"Ludzie umierają, wirus szaleje. To rzeczywistość jak z filmu katastroficznego". Szpital nad przepaścią

Źródło:
TVN24 Łódź
Radomski szpital w dramatycznej sytuacji
Radomski szpital w dramatycznej sytuacjiTVN24 Łódź
wideo 2/4
Radomski szpital w dramatycznej sytuacjiTVN24 Łódź

Stwierdzonych zakażeń jest niemal 200, z czego 112 osób z koronawirusem to pracownicy szpitala. - To już nie jest szpital, to bomba biologiczna. Kto się tu pojawi, jest narażony - mówi nam jeden z lekarzy pracujących w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Dyrekcja: - Zostaliśmy porzuceni na pierwszym froncie bitwy z pandemią, chociaż nie mamy nawet oddziałów zakaźnych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

W Radomiu (woj. mazowieckie) są dwa duże szpitale. Mazowiecki Szpital Specjalistyczny jest prowadzony przez Urząd Marszałkowski, natomiast Radomski Szpital Specjalistyczny przez miasto.

Do pierwszego - zgodnie z planami walki z pandemią koronawirusa zatwierdzonego przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki - mieli trafiać pacjenci bez zakażenia, potrzebujący pomocy w związku z innymi schorzeniami. Ci, którzy mieli COVID-19, mieli trafiać do drugiego.

- Decyzja była dość oczywista. U nas nie ma nawet oddziałów zakaźnych. Nie dziwiło nas to, że dostawaliśmy wielokrotnie niższe wsparcie finansowe na zakup środków zabezpieczających personel. W końcu to nie my mieliśmy być na pierwszej linii frontu - mówi w rozmowie z tvn24.pl wiceprezes Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego Łukasz Skrzeczyński. - Niestety, plany nijak się mają do rzeczywistości.

CZYTAJ TAKŻE: KRYZYS W SZPITALU. "CZUJEMY SIĘ POGRZEBANI ŻYWCEM" >>>

Do czwartku w placówce wykryto 199 przypadków zakażenia koronawirusem. Sześć osób zmarło.

- 112 przypadków dotyczy personelu. Równocześnie niemal jedna trzecia załogi poszła na zwolnienia chorobowe. Balansujemy na krawędzi, jeśli chodzi o opiekę nad pacjentami - przyznaje wiceprezes.

Film katastroficzny

Z naszą redakcją skontaktował się jeden z lekarzy pracujących w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym. Prosi nas o anonimowość. Medyk mówi, że nie ma mowy o "balansowaniu na krawędzi". Jego zdaniem, sytuacja w szpitalu jest katastrofalna.

- Chorzy, u których potwierdzamy zakażenie, są przenoszeni do innych sal, ale w obrębie tego samego oddziału. Do pacjentów bez koronawirusa przychodzi dokładnie ten sam personel, który zajmuje się zakażonymi. Wszystko to dzieje się bez żadnej aseptyki. Nie ma niczego, co by dezaktywowało wirusa, który jest na sprzęcie medyków - opowiada lekarz.

Jak mówi, największą tragedią jest to, że szpital z miejsca do pomagania zamienił się w duże ognisko epidemii.

- Przychodzą tu ludzie na SOR w poszukiwaniu pomocy. Z powodu braku rąk do pracy zajmują się nimi ludzie, którzy przed chwilą byli wśród zakażonych - opowiada.

Lekarz: brakuje aseptyki, wirus szalejeTVN24 Łódź

Dyrekcja szpitala w rozmowie z tvn24.pl potwierdza, że przesuwanie pracowników między oddziałami (chociaż jest to niezalecane z punktu widzenia praktyki epidemiologii) faktycznie ma miejsce. Ma to jednak nie dotyczyć Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.

- Brakuje personelu medycznego. Musimy przesuwać kadrę pomiędzy różnymi oddziałami. Oczywiście, że jest to sprzeczne ze wskazaniami procedur. Ale nie może być tak, że ktoś zostanie bez opieki - mówi Łukasz Skrzeczyński.

