O sytuacji w Sądzie Najwyższym mówił w "Rozmowie Piaseckiego" sędzia Michał Laskowski, prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego. Powiedział, że sędziowie powołani z udziałem dawnej Krajowej Rady Sądownictwa i obecnej "żyją raczej odrębnie". Dodał, że w jego izbie nie ma mieszanych składów. - Są odrębne składy, czyli nowi sędziowie, jest ich w tej chwili pięciu, tworzą własne składy - przekazał.
Sędzia Michał Laskowski, prezes Izby Karnej Sądu Najwyższego pytany w "Rozmowie Piaseckiego", jak sędziowie powołani z udziałem dawnej Krajowej Rady Sądownictwa i obecnej żyją ze sobą w SN, odpowiedział, że "raczej żyjemy odrębnie, są dwie grupy". W jego ocenie "to jest fatalne, patrząc na instytucję i ze społecznego punktu widzenia".
Pytany, czy sędziowie ze sobą rozmawiają, odparł, że "w zasadzie nie". - Generalnie jest podział, który powoduje, że jesteśmy "my i oni". To jest niedobre. Tak uważam - powiedział prezes Izby Karnej.
Przekazał, że w jego izbie nie ma mieszanych składów starych i nowych sędziów. - Są odrębne składy, czyli nowi sędziowie, jest ich w tej chwili pięciu, tworzą własne składy. Jest jeden sędzia spośród tych starych, który z nimi orzeka. I taki stan trwa - wyjaśnił Laskowski.
Sędzia Laskowski: szkody będziemy odczuwać przez wiele lat
Ocenił również działania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jego zdaniem "od lat nie powinien" pełnić tej funkcji.
- Gdyby przeprowadzić bilans, czego dokonał przez sześć lat i porównać sądownictwo sprzed sześciu lat i obecnie, prokuraturę i to, co podlega ministrowi, to ten bilans wypada fatalnie - powiedział. Laskowski ocenił, że "sądownictwo pracuje dużo gorzej niż pracowało kiedyś, a i wtedy nie pracowało dobrze".
Oceniając reformy przeprowadzone w ciągu sześciu lat, powiedział, że "to są szkody, które będziemy odczuwać jeszcze wiele lat w przyszłości".
Pytany, czy dostrzega jakiekolwiek pozytywy, odparł, że "drobiazg". - Pewne rozwiązania proceduralne, można by powiedzieć, są niezłe. Być może ten system przydziału spraw sędziom, chociaż nie znamy do końca zasady działania maszyny losującej - wskazał.
Laskowskie o projekcie dotyczącym Izby Dyscyplinarnej: nie rozwiązuje problemu
Odniósł się do prac w Sejmie nad prezydenckim projektem zmian w Sądzie Najwyższym zakładającym likwidację nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej.
Według sędziego Laskowskiego "ta ustawa nie rozwiązuje problemu całościowo i nie realizuje też postulatów, czy warunków, które przedstawiła Komisja Europejska".
Mówił, że "jest jakimś krokiem do przodu", ale, zauważył, że "kiedyś PiS walczył z imposybilizmem, niemocą w rozwiązywaniu problemów". - Nie wiem, jak nazwać sytuację, w której od lipca ubiegłego roku nie potrafimy rozwiązać takiego problemu i wbrew racji stanu tracimy dziesiątki czy setki milionów euro - dodał.
- Moglibyśmy tu usiąść i dzisiaj przed południem napisać projekt, który by rozwiązał problem w sposób taki, który by odpowiadał warunkom wynikającym z tych orzeczeń trybunałów międzynarodowych, Komisji Europejskiej i naprawiałby sytuację. Tego nikt nie chce zrobić - mówił prezes Izby Karnej SN.
- W pewnym sensie doceniam to, że prezydent w ogóle dostrzegł problem i próbuje coś rozwiązać, aczkolwiek jest to rozwiązanie kiepskie, które nie załatwi sprawy - ocenił.
Wskazał, że problemem jest obecna KRS. - Ta Krajowa Rada Sądownictwa, która funkcjonuje i która za chwilę być może zacznie nową kadencję, jest niezgodna z konstytucją - powiedział. Dodał, że tego nikt nie próbuje rozwiązać.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24