Polacy o wiele gorzej oceniają stosunki polsko-rosyjskie i działania Rosjan w sprawie katastrofy smoleńskiej niż niecały rok temu. Większość z nas sądzi jednak, że dobre relacje z naszym wschodnim sąsiadem są możliwe, a prawie połowa uważa, że polski raport rzetelnie wyjaśni przyczyny katastrofy - wynika z najnowszego raportu CBOS.
W maju zeszłego roku, wkrótce po katastrofie smoleńskiej, Polacy wyjątkowo dobrze oceniali nasze relacje z Rosją. W kolejnych miesiącach, kiedy prowadzone było postępowanie wyjaśniające jej przyczyny, ten entuzjazm nieco osłabł, choć opinie o wzajemnych stosunkach nadal były lepsze niż większość odnotowywanych w minionej dekadzie.
Obecnie wróciły one do stanu sprzed kwietnia 2010 roku i przeważnie oceniane są jako przeciętne (43 proc.), lub złe (42 proc.). Nieliczni sądzą, że są one dobre (12 proc.). W maju 2010 roku aż 29 proc. pytanych uważało nasze stosunki z Rosją za dobre.
Większość Polaków (62 proc.) jest mimo to przekonana, że przyjazne i partnerskie stosunki z Rosją są możliwe. Jednak blisko co trzeci badany (32 proc.) wypowiada się w tej kwestii sceptycznie.
Niemal we wszystkich grupach społecznych i demograficznych przeważa stanowisko, że partnerskie stosunki polsko-rosyjskie są możliwe. Wyjątek stanowią badani, którzy intensywnie – kilka razy w tygodniu – uczestniczą w praktykach religijnych.
Źle oceniamy postępowanie Rosjan
Początkowo działania Rosjan mające na celu wyjaśnienie przyczyn katastrofy były przez polską opinię publiczną postrzegane relatywnie dobrze. Ale już we wrześniu zeszłego roku odnotowano zmianę opinii na ten temat. Po ukazaniu się raportu MAK, jej postępowanie jest przez zdecydowaną większość badanych (71 proc.) oceniane źle i tylko niewielu postrzega je pozytywnie (17 proc).
Jak Polacy oceniają działanie polskiego rządu w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy? W opinii 17 proc. rządowi polskiemu nie zależało na wyjaśnieniu przyczyn katastrofy, tylko na utrzymaniu dobrych relacji z Rosją. Dwukrotnie więcej osób (35 proc.) deklaruje, że rząd polski miał w tej sprawie dobre intencje, ale zbytnio zaufał Rosjanom. Podobna grupa (33 proc.) jest zdania, że strona polska nie miała możliwości wpływania na prowadzone w Rosji postępowanie.
Polacy wiążą pewne nadzieje z raportem przygotowywanym przez komisję kierowaną przez ministra Jerzego Millera. Niemal połowa (48 proc.) sądzi, że będzie on rzetelny, tzn. uwzględni wszystkie ważne fakty dotyczące katastrofy, natomiast co trzeci (32 proc.) wyraża wątpliwości.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" (249) przeprowadzono w dniach 3 – 9 lutego 2011 roku na liczącej 1002 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP