Zapisy z kamer były w materiałach komisji Millera. Jeżeli taka jest sprawność SKW to nie sądzę, aby znaleźli coś, co byłoby w rzeczywistości ukryte - napisał na Twitterze były szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dr Maciej Lasek. Skomentował w ten sposób informację o "uzyskaniu" przez oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego nagrania, na którym zarejestrowane zostały godziny poprzedzające odlot rządowego samolotu Tu-154 M w dniu 10 kwietnia 2010 roku.
"W takim tempie to za 2 lata 'znajdą' raport Komisji Millera. Zapisy z kamer w WPL były w materiałach komisji" - napisał na Twitterze dr Maciej Lasek, który był również szefem zespołu smoleńskiego przy KPRM.
W takim tempie to za 2 lata ”znajdą” raport Komisji Millera. Zapisy z kamer w WPL były w materiałach komisji. https://t.co/kZQwtNe1kU
— Maciej Lasek (@LasekMaciej) April 9, 2017
Dodał w kolejnym wpisie, że "w raporcie na stronie 74 w punkcie 15 opisano, że były analizowane".
"Jeżeli taka jest sprawność SKW, to nie sądzę, aby znaleźli coś, co byłoby w rzeczywistości ukryte" - stwierdził Lasek.
Z @TVN24 dowiaduję się, ponoć SKW odkryła nowe, nieznane zapisy z kamer w WPL. W raporcie na str. 74 w pkt.15) opisano, że były analizowane.
— Maciej Lasek (@LasekMaciej) April 9, 2017
.@tvn24 Filmy te były w materiałach komisji. Jeżeli taka jest sprawność SKW, to nie sądzę aby znaleźli coś, co byłoby w rzeczywistości ukryte.
— Maciej Lasek (@LasekMaciej) April 9, 2017
W rozmowie z TVN24 Lasek powiedział, że być może "nowi oficerowie SKW, którzy nie mają jeszcze doświadczenia, mają problem z poszukiwaniem informacji". - Ten materiał był w materiałach zarówno prokuratury, jak i komisji, przekazany później do archiwum inspektoratu MON ds. bezpieczeństwa lotów i chyba w 2015 roku, w listopadzie, przekazany do Ministerstwa Obrony Narodowej na żądanie (Antoniego - red.) Macierewicza, razem z całą dokumentacją - dodał.
Wassermann: pamiętacie państwo "wrzutkę" w sprawie smoleńskiej?
Opublikowane przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego nagranie skomentowała w "Kawie na ławie" Małgorzata Wassermann. - Czy pamiętacie państwo wszyscy, jak została wywołana celowa "wrzutka", jak my to nazywamy, w sprawie smoleńskiej, gdzie zostało ogłoszone, że przed samolotem doszło do kłótni między generałem Błasikiem a pilotem i generał Błasik zmuszał pilota, który nie chciał lecieć, bo była zła pogoda, podczas gdy były nagrania, które pokazywały, że to jest absolutna nieprawda - mówiła.
- Komuś na tym zależało, żeby taka bajka powstała i przez wiele tygodni toczyła się w opinii publicznej, zresztą nie jedyna. Oczekuję dzisiaj, że - ci, o których teraz mówię wiedzą z imienia i nazwiska, kogo mam na myśli - oni wyjdą i przeproszą za wprowadzanie opinii publicznej w błąd - stwierdziła.
Do jej wypowiedzi odniósł się na Twitterze Maciej Lasek, który napisał, że "pani Wassermann próbuje wmawiać coś czego nie ma w raporcie, czyli rzekomą kłótnię między generałem Błasikiem a dowódcą Tu154".
.@tvn24 Pani Wassermann próbuje wmawiać coś czego nie ma w raporcie, czyli rzekomą kłótnię między gen. Błasikiem a dow. Tu154.
— Maciej Lasek (@LasekMaciej) 9 kwietnia 2017
Nagranie sprzed wylotu tupolewa
Służba Kontrwywiadu Wojskowego napisała w niedzielę w komunikacie na swojej stronie internetowej, że "w ostatnich tygodniach oficerom SKW udało się uzyskać nagranie, na którym zarejestrowane zostały godziny poprzedzające odlot rządowego samolotu Tu-154 M w dniu 10 kwietnia 2010 r. z Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie do Smoleńska".
SKW opublikowała z pozyskanego nagrania zmontowany, ponad dwuminutowy film. Widać na nim przygotowany do startu samolot Tu-154M a także czekających przed samolotem kapitana Arkadiusza Protasiuka i Dowódcę Sił Powietrznych gen. Andrzeja Błasika.
W około 30. sekundzie filmu widać grupę pasażerów wsiadających do samolotu, następnie - na ujęciu z kamery sprzed lotniska - widać nadjeżdżającą kolumnę z prezydencką limuzyną, która zatrzymuje się w pobliżu samolotu. Z samochodu wysiadają Lech i Maria Kaczyńscy. Meldunek przed lotem składa prezydentowi gen. Błasik, za którym stoi kpt. Protasiuk. Para prezydencka idzie po schodach. Za nimi widać jeszcze jak szef ochrony prezydenta Paweł Janeczek rozgląda się wkoło, przepuszcza jeszcze kilka osób z kancelarii prezydenta i też wsiada do maszyny. Następnie samolot kołuje na pas startowy i z daleka widać jak odlatuje.
Autor: js,kg/tr,sk / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: SKW