historia Polski, w tym opozycja antykomunistyczna. Od 2009 roku pracował w gdańskim oddziale IPN. Od 2017 roku był dyrektorem gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Szybko zapowiedział zmiany w jego wystawie stałej, co wywołało wiele kontrowersji. Autorzy pierwotnej wystawy zmiany traktowali "jako ingerencję polityczną w przekaz ideowy wystawy oraz naruszenie praw autorskich".
W lipcu 2021 roku objął funkcję prezesa IPN.
W sondażu prezydenckim IBRiS dla "Rzeczpospolitej" prezes Instytutu Pamięci Narodowej zajął drugie miejsce.
Na początku września "Rzeczpospolita" opisywała jego relacje z zawodnikiem freak fightów, i jak podano - w przeszłości skazanym. Sam Nawrocki podkreślał, że poznał go kilkanaście lat temu, ponieważ w młodości trenował pięściarstwo, ale nie miał pojęcia o kwestiach kryminalnych.
Nawrocki może pochwalić się osiągnięciami sportowymi. Jako bokser na początku lat dwutysięcznych zdobył Puchar Polski juniorów w kategorii 91 kg.
Ma żonę Martę i troje dzieci.
Przemysław Czarnek
Dla wielu to Przemysław Czarnek jest najmocniejszym kandydatem PiS do startu w wyborach prezydenckich. A na pewno najbardziej wyrazistym. Przez lata na stanowisku ministra edukacji i nauki pokazał, że nie lubi gryźć się w język. Zasłynął z kontrowersyjnych, a zdaniem części komentatorów i środowisk po prostu obraźliwych wypowiedzi o kobietach, osobach LGBT i innych politykach.
Urodzony 11 czerwca 1977 r., do szkoły podstawowej chodził w Goszczanowie w dawnym województwie sieradzkim, gdzie mieszkał do 15. roku życia. Następnie przeprowadził się do wuja, do Lublina, by tam uczęszczać do liceum, a po nim na studia prawnicze na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Na tej samej uczelni rozpoczął później swoją karierę naukową - od 2001 roku jako doktorant stypendysta, od 2003 jako asystent w Katedrze Prawa Konstytucyjnego. W 2006 r. uzyskał tytuł doktora nauk prawnych na podstawie rozprawy "Zasady państwa prawa i sprawiedliwości społecznej w praktyce ustrojowej III Rzeczypospolitej Polskiej". W 2015 został doktorem habilitowanym nauk prawnych.
Już w trakcie studiów rozpoczął pracę w zamojskim Urzędzie Wojewódzkim. Pod koniec 2015 roku został powołany przez ówczesną premier Beatę Szydło na urząd Wojewody Lubelskiego. Cztery lata później uzyskał mandat posła - w Sejmie był m.in. zastępcą przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Jedną z najbardziej znanych postaci PiS stał się jednak w 2020 roku, kiedy to został powołany na stanowisko ministra edukacji i nauki. Funkcję tę pełnił do końca kadencji PiS w 2023 roku.
Chwalony przez partyjnych kolegów, od samego początku stał się obiektem krytyki części środowiska nauczycielskiego, naukowego i przedstawicieli opozycji. Kontrowersji było wiele, m.in. zmiany w wykazie punktowanych czasopism naukowych, zmiany w ustawie Prawo oświatowe znane jako Lex Czarnek, nowy przedmiot "Historia i teraźniejszość" oraz podręcznik do niego. Szczególnie mocnym echem odbiła się jednak ujawniona w styczniu 2023 roku sprawa - tzw. willi plus. "Była zmiana prawa, powstał fundusz ministra edukacji Przemysława Czarnka, a dziś w ramach dotacji organizacje bliskie obozowi władzy otrzymują wielomilionowe dotacje na zakup nowych siedzib czy ich budowę" - pisali wówczas dziennikarze tvn24.pl.
ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ: "Willa plus. Publiczne pieniądze dla organizacji bliskich PiS. Lista"
Przemysław Czarnek ma żonę Katarzynę oraz dwójkę dzieci: córkę Julię oraz syna Mateusza. Jak podaje jego strona internetowa, w wolnym czasie zajmuje się ogrodem i czyta książki.