Lekarz ze szpitala komentuje: - To, co dzieje się w placówce, przypomina film katastroficzny.

- W tych filmach jest jednak tak, że w obliczu zagrożenia podejmowane są jakieś próby poradzenia sobie z sytuacją. A tu mamy katastrofę, chaos i kompletny brak działania, żeby sobie z nim poradzić - mówi nasz rozmówca.

"Też choruję"

Dotarliśmy do pani Katarzyny, której brat od lutego przebywa w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Trafił tam po tym, jak pękł mu tętniak. Już w szpitalu dostał udaru.

- W zasadzie nie mamy z nim kontaktu. W połowie marca przeszedł przez zapalenie płuc, którego dostał na neurologii. Wtedy medycy mówili przez telefon, że może to być konsekwencja długotrwałego leżenia i nie ma związku z pandemią COVID-19 - mówi.

Niedawno skontaktowała się z rodziną lekarka mężczyzny. Przekazała, że - podobnie jak pielęgniarka, z którą dotąd kontraktowali się bliscy - jest zakażona koronawirusem.

- Wczoraj bratowa usłyszała od lekarza, że być może jednak poprzednie zapalenie płuc to jednak była konsekwencja COVID-19. Powiedziano jej, że to byłaby dobra wiadomość, że już przechorował zakażenie, bo w szpitalu sytuacja jest bardzo zła - mówi tvn24.pl pani Katarzyna.

Tąpnięcie

Jak to jednak się stało, że w placówce problem urósł do takich rozmiarów? I czemu w szpitalu wciąż są pacjenci z koronawirusem, chociaż powinni oni trafić do szpitali zakaźnych? Dyrekcja opowiada, że problemy zaczęły się dwa tygodnie temu. Wtedy do placówki trafił pacjent, którego życie było zagrożone.

Dopiero po ustabilizowaniu jego stanu wykonano mu testy na koronawirusa. Wynik był pozytywny.

- Zdążył pozakażać kilkanaście osób na oddziale wewnętrznym. Cały oddział został objęty kwarantanną - mówi wiceprezes Skrzeczyński.

Pracownicy placówki - jak opowiada - byli przekonani, że zgodnie z planem chorzy trafią na oddział zakaźny, znajdującego się kilka ulic dalej Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

- W odwodzie była też jeszcze placówka zakaźna w Kozienicach, ewentualnie szpital MSWiA przy Wołoskiej w Warszawie. Dlatego relokowanie pacjentów miało przebiec sprawnie - mówi wiceprezes.

Rzeczywistość była jednak taka, że przez kolejną dobę z pacjentami nie było co zrobić.

- Wszędzie słyszałem, że szpitale nie wezmą od nas pacjentów. Argumenty? Powtarzano mi, że brakuje miejsc i sprzętu. A przecież zachorowań było nieporównywalnie mniej niż obecnie – podkreśla rozmówca tvn24.pl.

Ostatecznie pacjenci - po 24 godzinach próśb - zostali przyjęci do innych placówek.

- Niepewność, która się wtedy pojawiła, brak wiary w działanie systemu spowodowały tąpnięcie. Ponad 600 pracowników z kadry liczącej 1400 osób zachorowało. I nie mówię tutaj o koronawirusie. Kolejno okazywali L4 i znikali z grafików - mówi prezes.

Ci, którzy zostali

Problem z personelem szybko przełożył się na kolejne zakażenia.

- Nasi pracownicy nie byli przygotowani na to, że znajdą się na pierwszej linii frontu walki z zarazą. Dodatkowo muszą walczyć w placówce, która nie była do tego przygotowywana. W której, mimo naszych działań, jest dużo mniej sprzętu zabezpieczającego przed zakażeniem - mówi wiceprezes.

W ubiegłym tygodniu ognisko zakażeń wybuchło na dwóch innych oddziałach.

