|

MON pyta USA o rakiety HIMARS. Chce mieć ich więcej niż sami Amerykanie

HIMARS w akcji
HIMARS w akcji
Źródło: Cpl. AaronJames B.Vinculado / dvidshub.net
Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza kupić w Stanach Zjednoczonych kolejne wyrzutnie HIMARS, których rakiety mogą niszczyć cele na ziemi odległe nawet o 300 kilometrów. W oficjalnym zapytaniu do sprzedawcy o ofertę mowa o liczbie HIMARS-ów znacznie przewyższającej to, co posiadają siły zbrojne USA. Były szef polskiej artylerii generał Jarosław Kraszewski uważa, że tak duże zamówienie pozwoli na adekwatną odpowiedź w razie ataku wroga, ale pyta też, czy Polskę stać na zakup i utrzymanie takiej ilości broni. I czy starczy ludzi i miejsca w koszarach.Artykuł dostępny w subskrypcji

Szef MON Mariusz Błaszczak ogłosił w czwartek, że podpisał tzw. Letter of Request, czyli list do rządu w Waszyngtonie z zapytaniem o warunki sprzedaży Polsce wyrzutni systemu M142 HIMARS (ang. High Mobility Artillery Rocket System). To produkowany przez koncern Lockheed Martin system wyrzutni na podwoziach kołowych, który pozwala razić cele na lądzie (i ewentualnie na morzu) na odległość - zależnie od typu rakiety - do około 80 lub do 300 kilometrów.

Czytaj także: