Będzie możliwość zbiorowego ubezpieczania funkcjonariuszy przez Biuro Ochrony Rządu - zapowiedział szef MSWiA Władysław Stasiak. Dodał, że stosowną nowelizację ustawy przedłoży prezydent.
O tym, że obecnie BOR nie może ubezpieczyć swoich funkcjonariuszy, którzy służą na wojnie napisała "Rzeczpospolita".
- Regulacja umożliwi prostą ścieżkę zbiorowego ubezpieczenia funkcjonariuszy przez Biuro Ochrony Rządu - powiedział Stasiak. Dodał, że projekt nowelizacji zostanie złożony na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji.
Stasiak zapewnił, że nie ma obecnie funkcjonariusza BOR, który nie miałby ubezpieczenia. Dodał, że funkcjonariusze BOR obecnie ubezpieczają się sami, a potem BOR zwraca im poniesione koszty. - Nigdy nie było tak, żeby któryś z funkcjonariuszy był nieubezpieczony - podkreślił szef MSWiA.
W podobnym tonie wypowiada się rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz. - Wszyscy funkcjonariusze biura, pełniący służbę w różnych regionach świata, mają ważne polisy ubezpieczeniowe - zapewnia.
Stasiak uczestniczył w sobotę w uroczystościach pogrzebowych podporucznika BOR Bartosza Orzechowskiego, który zginął w zamachu w Bagdadzie. Szef MSWiA powiedział, że Orzechowski też był ubezpieczony.
Sobotnia "Rzeczpospolita" napisała, że BOR nie może ubezpieczyć swoich funkcjonariuszy wysyłanych w rejony działań wojennych - nie pozwalają na to stare przepisy. BOR może ubezpieczyć pracowników od następstw nieszczęśliwych wypadków i śmierci, ale tylko w Polsce. Twórcy ustawy nie przewidzieli możliwości wykupienia polisy na kraje ogarnięte wojną - napisała "Rzeczpospolita".
Gazeta wytknęła, że chociaż od kilku lat funkcjonariusze BOR pracują poza granicami kraju na terenach objętych wojną, to do tej pory nie zmieniono przepisów i funkcjonariusz BOR na własną rękę muszą więc wykupywać polisy.
Źródło: PAP