- Sześć osób zmarło. Hospitalizacji wymagało kilkudziesięciu pacjentów. Tylko część udało się relokować, około trzydziestu chorych wciąż u nas jest. Nie pomaga fakt, że regularnie alarmujemy wszystkie możliwe instytucje z wojewodą na czele, że coś trzeba z tym zrobić - mówi wiceprezes Skrzeczyński.

Dodaje, że zasoby szpitala w środki ochronne szybko się kurczą.

- Jak mają czuć się pracownicy szpitala, którzy słyszą od ministra (zdrowia, Łukasza - przyp. red.) Szumowskiego, że wszystko jest w porządku? Że są wolne miejsca? My codziennie, trzymając maseczkę w ręku, pytamy personel: kto naprawdę jej potrzebuje? A przecież jasne jest to, że w obecnej sytuacji należy im się jak najlepsza ochrona przed zakażeniem – podkreśla wiceprezes.

Problem "ma być rozwiązany"

Nad sposobem walki z pandemią czuwają poszczególne urzędy wojewódzkie. Skontaktowaliśmy się z biurem prasowym wojewody mazowieckiego. Zadaliśmy szczegółowe pytania o to, czy Mazowiecki Szpital Specjalistyczny faktycznie miał problemy z relokowaniem pacjentów i dlaczego się pojawiły. Interesowało nas też to, od kiedy o sprawie wie wojewoda. Dopytywaliśmy, skąd się wzięły i jak całą sprawę opisują przedstawiciele okolicznych placówek zakaźnych.

W odpowiedzi otrzymaliśmy tylko komunikat, że wojewoda "na bieżąco monitoruje sytuację w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu oraz w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym im. dr. Tytusa Chałubińskiego, przekształconym w szpital jednoimienny".

W stanowisku czytamy też, że służby wojewody są "w stałym kontakcie z dyrekcjami obu placówek. Informujemy również, że kwestia relokacji pacjentów – zgodnie z deklaracjami szpitali – ma być rozwiązana”.

Bez współpracy?

Skontaktowaliśmy się też z przedstawicielami Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Jego rzeczniczka Elżbieta Cieślak poinformowała nas, że w placówce będzie przygotowanych docelowo około 350 miejsc. Aktualnie w szpitalu hospitalizowanych jest w związku z koronawirusem 77 pacjentów, w tym 55 z potwierdzeniem zakażenia COVID-19 (dane z godz. 15.00, 9 kwietnia 2020 roku).

- Przyjęliśmy dotychczas około dziesięciu pacjentów z Józefowa. Relokacja ze szpitala odbywa się w sposób planowy i sukcesywny. Przekształcanie szpitala w jednoimienny odbywa się zgodnie z zaleceniami wojewody mazowieckiego - mówi rzeczniczka.

Przypomina, że decyzja o stworzeniu jednoimiennego szpitala zakaźnego zapadła niedawno, bo 3 kwietnia. Wcześniej do dyspozycji chorych były oddziały zakaźne działające równolegle z innymi.

- Miejsca na oddziałach zajmują nadal chorzy na inne schorzenia. Nie możemy ich po prostu wypisać i nie dbać o ich stan zdrowia - mówi rzeczniczka.

Podkreśla, że stworzenie jednoimiennego szpitala zakaźnego wymaga czasu i przygotowania oddziałów.

- Muszą powstawać ścianki działowe, dzięki którym tworzone są śluzy. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, co obecnie dzieje się w kraju. Ale tak gruntowne zmiany profilu szpitala muszą odbyć się w sposób przemyślany gwarantujący przede wszystkim bezpieczeństwo personelowi i pacjentom - opowiada rzeczniczka.

Rozmówczyni tvn24.pl podkreśla, że relokacja pacjentów odbywałaby się szybciej, gdyby nie - jak twierdzi - niechęć do współpracy Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego.

- Tamta placówka niechętnie przejmuje naszych pacjentów. Gdyby lepiej odbywała się komunikacja, to z pewnością proces przebiegłby sprawniej - kończy rzeczniczka.

Co na te zarzuty Mazowiecki Szpital Specjalistyczny? Wiceprezes Łukasz Skrzeczyński mówi, że żadnej niechęci nie ma. Jest za to próba zabezpieczenia się przed wybuchem kolejnego ogniska epidemii w jego szpitalu.

