Policja nie uważa, by "w poprzedniej wersji było coś niewłaściwego". Ale komunikat zmieniła

Źródło:
tvn24.pl
Rzecznik KMP w Krakowie o interwencji w szpitalu wobec pani Joanny, która zażyła tabletki poronne
Rzecznik KMP w Krakowie o interwencji w szpitalu wobec pani Joanny, która zażyła tabletki poronneTVN24
wideo 2/12
Rzecznik KMP w Krakowie o interwencji w szpitalu wobec pani Joanny, która zażyła tabletki poronneTVN24

Dostaliśmy zgłoszenie, że "dokonała aborcji" i "chce odebrać sobie życie". Zabezpieczenie telefonu i laptopa było konieczne dla ustalenia źródła zakupywanego leku i zbadania, czy jego sprzedaż odbyła się legalnie - tak o interwencji wobec pani Joanny pisała krakowska policja w pierwszym wydanym w tej sprawie oświadczeniu. Próżno go jednak teraz szukać na stronie małopolskiej policji - obecnie można tam znaleźć jedynie o wiele krótszy komunikat. Nie ma w nim już mowy o aborcji, nie ma też intymnych szczegółów dotyczących stanu zdrowia pani Joanny, które pojawiły się w pierwszym tekście. - Nie uważamy, żeby w poprzedniej wersji było coś niewłaściwego. Natomiast myślimy, że ten w drugiej wersji jest również prawidłowy i że te informacje są wystarczające dla prasy - tłumaczy Piotr Szpiech, rzecznik KMP w Krakowie.

W ostatnich dniach trwa dyskusja o sprawie pani Joanny, która około trzy miesiące temu zdecydowała, że zażyje tabletkę poronną, bo ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. Fizycznie i psychicznie poczuła się źle. Powiadomiła o tym swoją lekarkę. W krakowskim szpitalu spotkało ją przesłuchanie i rewizja ze strony policji. Funkcjonariusze zabrali jej laptopa i telefon.

W "Faktach po Faktach" pani Joanna mówiła, że została "bardzo ostro" potraktowana przez funkcjonariuszy. Powiedziała również, że w pewnym momencie policjantki kazały jej rozebrać się do naga. - Wtedy już byłam przerażona - przyznała. Odnosząc się do przebiegu interwencji policji, zapewniła, że wcześniej, w rozmowie ze swoją lekarką, przekazała, iż "nie zamierza sobie nic zrobić".

Sąd, rozpatrując skargę na zabranie telefonu i nakazując jego zwrot, przypomniał policjantom, że pani Joanna nie była podejrzaną ani nawet nie brano pod uwagę stawiania jej zarzutów.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Pani Joanna zażyła tabletkę poronną. Do szpitala przyjechali policjanci, zabrali jej laptopa i telefon

Pani Joanna: dzwoniąc do lekarki jasno powiedziałam, że nie zamierzam sobie nic zrobić
Pani Joanna: dzwoniąc do lekarki jasno powiedziałam, że nie zamierzam sobie nic zrobićTVN24

Oświadczenie krakowskiej policji

Materiał o sytuacji pani Joanny został wyemitowany w "Faktach" TVN24 we wtorek wieczorem. Krakowska policja w środę rano wydała oświadczenie w tej sprawie. Mogliśmy w nim przeczytać, że "27 kwietnia bieżącego roku na numer 112 zadzwonił lekarz psychiatra, zgłaszając, że jego pacjentka dzwoniła do niego, że 'dokonała aborcji' i 'chce odebrać sobie życie'".

"Dyspozytor skierował do miejsca zamieszkania kobiety policję i pogotowie. Patrol policji na miejscu zastał zapłakaną kobietę, która krzyczała, odpowiadała na pytania w sposób chaotyczny i wyczuwalna była od niej woń alkoholu. Na miejscu pojawił się również zespół ratownictwa medycznego" - czytamy.

Następnie podano informację o leczeniu pani Joanny i dodano, że "jakiś czas temu zażyła medykamenty wywołujące poronienie". "Jednocześnie [pani Joanna - red.] poinformowała, że medykamenty zamówiła przez internet, ale odmówiła ujawnienia szczegółów transakcji zakupu. Zachodziło podejrzenie, że nie pochodzą one z legalnego źródła" - napisano.

Dodano, że "policjanci udzielili pomocy zespołowi ratownictwa medycznego, udzielając asysty na czas przejazdu do szpitala".

"Z uwagi na to, iż istniało podejrzenia popełnia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła zachodziła konieczność zabezpieczenia urządzeń, których kobieta używała do finalizowania transakcji zakupu tych środków (laptop, telefon). Jednocześnie policjanci musieli sprawdzić, czy kobieta nie posiada przy sobie środków pochodzących z niewiadomego źródła, które po zażyciu mogłyby zagrażać jej życiu" - czytamy.

Policja twierdzi, że pani Joanna "nie chciała współpracować i nie chciała wydać dobrowolnie przedmiotów, o które prosili policjanci", a w dodatku policjanci "z niewiadomych przyczyn spotkali się z dużymi utrudnieniami ze strony personelu medycznego, przez co nie mogli wykonywać czynności zgodnie z obowiązującymi procedurami". W oświadczeniu opisano dalszy ciąg sytuacji i przewóz pani Joanny do innego szpitala, również z asystą policji.

