Defilada na Wisłostradzie w Święto Wojska Polskiego. Co pokazało MON?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Pojazdy przejeżdżające przez Powiśle
Pojazdy przejeżdżające przez PowiśleTVN24
wideo 2/22
Pojazdy przejeżdżające przez PowiśleTVN24

Czternaście czołgów Abrams przejechało przez Warszawę w defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego. To wszystkie, jakie do tej pory odebraliśmy. W powietrzu zobaczyliśmy jedyny śmigłowiec AW101 oraz oba samoloty FA-50, jakie posiada polskie lotnictwo. Obok nich zaprezentował się śmigłowiec AW149 – MON zamówiło takie przed rokiem, lecz w Warszawie był egzemplarz należący do producenta. Na raz zobaczyliśmy też wszystkie odebrane wyrzutnie rakietowe HIMARS oraz połowę czołgów K2 i śmigłowców Black Hawk.

Kulminacyjna uroczystość w ramach obchodów Święta Wojska Polskiego, w 103. rocznicę bitwy warszawskiej 1920 roku odbyła się we wtorek po południu na Wisłostradzie. Po przemówieniu prezydenta Andrzeja Dudy, mniej więcej na kwadrans przed godziną 15 rozpoczęła się defilada piesza. Po niej na niebie pojawiły się śmigłowce, a następnie samoloty. Po godzinie 15 na Wisłostradzie ruszyły pojazdy.

Poprzednio w Warszawie parada z okazji Święta Wojska Polskiego odbyła się w 2018 roku, w następnym roku mieliśmy defiladę w Katowicach. Później tego typu przedsięwzięć nie organizowano – najpierw z powodu pandemii, a w ubiegłym roku ze względu na inwazję Rosji na Ukrainę.

W warszawskiej defiladzie zobaczyliśmy uzbrojenie i sprzęt wojskowy, który od dawna służy w siłach zbrojnych i jest liczony w dziesiątkach lub setkach egzemplarzy. Były także takie pojazdy, samoloty i śmigłowce, które dopiero zaczęliśmy odbierać i mamy ich obecnie pojedyncze sztuki. Zobaczyliśmy również przykład sprzętu wojskowego, który zamówiliśmy, ale jeszcze go nie odebraliśmy, a mimo to był na defiladzie.

FA-50 – "ostatni krok przed przekazaniem" wojsku

Umowy na samoloty szkolno-bojowe FA-50 resort obrony zawierał w lipcu i wrześniu 2022 roku. Podobnie jak w przypadku innego uzbrojenia z Korei Południowej, zamówienie podzielono na etapy. W pierwszym zakupiono 12 maszyn w takiej konfiguracji, jaka powstawała w fabryce na zamówienie rządu w Seulu. Brak modyfikacji przyspieszał dostawy. W umowie przewidziano, że 12 samolotów będzie w Polsce w drugiej połowie 2023 r., a pozostałe elementy kontraktu – do końca 2025 roku. Tę część zamówienia wyceniono na około 705 milionów dolarów.

W dalszej kolejności mamy otrzymać 36 samolotów w zmienionej konfiguracji ochrzczonej FA-50PL. Tu kontrakt wyceniono na 2,3 miliarda dolarów, a dostawy przewidziano na lata 2025-28.

Przygotowania do obchodów Święta Wojska Polskiego a nadchodzące wybory
Przygotowania do obchodów Święta Wojska Polskiego a nadchodzące wybory TVN24

W Polsce są już dwa FA-50. Przyleciały w pierwszej połowie lipca, ale nie o własnych siłach, tylko rozkręcone na części i załadowane do większego samolotu transportowego. Na początku sierpnia szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że z sukcesem zakończyły się testy tych maszyn i jest to "już ostatni krok przed przekazaniem Siłom Zbrojnym RP nowych samolotów bojowych FA-50". Dodał, że loty w polskiej przestrzeni powietrznej wykonywali zarówno polscy, jak i koreańscy piloci.

