Matematyka jest wskazywana jako przedmiot, którego największa grupa maturzystów boi się najbardziej - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik. Powiedział także, czego powinni spodziewać się maturzyści na egzaminach.
W piątek rok szkolny kończą maturzyści - uczniowie ostatnich klas liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia. Dziś odbierają świadectwa ukończenia szkoły. Sesja maturalnych egzaminów pisemnych potrwa od 7 do 24 maja. Terminy egzaminów z poszczególnych przedmiotów wyznaczyła Centralna Komisja Egzaminacyjna. Jej szef, dr Marcin Smolik w rozmowie z "Dziennikiem Gazetę Prawną" opowiedział, czego mogą się spodziewać tegoroczni maturzyści.
ZOBACZ TEŻ: Wątpliwości wokół terminów ogłaszania wyników tegorocznych matur. Ministra edukacji odpowiada RPO
Dyrektor CKE o maturze z języka polskiego w nowej formule
Dyrektor Marcin Smolik w rozmowie z "Dziennikiem Gazetę Prawną", zwraca uwagę na maturę z języka polskiego na poziomie podstawowym.
W pierwszej części maturzysta będzie musiał przeczytać dwa teksty popularnonaukowe, a następnie rozwiązać zadania na podstawie tego, co przeczyta. Druga część egzaminu to test historyczno-literacki. - Maturzyści będą odpowiadać na pytania, dotyczące przede wszystkim problematyki lektur, które są określone jako teksty obowiązkowe, więc tutaj z pewnością maturzystom pomoże dobra znajomość problematyki lektur - wyjaśnił Smolik. A dopytywany, czy lektury "trzeba znać na wyrywki" dodał: - Tu nie chodzi oczywiście o jakieś szczegółowe informacje dotyczące treści tych tekstów, bo o to nigdy nie pytamy, natomiast o problematykę tych lektur, ich osadzenie w kontekście historii literatury, świadomość tego, kto te teksty napisał, o czym są.
Mówiąc o trzeciej części egzaminu z polskiego, czyli wypracowaniu, dyrektor CKE wskazał, że maturzyści "najczęściej wybierają rozprawkę, ale mogą wybrać dowolną formę, jak chociażby przemówienie, a jeśli się czują na siłach, to mogą napisać esej".
Szef CKE o maturze z matematyki i języków obcych
A egzamin z matematyki na poziomie podstawowym? - Tę nową formułę egzaminu z języka polskiego część maturzystów postrzega jako trudną, natomiast dalej matematyka jest wskazywana jako ten przedmiot, którego największa grupa maturzystów boi się najbardziej - zauważył Smolik w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
Pytany o poziom znajomości języka obcego, jaki powinni reprezentować maturzyści, powiedział, że w przypadku egzaminu na poziomie podstawowym jest to "mniej więcej poziom B1", zaś w przypadku poziomu rozszerzonego - poziom B2. - Jeśli chodzi o język obcy, to poziom podstawowy zdecydowanej większości maturzystów nie sprawia większego problemu, a mówimy tu głównie o języku angielskim, bo troszkę inaczej wygląda to w innych języka obcych - zaznaczył.
Matura 2024. Co się zmieni?
Dyrektor CKE w rozmowie z "DGP" podkreślił, że formuła tegorocznych matur będzie taka sama, jak przed rokiem. Jak przyznał, "jedyna zmiana, jaka jest dość istotna", to że do egzaminu w nowej formule przystąpią maturzyści, absolwenci pięcioletniego technikum. Smolik wyjaśnił również, że 2024 rok jest ostatnim, w którym obowiązują obniżone wymagania egzaminacyjne. Wprowadzono je w związku z pandemią COVID-19.
Maturzysta musi przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów na poziomie podstawowym: z języka polskiego, z matematyki i z języka obcego. Abiturienci ze szkół lub klas z językiem nauczania mniejszości narodowych obowiązkowy mają jeszcze egzamin pisemny z języka ojczystego na poziomie podstawowym.
Maturzyści muszą też przystąpić obowiązkowo do jednego pisemnego egzaminu na poziomie rozszerzonym (w przypadku języka obcego nowożytnego na poziomie rozszerzonym lub dwujęzycznym), czyli do egzaminu z tzw. przedmiotu dodatkowego lub do wyboru. Wśród przedmiotów do wyboru są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia sztuki, historia muzyki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, wiedza o społeczeństwie, języki mniejszości narodowych i etnicznych, język regionalny, a także matematyka, język polski i języki obce nowożytne. Egzaminy z przedmiotu do wyboru zdawane są na poziomie rozszerzonym. Chętni mogą przystąpić do maksymalnie jeszcze pięciu egzaminów na poziomie rozszerzonym.
Wszyscy tegoroczni abiturienci muszą przystępować do dwóch egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego. Maturzyści ze szkół dla mniejszości narodowych muszą przystąpić jeszcze do egzaminu ustnego z języka ojczystego. Na egzaminie ustnym z języka polskiego, przeprowadzanym według nowej formuły, maturzysta losuje zestaw egzaminacyjny składający się z dwóch zadań. Jedno z nich jest z zakresu lektury obowiązkowej (pochodzi z grupy zadań jawnych ogłoszonych przez CKE w ubiegłym roku), drugie (z grupy pytań niejawnych) związane jest z literaturą lub z innymi dziełami sztuki. Abiturienci z wcześniejszych roczników, którzy ukończyli trzyletnie liceum lub czteroletnie technikum, a dopiero teraz zdecydowali się przystąpić do matury, zadeklarowali chęć przystąpienia do egzaminu bądź egzaminów niezdanych w ubiegłym roku, chęć przystąpienia do egzaminu z nowego przedmiotu lub przystąpienia do zdawanego wcześniej egzaminu, aby podwyższyć jego wynik, będą zdawać maturę w starej formule (tzw. formuła 2015).
Niezależnie od tego, w jakiej formule maturzyści będą zdawać maturę, aby ją zdać abiturient musi uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych. W przypadku przedmiotu do wyboru nie ma progu zaliczeniowego, wynik z egzaminu służy tylko przy rekrutacji na studia.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, PAP