- Obowiązujące nas regulacje wojewody wskazują, że przed przyjęciem chorego ze szpitala zakaźnego musimy mieć pewność, że nie jest on zakażony. Dlatego przed relokacją musimy mieć pewność, że ma on negatywny wynik testu na zakażenie koronawirusem. Podkreślam jednak, że nie jest to nasz wymysł, tylko odgórne zalecenia - twierdzi Skrzeczyński.

W placówce wciąż jest około 30 chorych na COVID-19TVN24 Łódź

"System stworzony przez teoretyków"

O ocenę sytuacji poprosiliśmy eksperta w dziedzinie chorób zakaźnych prof. Krzysztofa Simona, który jest ordynatorem jednego z oddziałów zakaźnych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu. Profesor podkreśla, że problem w komunikacji pomiędzy dwoma placówkami nie jest problemem lokalnym, który pojawia się tylko w Radomiu.

- Codziennie słyszę odmowy przedstawicieli innych szpitali, którzy nie chcą do siebie brać naszych pacjentów. I nie ma tu znaczenia fakt, że chorzy nie są i nie byli zakażeni koronawirusem - podkreśla.

Zaznacza, że sposób zorganizowania walki z pandemią COVID-19 został stworzony przez "teoretyków, a nie praktyków".

- Przy każdym większym szpitalu powinny być dobrze przygotowane oddziały zakaźne, z których wirus nie mógłby łatwo rozprzestrzeniać się po placówce. Tak, niestety, nie jest. Zły pomysł na organizację pracy szpitali w połączeniu z problemami z relokacją pacjentów kończą się, niestety, takimi sytuacjami – mówi prof. Simon.

****

Do dyrekcji Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w czwartek wpłynęło pismo z resortu zdrowia, że w ramach pomocy dla placówki z rezerw strategicznych ma dotrzeć 500 profesjonalnych masek ochronnych z filtrem, 500 kombinezonów i 5 tysięcy zwykłych masek ochronnych.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusaKancelaria Prezesa Rady Ministrów

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Nie chcę, by cokolwiek złego stało się Europie, ale chcę, żeby płaciła swoje rachunki. Wojna w Ukrainie w znacznie większym stopniu dotyka ich. Nas dzieli ocean, ich nie - powiedział w wywiadzie dla magazynu "Time" były prezydent USA Donald Trump, który w tym roku będzie ubiegać się prawdopodobnie o powrót do Białego Domu. Zaznaczył, że jeśli zostanie prezydentem, będzie kontynuował pomoc dla Kijowa. - Ale Europa też musi robić swoje, a tego nie robi - stwierdził. Mówił też, że największym wrogiem Stanów Zjednoczonych nie są Chiny ani Rosja, lecz jego przeciwnicy wewnątrz kraju.

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

"Chcę, by Europa płaciła". Donald Trump o NATO, Rosji i Ukrainie

Źródło:
Time, PAP

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Na indonezyjskiej wyspie Ruang wybuchł we wtorek wulkan. Kolumna erupcyjna osiągnęła wysokość pięciu kilometrów. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób - podała agencja Reuters. Służby ostrzegają przed możliwym wystąpieniem tsunami.

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BNPB, PAP

"To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego" - przekazał we wtorek wieczorem w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne "pogratulował polskiemu rządowi wszczęcia śledztwa", odnosząc się do doniesień medialnych sugerujących powiązania byłego już prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z terrorystyczną organizacją Hezbollah. "Oczekujemy wyników dochodzenia" - napisał dyplomata w mediach społecznościowych.

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścięli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

Jaki gest w polskim alfabecie palcowym symbolizuje literę "a"? Czy jest to wystawiony w górę mały palec, kciuk skierowany w dół, rozprostowana dłoń czy może zaciśnięta dłoń? Na takie pytanie za 125 tysięcy złotych w "Milionerach" odpowiadał Mateusz Kobos z Bytomia.