We wtorek nad Warszawą przeleciały oba FA-50, jakie są w Polsce. Na defiladzie prowadził je myśliwiec MiG-29.

Samoloty odrzutowe na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego: nowe FA-50 z Korei Południowej, polskie F-16 i MiG-29 oraz Eurofighter Typhoon z Włoch
Samoloty odrzutowe na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego: nowe FA-50 z Korei Południowej, polskie F-16 i MiG-29 oraz Eurofighter Typhoon z WłochTVN24

Czytaj więcej: Kredyt na zakupy uzbrojenia w Korei Południowej. Wiceminister finansów: to kilkanaście miliardów dolarów >>>

AW101 – jedyny dostarczony z czterech zamówionych

W lotniczej części defilady wziął udział także jedyny w wojsku śmigłowiec AW101. Zaledwie w ubiegłym tygodniu maszyna przyleciała do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie została wyprodukowana w fabryce koncernu Leonardo.

W kwietniu 2019 roku resort obrony zamówił cztery takie śmigłowce dla lotnictwa morskiego w ramach kontraktu wartego za 1,65 miliarda złotych. Są przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych, mogą też prowadzić misje poszukiwawczo-ratownicze.

10 sierpnia minister obrony Mariusz Błaszczak poinformował, że do producenta wysłano zaproszenie do negocjacji na dostawę kolejnych 22 śmigłowców AW101 w wersji wielozadaniowej. Tym razem maszyny miałyby trafić do Wojsk Lądowych i być może Sił Powietrznych.

Śmigłowce AW101 (na pierwszym planie) i AW149 nad Warszawą podczas defilady lotniczejTVN24

AW149 – zamówiony, ale niedostarczony, mimo to obecny na defiladzie

Ci, którzy we wtorek obserwowali lotniczą defiladę, mogli zauważyć, że w tej samej formacji, w której leciał AW101, była także inna maszyna tego samego producenta – AW149. W lipcu 2022 roku MON zamówiło 32 takie śmigłowce wielozadaniowe dla Wojsk Lądowych. Kontrakt wart był 8,2 miliarda złotych i przewidywał dostawy w latach 2023-29.

Jeszcze w marcu Agencja Uzbrojenia informowała, że trwa finalny montaż dwóch pierwszych AW149 dla Polski, a odbiór spodziewany jest w drugiej połowie bieżącego roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że do tej pory proces ten się nie zakończył. Do Polski przyleciała natomiast inna maszyna tego typu, posiadająca cywilną rejestrację, pokazana na ubiegłorocznych targach zbrojeniowych w Kielcach a przez spotterów fotografowana co najmniej od 2015 roku. Wiek tego konkretnego śmigłowca wskazuje, że nie będzie on częścią polskiego kontraktu, a w defiladzie wziął udział niejako w zastępstwie zamówionych maszyn. Mimo to wyraźnie było widać, że obecny w Warszawie AW149 ma wymalowane biało-czerwone szachownice, jakby należał do wojska.

Formacja śmigłowców AW101, AW149 i W-3 Sokół na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego
Formacja śmigłowców AW101, AW149 i W-3 Sokół na defiladzie z okazji Święta Wojska PolskiegoTVN24

Black Hawki – na razie w GROM-ie

W lotniczej części parady wzięły udział także śmigłowce S-70i Black Hawk - eksportowa, produkowana w Mielcu wersja amerykańskiej maszyny UH-60M. W styczniu 2019 roku MON zamówiło cztery egzemplarze dla Jednostki Wojskowej GROM za 683 miliony złotych. Śmigłowce odebrano w grudniu tego samego roku, ale ceną za wysokie tempo dostawy była podstawowa konfiguracja maszyn. Dopiero w wojsku miały przejść doposażenie w sprzęt specjalistyczny, który jest bardzo rozbudowany, jeżeli maszyna – tak jak w tym wypadku – trafia do sił specjalnych.

W grudniu 2021 roku MON zamówiło kolejne cztery Black Hawki, również dla GROM-u, tym razem za 666 milionów złotych. Plan dostaw nie jest już tak ekspresowy – dwa śmigłowce w 2023 roku i kolejne dwa w 2024 roku.

Wreszcie, 21 lipca resort poinformował, że rozpoczął procedurę zakupu kolejnej partii S-70i Black Hawk, tym razem dla Wojsk Lądowych. Nie podano jednak, ilu maszyn dotyczą rozmowy.

Tak czy inaczej wojsko dysponuje obecnie czterema Black Hawkami z kontraktu z 2019 roku. W defiladzie wzięły udział dwa, czyli połowa stanu posiadania.

Śmigłowce na defiladzie: amerykańskie Apache i polskie Black Hawk i Mi-17
Śmigłowce na defiladzie: amerykańskie Apache i polskie Black Hawk i Mi-17TVN24

Czołgi Abrams z USA

Z nieba zejdźmy na ląd. Jednym z najnowszych nabytków polskiego MON jest produkowany w Stanach Zjednoczonych czołg Abrams. W kwietniu 2022 roku za 4,7 miliarda dolarów (ok. 19 miliardów złotych) MON zamówiło 250 takich wozów w najnowszej wersji M1A2 SEPv3. Dostawy zaplanowano na lata 2024-26.

W styczniu 2023 roku resort podpisał kolejną umowę na Abramsy – tym razem 116 wozów w starszej wersji M1A1, wycofanych do magazynów z Korpusu Piechoty Morskiej USA. Miały szybko zapełnić lukę po czołgach konstrukcji sowieckiej, które w dużej, choć oficjalnie nieznanej liczbie oddaliśmy Ukrainie, by miała czym walczyć z Rosją.

Czołgi M1A2 Abrams dla Polski. Służą w US Army, triumfowały w wojnach na pustyni. Czym są? >>>

W ramach tego drugiego kontraktu dostawy rozpoczęły się w tym roku. Pod koniec czerwca w Szczecinie zacumował statek, który przywiózł pierwszych 14 czołgów. Trafiły do 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w dzielnicy Wesoła. Stamtąd wszystkie pojechały na defiladę.

Według zapowiedzi z czerwca, kolejna partia Abramsów (42 czołgi) ma trafić do Wesołej na przełomie sierpnia i września, a następna (60 sztuk) – do końca roku.

Wszystkie czołgi M1A1 Abrams, jakie wojsko ma, pokazano na defiladzie. Przed nimi zmodernizowane Leopardy 2PL
Wszystkie czołgi M1A1 Abrams, jakie wojsko ma, pokazano na defiladzie. Przed nimi zmodernizowane Leopardy 2PL

Czołgi K2 z Korei Południowej

Umowy na południowokoreańskie czołgi K2 resort podpisał w lipcu i sierpniu 2022 roku. Przewidywały dostawę 180 wozów wyprodukowanych w Azji za 3,37 miliarda dolarów (ok. 13,5 miliarda złotych). Następnie, od 2026 roku ma nastąpić uruchomienie w Polsce produkcji czołgów w nowej wersji K2PL.

Rząd robi wielkie zakupy broni z Korei Południowej. Generał: chodzi o defilady i wyborców >>>

Nowa, polska konfiguracja południowokoreańskiego czołgu pozostaje na razie w sferze planów. Faktem są natomiast dostawy kolejnych partii K2 rozpoczęte w grudniu 2022 roku. Do czerwca przypłynęło na statkach łącznie 28 wozów. To na razie tyle, kolejne dostawy są przewidziane na 2024 i 2025 rok.

Wszystkie dostarczone K2 trafiły do 20 Brygady Zmechanizowanej w Bartoszycach, a konkretnie do batalionu czołgów w Morągu (woj. warmińsko-mazurskie). Żołnierze z tej jednostki defilowali na Wisłostradzie w sile kompanii, czyli 14 czołgów. To połowa wszystkich, jakie obecnie mamy.

Czołgi K2 i samobieżne haubice K9, czyli produkty południowokoreańskiej zbrojeniówki na defiladzie
Czołgi K2 i samobieżne haubice K9, czyli produkty południowokoreańskiej zbrojeniówki na defiladzie

Czołgi Leopard 2 po modernizacji

Czołg Leopard 2 to w Wojsku Polskim konstrukcja znana od dawna i obecnie – po dostawach na Ukrainę posowieckich T-72 i ich polskiej modernizacji PT-91 Twardy – najprawdopodobniej najliczniejsza. Łącznie z magazynów Bundeswehry pozyskaliśmy około 250 takich wozów w dwóch transzach w pierwszej i drugiej dekadzie XXI wieku. Nowością dla szerokiej publiczności był natomiast debiut na defiladzie odmiany Leopard 2PL. To zmodernizowana wersja powstała siłami polskiej zbrojeniówki we współpracy z przemysłem niemieckim. Prace mają spore opóźnienie, niemniej od maja 2020 roku unowocześnione egzemplarze są kierowane do wojska. Na koniec ubiegłego roku dostawy objęły 45 czołgów. 14 z nich, czyli całą kompanię, zobaczyliśmy na Wisłostradzie.

W paradzie wzięły udział także Leopardy 2 w wersji A5 – osiem sztuk z ponad setki posiadanych. Nie było natomiast najstarszej wersji A4. To właśnie kompanię Leopardów 2 w tej odmianie na początku roku obiecaliśmy przekazać Ukrainie.

Kompozytowy pancerz, stabilizacja armaty. Leopard 2 powstał, by bronić Niemców przed Rosjanami >>>

Wyrzutnie rakietowe HIMARS

W 2019 roku MON zamówiło w USA samobieżne wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS. Kontrakt był wart 414 milionów dolarów (ok. 1,7 miliarda złotych) i obejmował 20 wyrzutni (18 dla jednostki bojowej i dwie do szkolenia) plus m.in. amunicję, szkolenie, części zamienne.

Z kolei w ubiegłym roku resort obrony wyraził chęć zakupu aż 486 HIMARS-ów, w tym 18 na podwoziu amerykańskim oraz 468 samych wyrzutni do zabudowy na ciężarówkach marki Jelcz. W lutym Departament Stanu USA zgodził się na ich sprzedaż za cenę, która wyniesie maksymalnie 10 miliardów dolarów. Obecnie trwają negocjacje tego kontraktu.

Do tej pory do Polski dotarły pierwsze wyrzutnie zamówione w 2019 roku. W maju, w dwóch partiach, odebraliśmy siedem sztuk. Sześć z nich, obsługiwanych przez żołnierzy 1 Mazurskiej Brygady Artylerii, zobaczyliśmy w defiladzie na Wisłostradzie, siódma stała obok trybuny honorowej.

Defilada na Wisłostradzie: Rosomaki z nową, bezzałogową wieżą, wyrzutnie rakietowe HIMARS i zestawy obrony powietrznej Patriot
Defilada na Wisłostradzie: wyrzutnie rakietowe HIMARS, Rosomaki z nową, bezzałogową wieżą i zestawy obrony powietrznej PatriotTVN24

Tak wyglądało pierwsze strzelanie z wyrzutni HIMARS w Polsce >>>

PAP/Adam Ziemienowicz, Maciej Zieliński

MON pyta USA o rakiety HIMARS. Chce mieć ich więcej niż sami Amerykanie >>>

Samobieżne działa K9

Haubice samobieżne K9A1 kalibru 155 milimetrów to - podobnie jak czołgi K2 - dzieło południowokoreańskiego przemysłu zbrojeniowego i owoc umów podpisanych w lipcu i sierpniu 2022 roku. Przewidywały one podział zamówienia na etapy. W pierwszym zamówiliśmy 212 dział za 2,4 miliarda dolarów (ok. 9,6 miliarda złotych) z dostawami rozłożonymi do 2026 roku. Potem ma nastąpić produkcja w Polsce zmodernizowanej wersji K9PL.

W tej chwili w realizacji jest pierwszy etap. Dostawy z Korei Południowej rozpoczęły się w grudniu 2022 roku i – jak niedawno wyliczył redaktor Marek Świerczyński z tygodnika "Polityka" – 48 egzemplarzy jest już w Polsce. 14 haubic K9 uczestniczyło na defiladzie na Wisłostradzie.

Polskie Kraby

Na paradzie w Warszawie zobaczyliśmy też osiem samobieżnych armatohaubic Krab uzbrojonych – podobnie jak K9 – w 155-milimetrowe działa. Jaka to część wszystkich Krabów w Wojsku Polskim, do końca nie wiadomo. Po rosyjskiej inwazji przekazaliśmy Kraby Ukrainie. MON nie podaje dokładnej liczby. Niemożliwe do zweryfikowania informacje nieoficjalne mówią o nawet 72 sztukach.

Tymczasem w 2016 roku MON zamówiło w Hucie Stalowa Wola 96 Krabów za 4,6 miliarda złotych z terminem dostawy do 2024 roku (w 2020 roku dokupiono jeszcze dwa działa – do ośrodka szkolenia). Natomiast już po inwazji Rosji na Ukrainę MON zamówiło 48 kolejnych Krabów za 3,8 mld zł. Dostawy zaplanowano na lata 2025-27.

Czołgi Leopard 2A5 i samobieżne haubice Krab podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego
Samobieżne haubice Krab i czołgi Leopard 2A5 podczas defilady z okazji Święta Wojska PolskiegoTVN24

Patriot, czyli Wisła

Widzowie po raz pierwszy zobaczyli na paradzie elementy systemu obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej Patriot, który wojsko otrzymało pod koniec 2022 roku, dzięki umowie podpisanej w marcu 2018 roku. Kontrakt był wart 4,75 miliarda dolarów (ok. 19 miliardów złotych), co czyni go największą umową zbrojeniową w historii Polski. Za te pieniądze zamówiono dwie baterie Patriotów w programie, któremu MON nadało kryptonim Wisła.

Teraz na stole jest drugie, trzy razy większe zamówienie na Patrioty z USA. W czerwcu Amerykanie wycenili je wstępnie na 15 miliardów dolarów. Wiadomo, że ostateczna cena będzie niższa, ale o ile, to się dopiero okaże, bo trwają negocjacje.

Pilica, Wisła, Narew. Jak Wojsko Polskie buduje obronę powietrzną >>>

Wyrzutnia systemu Patriot na zgrupowaniu defiladowym w WesołejRafał Lesiecki / tvn24.pl

Sojusznicy na obchodach

W defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego wzięli udział także żołnierze wojsk sojuszniczych – Amerykanie, Brytyjczycy, Chorwaci, Rumunii i Włosi. Wisłostradą przejechały amerykańskie czołgi Abrams (te w najnowszej wersji, którą zamówiliśmy i czekamy na dostawę), bojowe wozy piechoty Bradley, samobieżne haubice Paladin, brytyjskie wozy rozpoznawcze, rumuńskie samobieżne działa przeciwlotnicze Gepard i chorwackie działa Panzerhaubitze 2000.

W powietrzu byli Amerykanie na samolotach wielozadaniowych F-35 oraz śmigłowcach AH-64 Apache. MON podkreśla, że jeden i drugi typ "już wkrótce" pojawi się w Wojsku Polskim. Jednak w przypadku F-35, na które umowę podpisaliśmy na początku 2020 roku, wciąż czekamy na dostawy, a pierwsze egzemplarze, które mamy odebrać w roku 2024, pozostaną początkowo na terytorium USA, gdzie będą służyły do szkolenia. Pierwsza dostawa do Polski jest planowana na 2026 rok.