ZOBACZ TEŻ: Przemysław Czarnek: nie lękajcie się
Mariusz Błaszczak
Wcześniejsze spekulacje o kandydacie PiS zawierały jeszcze dwa nazwiska: Błaszczak i Bocheński.
Mariusz Błaszczak to jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego - w partii jest jego zastępcą i potencjalnym następcą, o czym mówił sam prezes PiS. Należy do nieformalnego grona tak zwanego zakonu PC, czyli polityków związanych z Porozumieniem Centrum.
Pochodzi z podwarszawskiego Legionowa (urodzony 19 września 1969 roku). Ukończył historię na Uniwersytecie Warszawskim, a także Krajową Szkołę Administracji Publicznej. Od lat 80. angażował się w działalność opozycyjną. Zaczynał od Niezależnego Zrzeszenia Studentów i Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej.
W wolnej Polsce swe polityczne losy związał z braćmi Kaczyńskimi, wstępując najpierw do PC, potem do PiS. Jednocześnie budował swą karierę w samorządzie - od rzecznika legionowskiego urzędu, przez zastępcę burmistrza warszawskiej dzielnicy Wola po burmistrza Śródmieścia. W 2005 roku ówczesny premier Kazimierz Marcinkiewicz powołał Błaszczaka na szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W marcu 2007 został ministrem bez teki w rządzie Kaczyńskiego. W tym samym roku dostał się też do parlamentu z okręgu podwarszawskiego.
Kolejne lata to wzmacnianie pozycji w partii. W 2009 roku został rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości, a już rok później szefem klubu parlamentarnego z rekomendacji samego Kaczyńskiego. Pełnił tę funkcję do 2015 roku, kiedy to trafił do rządu PiS. Najpierw na fotel szefa MSWiA, a następnie - za Antoniego Macierewicza - do MON. W czasie urzędowania w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych dużym echem odbiła się wspólna konferencja z ministrem Mariuszem Kamińskim, dotycząca sytuacji przy granicy z Białorusią, na której pokazano m.in. materiały przedstawiające zoofilię.
Ministrem obrony Błaszczak był do końca rządów PiS, a w połowie 2022 roku został też, po Jarosławie Kaczyńskim, wicepremierem od spraw bezpieczeństwa. Podczas swoich rządów w MON wraz z prezesem PiS ogłosili założenia ustawy o obronie ojczyzny. To czas ogromnych zakupów zbrojeniowych po rosyjskiej agresji w Ukrainie, ale również m.in. sprawa rosyjskiej rakiety, która spadła pod Bydgoszczą, czy działalność podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.
Błaszczak dba o prywatność swojej rodziny. Ma żonę Grażynę i troje dzieci.
Tobiasz Bocheński
To, że jest ważnym przedstawicielem młodszego pokolenia polityków PiS, stało się jasne na początku tego roku, gdy został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy. Przedstawił go osobiście prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Trzeba człowieka, trzeba kogoś, kto to weźmie na siebie, kto podejmie się tak piekielnie trudnego, nie ma co tutaj ukrywać, zadania. Otóż mamy kogoś takiego - zachwalał.
Bocheński, który wówczas zaczął się przedstawiać jako "warszawiak z serca", zdecydowaną większość swojego życia związany był z Łodzią. Jak pisaliśmy, tam się urodził (15 grudnia 1987) i wykształcił (jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego), tam został naukowcem i wykładowcą akademickim, tam w końcu rozpoczął karierę polityczną u boku Zbigniewa Raua. W listopadzie 2019 roku Bocheński objął urząd wojewody łódzkiego i pełnił go do kwietnia 2023 roku, kiedy to został wojewodą mazowieckim.
Jak sam przyznawał na swojej stronie internetowej, jest pasjonatem zdrowego stylu życia. Na swoich profilach w mediach społecznościowych chwali się czasem zdjęciami z biegania czy siłowni.
Od 2020 roku Bocheński jest żonaty. Ma żonę Elżbietę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Martyna Niecko / Agencja Wyborcza.pl