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

"Milionerzy". Gest, który symbolizuje literę "a" - pytanie za 125 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wielkim hamulcowym" rządowego projektu ustawy w sprawie związków partnerskich jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i PSL. - Być może jest tak, że premier Kosiniak-Kamysz, ze względu na kolejne wybory - tym razem europejskie - nie chce dzisiaj powiedzieć, że zgadza się na rządowy projekt o związkach partnerskich - dodała.

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Źródło:
TVN24

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

Polsce będzie coś groziło, kiedy "w Unii nie będziemy i wtedy, kiedy Unia będzie od środka rozwalana" - mówiła w "Kropce nad i" ubiegająca się o mandat w PE Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy. Zdaniem posła klubu PiS i kandydata do europarlamentu Michała Wójcika "dzisiaj jest walka o suwerenność Polski".

Kucharska-Dziedzic o tym, co nam zagrozi poza Unią Europejską, Wójcik o "walce o suwerenności"

Kucharska-Dziedzic o tym, co nam zagrozi poza Unią Europejską, Wójcik o "walce o suwerenności"

Źródło:
TVN24

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów - dodał Szczerba w rozmowie z reporterką TVN24.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Trzech tajkonautów wróciło we wtorek na Ziemię. Tym samym zakończyła się ich sześciomiesięczna misja na chińskiej stacji kosmicznej Tiangong. - Jestem dumny z mojej ojczyzny - powiedział Tang Hongbo, jeden z tajkonautów.

Półroczna misja dobiegła końca. Tajkonauci wrócili na Ziemię

Półroczna misja dobiegła końca. Tajkonauci wrócili na Ziemię

Źródło:
Reuters, PAP, AP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwiera kwietniowy ranking zaufania CBOS. Tuż za liderem Polski 2050 uplasował się wicepremier, szef MON i koalicjant z Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz. Na trzecim miejscu, ex aequo, są prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz prezydent RP Andrzej Duda. Z największą nieufnością spotyka się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Źródło:
PAP

Obecność w Unii Europejskiej jest częścią naszej wielkiej, wspaniałej historii - powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu na 20-lecie członkostwa we Wspólnocie. - 1 maja 2004 roku to był bardzo dobry dzień dla Polski. Kilka pokoleń marzyło, by powrócić do politycznej wspólnoty zachodniego świata, zjednoczonej Europy - zaznaczył. Zachęcał też do udziału w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Od tego, jakich reprezentantów wybierzemy, będzie zależał kierunek, w którym będzie podążała Unia oraz to, jak polskie sprawy będą w Unii prowadzone - podkreślił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Źródło:
tvn24.pl

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję. Służby twierdzą, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego.

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl. BBC

49-letnia Suzanne Morphew wybrała się na przejażdżkę rowerową w maju 2020 r. Nigdy nie wróciła do domu. Po latach znaleziono jej szczątki. Sekcja zwłok, której wyniki przedstawiono wczoraj, wykazała, że kobieta ​​zmarła w wyniku zabójstwa. W jej organizmie stwierdzono obecność "mieszanki leków używanej do unieruchamiania zwierząt".

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Źródło:
CNN, CBS, ABC News

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Regulacja przedłuża ochronę tymczasową dla osób uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku. Zmiany zakładają także wprowadzenie dodatkowego kryterium wypłaty 800 plus dla Ukraińców.

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda mianował generała broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a generała brygady Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej. Informację przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Źródło:
PAP
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania w sprawie Orlenu - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Przekazał też, że w związku z tym doszło do przeszukań, między innymi u byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

13-letni chłopiec odnalazł na plaży plastikową figurkę-ośmiornicę słynnego producenta klocków. Jak podają brytyjskie media, jest ona jedną z kilku tysięcy, które wpadły do morza ponad ćwierć wieku temu w wyniku uderzenia fali w kontenerowiec Tokyo Express. Zbieracze zatopionych klocków tłumaczą, że ośmiornica jest postrzegana przez nich jako "święty Graal".

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24