Sojusznicy na defiladzie. Żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji i ich sprzęt
Sojusznicy na defiladzie. Żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji i ich sprzętTVN24

Natomiast jeśli chodzi o AH-64, wciąż nie ma kontraktu, minister Błaszczak mówił niedawno, że spodziewa się, że w tym tygodniu Departament Stanu USA wystąpi o zgodę Kongresu na tę transakcję.

Gośćmi parady lotniczej były także samoloty wielozadaniowe Eurofighter Typoon z Włoch.

Polskie nowości

Na defiladzie można było zobaczyć także cztery egzemplarze nowego pływającego bojowego wozu piechoty Borsuk. To dzieło konsorcjum krajowego przemysłu pod wodzą Huty Stalowa Wola. Tegoroczna parada to dla tej maszyny debiut. Obecnie znajduje się ona w fazie prób eksploatacyjnych w wojsku.

Pod koniec lutego MON podpisało umowę – na razie ramową – przewidującą dostarczenie wojsku 1400 pojazdów opartych na Borsuku. W tej liczbie jest ponad 1000 bojowych wozów piechoty, resztę stanowić mają wersje specjalistyczne: wozy rozpoznawcze, dowodzenia, ewakuacji medycznej, zabezpieczenia technicznego i rozpoznania skażeń. Na umowy wykonawcze, przewidujące zakupy konkretnej liczby egzemplarzy za ustaloną cenę i z dostawą w określonym terminie, musimy jeszcze poczekać.

Nowy pływający bojowy wóz piechoty Borsuk na defiladzie w WarszawieMON

Dobrze znane w wojsku kołowe transportery Rosomak pojawiły się na defiladzie w rozmaitych odmianach. Nowością była wersja ze zdalnie sterowaną wieżą ZSSW-30 (stanowiąca również uzbrojenie Borsuka). To również dzieło krajowej zbrojeniówki, liderem jest państwowa Huta Stalowa Wola z udziałem prywatnej Grupy WB. W lipcu 2022 roku MON zamówiło do Rosomaków 70 takich wież za 1,7 miliarda złotych. Dostawy mają potrwać do 2027 roku. Wieża łączy w sobie 30-milimetrowe działko, wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych SPIKE-LR oraz karabin maszynowy kalibru 7,62 mm.

A piechurzy? Jak w ubiegłych latach, defiladę otworzyli żołnierze niosący wielką biało-czerwoną flagę. Po nich wystąpiła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, kompanie poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, rodzajów wojsk i służb, uczelni wojskowych oraz wybranych brygad. Maszerowały poczty sztandarowe z kilkudziesięciu polskich jednostek wojskowych oraz pododdziały zagraniczne. Jak co roku byli jeźdźcy ze Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego, za to po raz pierwszy w defiladzie wzięli udział przewodnicy z psami służbowymi.

Przewodnicy z psami służbowymi wzięli udział w defiladzieTVN24

Autorka/Autor:Rafał Lesiecki

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: MON

Pozostałe wiadomości

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podały portal Euronews i niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. - Baku oczekuje, że strona rosyjska przyzna się do zestrzelenia azerskiego samolotu - przekazał Reutersowi informator związany ze śledztwem. W środę siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl, Reuters

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

Meteorolog zaginął podczas ekstremalnej śnieżycy w Bośni i Hercegowinie. Jak podały lokalne media, mężczyzna we wtorek rano udał się do obserwatorium na szczycie góry Bjelašnica i nie dał znaku życia. W czwartek akcję poszukiwawczą przerwano z uwagi na trudne warunki meteorologiczne.

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Źródło:
vijesti.ba, Euronews

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Gdy Maja przyszła na świat, jej szanse na przeżycie były niewielkie. Dziewczynka miała bardzo poważne wady serca. Dzięki staraniom lekarzy z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, dziecko udało się uratować. Teraz jest w domu w Legnicy. Pani Malwina, matka Mai mówi o tym co się stało w kategorii cudu. Opowiada że córkę "dopadały" prawie wszystkie powikłania pooperacyjne. Poradziła sobie z każdym. 