Dalej podano, że "zabezpieczenie telefonu i laptopa zostało protokolarnie udokumentowane", a "zabezpieczenie ich było konieczne dla ustalenia źródła zakupywanego leku i zbadania, czy jego sprzedaż odbyła się legalnie". "Bowiem według art. 124 ustawy Prawo farmaceutyczne, kto wprowadza do obrotu lub przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy, nie posiadając pozwolenia na dopuszczenie do obrotu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" - poinformowano.

"W tej sprawie prowadzone jest śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków - Krowodrza pod kątem art. 152 § 2 Kodeksu karnego, który mówi o tym, że kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Postępowanie prowadzone jest również pod kątem art. 151 Kodeksu karnego stanowiącego, że kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Kwalifikacja może być zmieniona w zależności od ustaleń postępowania" - czytamy w komunikacie.

W czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że zwrócił się do Komendanta Miejskiego Policji w Krakowie o podanie podstawy prawnej oraz przyczyn ujawnienia danych wrażliwych pani Joanny.

Pani Joanna o aborcji: nie powinno się o tym mówić w atmosferze strachu i terroru
Pani Joanna o aborcji: nie powinno się o tym mówić w atmosferze strachu i terroruTVN24

Nowa wersja

Obecnie to oświadczenie nie jest już dostępne na stronie krakowskiej policji. Zastąpiło je inne, znacznie krótsze, w którym nie ma już mowy o aborcji. Nie ma też szczegółów dotyczących stanu zdrowia pani Joanny. Ten sam komunikat można znaleźć na stronie Komendy Głównej Policji.

"Interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia. Interwencja była zgłoszona do miejsca zamieszkania kobiety, lecz potem była kontynuowana w placówkach szpitalnych" - napisano. 

Jak podała policja, "kobieta przyznała, że zażyła środki zakupione przez internet, odmówiła jednak przekazania szczegółów dotyczących tego zakupu".

"W tej sytuacji, zgodnie z obowiązującym prawem (art. 124 ustawy Prawo farmaceutyczne – nielegalny obrót produktem leczniczym), policja musiała zabezpieczyć nośniki (telefon komórkowy oraz laptop), z których dokonano transakcji, aby pozyskać informacje na temat osoby, rozprowadzającej produkty, mogące zagrażać życiu lub zdrowiu innych osób. W tej sprawie obecnie toczy się postępowanie w Prokuraturze Rejonowej Kraków – Krowodrza" - głosi oświadczenie.

Skąd taka zmiana? - Tak zdecydowaliśmy - mówi rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Krakowie Piotr Szpiech.

- Uznaliśmy, że komunikat w takiej wersji powinien zostać zamieszczony. Nie uważamy, żeby w poprzedniej wersji było coś niewłaściwego. Natomiast myślimy, że ten w drugiej wersji jest również prawidłowy i że te informacje są wystarczające dla prasy - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl.

Rzecznik KMP: zadaniem policjantów było zabezpieczenie dowodów

O samej interwencji Szpiech mówił w środę tak: - Zgłoszenie otrzymaliśmy w zasadzie od lekarza psychiatry, który twierdził, że otrzymał informację, iż kobieta chce się targnąć na własne życie. Wcześniej miała zażyć środki poronne. W związku z tym policjanci udali się już na miejsce, gdzie zamieszkiwała ta kobieta. Tam zastali ją, była w złym stanie - krzyczała, ciężko było się z nią porozumieć, wyczuwalna od niej była woń alkoholu.

I dodał: - Policjanci, którzy podjęli interwencję na miejscu udali się do placówki medycznej, jednak w tej placówce medycznej napotkali na duży opór ze strony personelu medycznego, który do końca nie znał obowiązujących przepisów.

Jak stwierdził, policjantom, którzy udali się do drugiego szpitala, "personel medyczny w pełni umożliwił przeprowadzenie swoich czynności".

Podkreślił: - Przede wszystkim zadaniem policjantów było zabezpieczenie dowodów w tej sprawie. Zmuszeni byli podjąć takie czynności. Nie mogli dopuścić do sytuacji, aby dowody w tej sprawie zostały zniszczone bądź ukryte.

Zaznaczył, że jego zdaniem interwencja została przeprowadzona w sposób prawidłowy.

Rzecznik KMP: zadaniem policjantów było zabezpieczenie dowodów
Rzecznik KMP: zadaniem policjantów było zabezpieczenie dowodów tvn24

Autorka/Autor:ads/kg

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Sześciolatek został potrącony przez ciężarówkę. Załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowała chłopca do szpitala.

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Sześciolatek na rowerku potrącony przez ciężarówkę

Źródło:
TVN24

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

W wyniku pożaru centrum handlowego w Zigongu w prowincji Syczuan na południowym wschodzie Chin zginęło co najmniej sześć osób - podała państwowa telewizja CCTV. Wcześniej informowano o nieokreślonej liczbie uwięzionych w budynku ludzi.