Jej szanse na przeżycie oceniano na jeden procent. Lekarze mówią jasno: to był cud

Jej szanse na przeżycie oceniano na jeden procent. Lekarze mówią jasno: to był cud

Źródło:
TVN24

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Po piątkowym losowaniu loterii Mega Millions w USA szczęśliwy gracz może otrzymać spóźniony prezent świąteczny w wysokości 1,15 miliarda dolarów - przekazał portal stacji CNN. To siódmy raz w historii gry, kiedy kumulacja przekroczyła próg miliarda dolarów.

Ponad miliard dolarów do wygrania

Ponad miliard dolarów do wygrania

Źródło:
CNN

30-letni pracownik schroniska dla zwierząt w Kielcach trafił do szpitala po tym, jak został pobity przez dwóch mężczyzn. 21-latek i jego 47-letni ojciec przyszli do placówki, by odebrać swojego psa, który uciekł z posesji. Gdy po awanturze i rękoczynach mężczyźni zabierali go ze schroniska, zwierzę pogryzło innego psa.

Brutalne pobicie pracowników schroniska dla zwierząt. Jeden jest w ciężkim stanie

Brutalne pobicie pracowników schroniska dla zwierząt. Jeden jest w ciężkim stanie

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W legionowskim parku grupa ludzi urządziła w Boże Narodzenie zakrapianą imprezę. Niestety po sobie już nie posprzątali. Mieszkańców oburzył nie tylko pozostawiony bałagan, ale także brak reakcji straży miejskiej. Na burzę zareagował wiceprezydent miasta.

Imprezowali w parku, zostawili butelki po alkoholu i napojach. Mieszkańcy miasta oburzeni

Imprezowali w parku, zostawili butelki po alkoholu i napojach. Mieszkańcy miasta oburzeni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

Jest podejrzenie, że zagraniczny tankowiec Eagle S mógł mieć związek z uszkodzeniem podmorskiego kabla elektroenergetycznego EstLink 2 w Zatoce Fińskiej. "Policja, we współpracy ze Strażą Graniczną i innymi organami, bada łańcuch zdarzeń" - przekazały fińskie służby w swoim oświadczeniu. Naprawa może potrwać kilka miesięcy.

Może należeć do "floty cieni" i mógł zniszczyć kabel

Może należeć do "floty cieni" i mógł zniszczyć kabel

Źródło:
PAP, Reuters

Rosja rozmieszcza we wschodniej Libii systemy obrony powietrznej S-300 i S-400, co wzbudziło niepokój zaangażowanej w zachodniej części kraju Turcji. O sprawie poinformowały libijski portal Libyaobserver oraz amerykański USGlobal.

Wybrali kierunek. Rosja przenosi sprzęt z baz w Syrii

Źródło:
PAP

Księżna Kate wzięła udział w tradycyjnym, bożonarodzeniowym nabożeństwie w kościele św. Marii Magdaleny w Sandringham. Wracając z liturgii żona następcy tronu zatrzymała się, by porozmawiać ze zgromadzonymi przed świątynią.  

Księżna Kate po mszy podeszła do ludzi przed kościołem. Nie unikała trudnych tematów

Księżna Kate po mszy podeszła do ludzi przed kościołem. Nie unikała trudnych tematów

Źródło:
The Telegraph, tvn24.pl

Policja na Hawajach prowadzi śledztwo w sprawie zwłok, jakie we wtorek po południu znaleziono w podwoziu samolotu linii United Airlines. Odkrycia dokonano po wylądowaniu maszyny.

Ciało w podwoziu samolotu. Tragiczne odkrycie na płycie lotniska  

Ciało w podwoziu samolotu. Tragiczne odkrycie na płycie lotniska  

Źródło:
CNN

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24