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Pożar centrum handlowego. Są ofiary

Źródło:
PAP

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski odebrał w imieniu premiera Donalda Tuska nagrodę Chatham House. Została ona przyznana między innymi "w uznaniu niezachwianego zaangażowania w przywracanie demokracji w Polsce". Podczas uroczystości wręczenia nagrody w Londynie były premier Wielkiej Brytanii John Major mówił, że zaangażowanie Tuska na rzecz demokracji jest ważne nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów.

Prestiżowa nagroda dla Tuska. W jego imieniu odebrał ją Sikorski

Prestiżowa nagroda dla Tuska. W jego imieniu odebrał ją Sikorski

Źródło:
PAP

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

Zalane autostrady, podtopione budynki, brak prądu - z takimi trudnościami musieli się mierzyć mieszkańcy największego kanadyjskiego miasta. Toronto nawiedziły ulewne deszcze. Takich opadów nie było tu od ponad 80 lat.

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBC, BBC

Samochód wjechał w ogródek restauracji w XX dzielnicy we wschodniej części Paryża – podał dziennik "Le Figaro". Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Kierowca był nietrzeźwy i zbiegł z miejsca wypadku.

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Jeśli ten projekt będzie taki sam, to wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie - powiedział w "Faktach po Faktach" europoseł Krzysztof Hetman (PSL), odnosząc się do zapowiedzi ponownego wniesienia do Sejmu odrzuconego już raz projektu w sprawie aborcji. Zdecydowana większość ludowców była przeciwko przyjęciu regulacji. Europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) zwróciła się do prezesa PSL. - Władku, jesteś umoczony po dziurki w nosie w średniowieczu. Nie słuchasz tego, co mówią do ciebie wyborcy - oceniła.

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Zapowiedź nowego projektu. "Wątpię, żeby ktokolwiek zmienił zdanie"

Źródło:
TVN24

- Tajwan powinien płacić Stanom Zjednoczonym za obronę przed Chinami - oświadczył Donald Trump, były prezydent USA i kandydat republikanów w tegorocznych wyborach. Słowa te wywołały początkowo jedynie lakoniczną reakcję Tajpej, ale niedługo później rządząca partia wydała w tej sprawie oświadczenie.

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Donald Trump o "płaceniu za obronę". Jest reakcja Tajwanu

Źródło:
PAP, Reuters
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przyspiesza realizację misji o nazwie Ramses. Jej celem jest dotarcie do asteroidy Apophis - poinformował portal space.com. W 2029 roku obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi, bliżej niż satelity geostacjonarne.

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

Źródło:
PAP, space.com

IMGW ostrzega przed burzami. Podczas wyładowań wiatr może osiągać w porywach prędkość do 80 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Ostrzeżenia na południu kraju. Uważajmy na burze

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda, czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na austriackich lotniskach panuje chaos. Tylko w ostatnim tygodniu ponad 1000 lotów było opóźnionych, a blisko 100 zostało odwołanych.

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Odwołane i opóźnione loty. Potężny chaos na lotniskach

Źródło:
PAP

Wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce w czerwcu 2024 roku wyniósł 2,9 procent rok do roku - podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Wskaźnik dla Polski jest powyżej średniej Unii Europejskiej, gdzie inflacja liczona według HICP wyniosła w ujęciu rocznym 2,6 procent.

Tak rosną ceny w Europie. Polska powyżej średniej

Tak rosną ceny w Europie. Polska powyżej średniej

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ikea poinformowała o wycofaniu z rynku ładowarki uniwersalnej VARMFRONT ze względu na wadę produktową, stwarzającą ryzyko pożarowe. Sieć apeluje do klientów, którzy nabyli produkt, by niezwłocznie zaprzestali go używać i skontaktowali się z firmą w celu wymiany urządzenia lub zwrotu pieniędzy.

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Ikea wycofuje niebezpieczny produkt. "Ryzyko pożarowe"

Źródło:
tvn24.pl

Między prezydentem a rządem trwa spór o odwołanie niektórych ambasadorów i powołanie nowych. Sprawdziliśmy, gdzie te stanowiska pozostają wciąż nieobsadzone. Izrael, Austria, Egipt, Włochy... - jak wynika z danych MSZ, problem dotyczy ponad 20 procent placówek zagranicznych.

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Źródło:
Konkret24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura nie zapoznała się jeszcze z uzasadnieniem postanowienia sądu o odmowie tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego. W zależności od zaprezentowanych w nim argumentów, zapadnie decyzja co do dalszych kroków - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Ocenił, że nie można mówić o jakiejkolwiek kompromitacji prokuratury.

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

"Nie możemy mówić o kompromitacji". Prokurator krajowy o dalszych krokach w sprawie Romanowskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator zaryzykował, opierając się na opiniach prawnych, które uznał za słuszne. Teraz musi wystąpić do Rady Europy o uchylenie immunitetu i ponowić czynności, które zostały już przeprowadzone - mówiła na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów "Themis", odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego. Oceniła jednak, że "w pierwszej kolejności prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu".

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Romanowski na wolności i co dalej? Tłumaczy sędzia Morawiec

Źródło:
TVN24
Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl