Czołgi M1A2 Abrams dla Polski. Służą w US Army, triumfowały w wojnach na pustyni. Czym są?

Źródło:
tvn24.pl
Czołg Abrams strzela na poligonie
Czołg Abrams strzela na poligonieSgt. Elliot Valdez / dvidshub.net
wideo 2/8
Czołg Abrams strzela na poligonieSgt. Elliot Valdez / dvidshub.net

Czołg M1A2 Abrams ma już ponad 40 lat, ale ciągle jest modernizowany. Walnie przyczynił się do zwycięstw Stanów Zjednoczonych w obu wojnach w Zatoce Perskiej. Uchodzi za czołg bardzo dobrze chroniący swoją załogę, ale i paliwożerny. Teraz trafi na uzbrojenie Wojska Polskiego, jako pierwszych sił zbrojnych w Europie. Czym jest ta maszyna? Wyjaśniamy.

We wtorek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał wartą około 4,75 miliarda dolarów netto umowę z rządem USA. Kontrakt przewiduje dostawę 250 czołgów M1A2 Abrams w nowej wersji SEP v.3, a także sprzętu towarzyszącego, w tym 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules i 17 mostów towarzyszących M1074. Dostawy przewidziano na lata 2025-26, choć polski MON informuje, że negocjuje ich przyspieszenie. Już w tym roku do Polski mają trafić natomiast instruktorzy i 28 (dwie kompanie) wozów w nieco starszej wersji M1A2 SEP v.2, które należą do sił lądowych USA. To pozwoli rozpocząć szkolenie polskich załóg.

Środki na zakup pochodzą spoza budżetu MON.

Czołg M1A2 Abrams w wersji SEP v.3U.S. Army

Czołgi Abrams dla Polski. Co zawiera umowa?

Umowa z USA obejmuje zakup zapasu amunicji bojowej, jak i szkolnej, w tym przeciwpancernej amunicji podkalibrowej i kumulacyjnej. Zapewnia także dostosowanie czołgów do użycia amunicji produkcji polskiej i niemieckiej. Pakiet logistyczny obejmuje zapas części zamiennych i eksploatacyjnych, sprzęt obsługowy i diagnostyczny oraz mobilne warsztaty naprawy uzbrojenia. W kolejnym pakiecie przewidziano szkolenie polskich instruktorów, załóg i personelu technicznego oraz symulatory i trenażery. We wtorek inspektor Wojsk Lądowych i pełnomocnik MON ds. wdrożenia czołgów Abrams gen. dyw. Maciej Jabłoński zapowiedział, że szkolenie załóg rozpocznie się już pod koniec kwietnia, natomiast w czerwcu ma ruszyć w Polsce "akademia" szkolenia na amerykańskich wozach.

Kontrakt został zawarty bez przetargu, w procedurze, której podstawą jest wskazanie przez wojsko pilnej potrzeby operacyjnej. Wciąż trwają negocjacje między polskim a amerykańskim przemysłem obronnym dotyczące transferu technologii i budowy w Polsce kompetencji do obsługi czołgów. Dla jednostek z Abramsami MON zamierza kupić w polskim przemyśle wozy dowodzenia i wozy ewakuacji medycznej.

W Abramsy uzbrojona ma zostać 18. Dywizja Zmechanizowana, budowana od 2018 roku w garnizonach na wschód od Wisły. Czołgi mają trafić m.in. do 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, której sztab mieści się w stołecznej dzielnicy Wesoła i której jednostki są także w Siedlcach (woj. mazowieckie) i Białej Podlaskiej (woj. lubelskie). Brygada jest wiec rozmieszczona wzdłuż międzynarodowej drogi, która jest najkrótszym połączeniem między Warszawą a granicą białoruską. To właśnie w Wesołej we wtorek odbyła się ceremonia podpisania umowy. Na tę okoliczność ściągnięto cztery czołgi z amerykańskiego magazynu w Mannheim w Badenii-Wirtembergii w południowo-zachodnich Niemczech.

Czołg M1A2 Abrams w garnizonie w Warszawie-WesołejRafał Lesiecki/tvn24.pl

Abrams - zalety i wady

Tak jak wszystkie czołgi, Abrams ma swoje zalety i wady. Został stworzony do walki z wojskami pancernymi Związku Sowieckiego. Swoje zastosowanie bojowe znalazł jednak przede wszystkim w konfliktach na Bliskim Wschodzie, gdzie walnie przyczynił się do triumfu Stanów Zjednoczonych w obu wojnach w Zatoce Perskiej. Stąd w świadomości społecznej najmocniej zapisały się egzemplarze w pustynnym kamuflażu w kolorze piaskowym.

Abrams to amerykański czołg podstawowy (ang. main battle tank). Tak określane są wozy bojowe powstałe po II wojnie światowej, gdy zanikł podział na czołgi średnie, ciężkie i lekkie. Reprezentuje trzecią generację tego typu broni, najnowszą powszechnie występującą w siłach zbrojnych, choć tu i ówdzie wchodzą na uzbrojenie wozy generacji nazywanej "kolejną" lub rzadziej "czwartą" (spośród nich największą uwagę zwraca rosyjski T-14 Armata z bezzałogową wieżą). Cechą charakterystyczną czołgów podstawowych trzeciej generacji jest kompozytowy pancerz i systemy kierowania ogniem, które pozwalają celnie strzelać, gdy czołg jest w ruchu.

Czołg M1A2 AbramsPAP/Adam Ziemienowicz

Abrams jest już w służbie od ponad 40 lat. Powstał po fiasku programu MBT-70 rozwijanego wspólnie przez Stany Zjednoczone i Republikę Federalną Niemiec. Rewolucyjna jak na lata 60. XX wieku konstrukcja miała m.in. być uzbrojona w 152-milimetrową armatę, stanowiącą jednocześnie wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych. Załoga wozu miała liczyć trzy osoby: dowódcę, działonowego i kierowcę, wszystkich umieszczonych wewnątrz wieży. To wszystko w czasach, gdy czołgi podstawowe dysponowały armatami kalibru 105 mm (NATO) lub 100, a potem 115 mm (ZSRR), a ich załogi liczyły po czterech żołnierzy (był jeszcze ładowniczy). Nic dziwnego, że MBT-70 okazał się zbyt skomplikowany i zbyt kosztowny, co na początku lat 70. doprowadziło do zakończenia amerykańsko-zachodnioniemieckiej współpracy. W następstwie w RFN samodzielnie opracowano Leoparda 2, w USA – Abramsa.

Armata i amunicja

Pierwsza wersja amerykańskiego czołgu, oznaczona M1, weszła do służby w 1980 roku i wcale nie była przesadnie dobrze uzbrojona ani opancerzona. Miała tę samą 105-milimetrową armatę, co wozy poprzedniej generacji. Wykazała się jednak dużym potencjałem modernizacyjnym. Już od roku 1985 roku produkowano wersję Abramsa oznaczoną jako M1A1 ze 120-mm armatą na licencji RFN, taką samą jak w Leopardzie 2.

Czołg M1A2 Abrams w wersji SEP v.3 na strzelnicyU.S. Army

Z czasem parametry armat obu czołgów zaczęły się rozchodzić, co wiązało się z ewolucją podkalibrowej amunicji przeciwpancernej. Mówiąc w uproszczeniu, działa ona w ten sposób, że w armacie do bardzo dużej prędkości rozpędzany jest metalowy rdzeń o bardzo małym przekroju, a więc taki, który stawia bardzo mały opór. W efekcie zmierza on do celu z bardzo dużą prędkością, rzędu kilku tysięcy kilometrów na godzinę, i jest w stanie przebić pancerz czołgu, mimo że nie ma ładunku wybuchowego (albo polecieć na wiele kilometrów, jeśli w nic nie trafi).

Te rdzenie Amerykanie robią dla swoich czołgów ze zubożonego uranu, który jest tanim odpadem z przemysłu jądrowego. Niemcy, którzy raczej byli sceptyczni wobec atomu, postawili na rdzenie wykonane z wolframu. Te jednak potrzebowały większej prędkości, gdy opuszczały lufę, by przebić porównywalny pancerz. Prędkość wylotową można zwiększyć przez przedłużenie lufy i tak zrobili konstruktorzy kolejnych wersji Leoparda 2, wyposażając go w armatę o długości 55 kalibrów. Amerykanie w Abramsach pozostali przy 44 kalibrach, tylu samo co w Leopardach 2 w starszych wersjach A4 i A5. Takie czołgi są obecnie na wyposażeniu Wojska Polskiego. Nie oznacza to jednak, że Polska będzie mogła skorzystać z amerykańskiej amunicji podkalibrowej ze zubożonego uranu. Stany Zjednoczone nigdy jej nie eksportowały. Polskie Abramsy będą więc strzelały z amunicji podkalibrowej z rdzeniem wolframowym.

Ochrona załogi

Abramsa od samego początku (a Leo 2 od późniejszych wersji) wyróżniało natomiast umieszczenie amunicji w magazynie z tyłu wieży, oddzielonym od przedziału załogi pancerną przesłoną, odchylaną tylko na czas, gdy ładowniczy sięga po nabój. Sam magazyn jest skonstruowany w taki sposób, by w razie eksplozji dosłownie odstrzelił się od reszty pojazdu, znacznie zwiększając w ten sposób szanse czołgistów na przeżycie. To zasadniczo różni Abramsa od współczesnych mu konstrukcji sowieckich. Sowieckie czołgi mają mniejsze wymiary, mniejszą masę, są trudniejsze do trafienia, ale gdy już uderza w nie pocisk, często doprowadza do eksplozji amunicji umieszczonej na dole wieży i nieoddzielonej od załogi. Taki układ wynika z tego, że w ZSRR zmniejszono załogi do trzech osób, bez ładowniczego, którego zastąpił umieszczony w wieży, między czołgistami, automat, który ładuje działo kalibru 125 mm.

Rosyjski czołg zniszczony przez siły ukraińskie. Nagranie
Rosyjski czołg zniszczony przez siły ukraińskie. Nagranie z 15 marcaArmed Forces of Ukraine

Ewoluowała nie tylko amunicja i armata Abramsa, ale także jego wielowarstwowy pancerz kompozytowy. Dziś ma niewiele wspólnego z początkową wersją. Jeszcze w latach 80. pojawiły się wkładki ze zubożonego uranu, dziś znak rozpoznawczy amerykańskiego czołgu, uchodzący za przyczynę jego wysokiej odporności na trafienia. Oczywiście pancerz nie chroni w jednakowy sposób całego wozu. Najsilniejszy jest z przodu wieży i kadłuba (dodatkowo pochylonego pod ostrym kątem, co zwiększa grubość warstwy, przez którą musi przebić się pocisk przeciwnika), w mniejszym stopniu – po bokach wieży.

Masa i napęd

Wymiary i stopień opancerzenia Abramsa bezpośrednio przekładają się na jego masę. Najnowsze wersje tego czołgu dochodzą już do 70 ton, podczas gdy w przypadku Leoparda 2 jest to powyżej 60 ton. Konstrukcje posowieckie, w tym T-72 i PT-91 Twardy należące do Wojska Polskiego, to poniżej 50 ton. Taka masa amerykańskiego czołgu oznacza, że nie pojedzie on po każdym moście i wiadukcie i nie każdy most pontonowy pozwoli mu na przeprawę. To zapewne główna przyczyna, dla której MON zdecydowało się rozmieścić kupowane właśnie wozy na wschód od Wisły.

Czołg M1A2 Abrams na strzelnicy
Czołg M1A2 Abrams na strzelnicyStaff Sgt. Antonio Vincent / dvidshub.net

Charakterystyczną cechą Abramsa jest jego napęd, którego sercem jest turbina gazowa. Jest jeszcze drugi czołg napędzany silnikiem tubowałowym, to sowiecki T-80 (a i to nie wszystkie jego wersje). Tego rodzaju jednostki napędowe są jednak najczęściej montowane w... śmigłowcach i małych samolotach. Nic więc dziwnego, że Abramsa trzeba tankować paliwem lotniczym. Zużywa je zresztą w ogromnych ilościach. Można spotkać się z wyliczeniami, że pali dwa razy więcej od napędzanego dieslem Leoparda 2 przy masie większej o około 10 procent. Duże zużycie paliwa sprawia, że Abrams nie wyróżnia się też pod względem zasięgu.

Do tego do pracy potrzebuje dużych ilości powietrza, które trzeba filtrować, bo inaczej silnik szybciej się zużywa. W warunkach pustynnych, podczas obu wojen w Zatoce Perskiej filtry trzeba było wymieniać codziennie. Duże zapotrzebowanie na powietrze oznacza również, że słabością Abramsa jest pokonywanie przeszkód wodnych, a wlewająca się z góry woda może spowodować usterki silnika, której załoga nie będzie w stanie sama naprawić.

Czołg M1A2 Abrams w wersji SEP v.3 na strzelnicyU.S. Army

Zaletą turbiny jest natomiast wysokie przyspieszenie. Silnik jest połączony ze skrzynią biegów w tak zwany powerpack. To znakomicie ułatwia naprawy w warunkach polowych – w razie potrzeby można wymontować zepsuty zestaw, zamontować nowy i ruszyć do boju. Wszystko w ciągu godziny. W ostatnich latach dodano także mały pomocniczy silnik, który zapewnia czołgowi elektryczność na postoju bez odpalania turbiny.

Pierwsza armia europejska z Abramsami

W ciągu swojej ponad 40-letniej historii czołg Abrams miał wiele wersji, z których najważniejsze były oznaczone jako M1, M1A1 oraz M1A2, ta ostatnia wprowadzona od 1992 roku. Podwariantów, łącznie z M1A2 SEP v.3, który kupuje Polska, jest znacznie więcej. Produkcja Abramsów rozpoczęła się w 1979 roku i teoretycznie trwa do dziś. Jednak ostatnie zrobione od podstaw egzemplarze zjechały z amerykańskiej linii produkcyjnej w pierwszych latach po 2000 roku, potem jeszcze czołgi były montowane w Egipcie z części dostarczonych z USA. Niemniej, starsze wersje Abramsów są systematycznie modernizowane i przebudowywane do tego stopnia, że producent zeruje im resursy. Przykładowo doprowadzenie czołgu do standardu SEP v.3 oznacza tak daleko idące zmiany, że wieża w zasadzie powstaje od nowa.

Największym użytkownikiem Abramsów są oczywiście siły zbrojne USA, przede wszystkim wojska lądowe (US Army), a w przeszłości także Korpus Piechoty Morskiej. Czołgi udało się także wyeksportować do Australii, na Tajwan oraz do państw arabskich – Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Iraku, Kuwejtu i Maroka.

Amerykański film promujący Abramsa
Amerykański film promujący AbramsaLance Cpl. Jamie Arzola / dvidshub.net

Polska armia będzie pierwszą europejską, która będzie miała na uzbrojeniu czołgi Abrams. Do tej pory Stary Kontynent był królestwem Leoparda 2, który z Niemiec trafił do Danii, Grecji, Hiszpanii, Holandii, Norwegii, Polski (do 10. Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie na Dolnym Śląsku i 1. Brygady Pancernej w Warszawie), Portugalii i Turcji, a wkrótce rozpoczną się dostawy na Węgry. Uzbrojone w ten czołg są także siły zbrojne, będących poza NATO, Austrii, Finlandii, Szwajcarii i Szwecji.

Czołg M1 otrzymał imię na cześć generała Creightona Abramsa. Był on dowódcą wojsk amerykańskich w Wietnamie, a później szefem sztabu (de facto dowódcą) całych sił lądowych USA do swojej śmierci we wrześniu 1974 roku. W czasie II wojny światowej był wyróżniającym się dowódcą batalionu czołgów, który często nacierał na czele znanej z ofensywnych działań 3. Armii generała George’a Pattona. Wszyscy trzej synowie Abramsa służyli w wojsku i zostali generałami. Najmłodszy, urodzony w 1960 roku, odszedł na emeryturę w ubiegłym roku jako dowódca sił USA w Korei.

Czołgi M1A2 Abrams w wersji SEP v.3U.S. Army

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Autorka/Autor:Rafał Lesiecki

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army

Pozostałe wiadomości

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Byli szefowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego zostali uznani przez Prokuraturę Krajową za pokrzywdzonych bezprawnym działaniem prokuratury. Śledczy mieli bezprawnie, bo bez dowodów, postawić zarzuty rzekomej współpracy z rosyjskimi służbami generałowi Piotrowi Pytlowi i generałowi Januszowi Noskowi - ustalił dziennikarz "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciej Duda.

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Byli szefowie SKW uznani za pokrzywdzonych. Wcześniej posądzano ich o współpracę z Rosjanami

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki na spotkaniu z wyborcami w Tychach komentował rzekomy nowy "podatek od płotu", sugerując, że pewnie będzie też "trzeba zapłacić" za jego banery wyborcze. Wprowadzał w błąd.

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Podatek od płotu, opłaty za wieszanie plakatów wyborczych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Amerykańska policja zatrzymała na Florydzie 37-letniego mężczyznę po tym, jak przekazał służbom, że "działając w samoobronie" śmiertelnie postrzelił 57-latka. Ofiara wynajmowała od niego mieszkanie. Lokalne media informują o szczegółach sprawy, powołując się na raport policji.

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Miał ustawić termostat. Właściciel mieszkania z zarzutem zastrzelenia lokatora

Źródło:
NBC 6 South Florida, CBS News

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Na Bielanach zderzyły się toyota i kia. Kierowca toyoty trafił do szpitala. Okazało się, że nie było to pierwsze poniedziałkowe zdarzenie z jego udziałem.

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Zderzył się z innym autem dwa razy w ciągu dnia, nie miał polskiego prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków, którzy w niedzielę zgromadzili się w okolicach obsadzonego przez izraelskie wojska korytarza Netzarim w Strefie Gazy, zaczęły przekraczać go w poniedziałek rano. Jest to skutek porozumienia między Izraelem i Hamasem. Zgodnie z nim tylko nieuzbrojone osoby będą mogły wrócić na północ. Izraela ostrzegł również mieszkańców Gazy, aby nie zbliżali się do izraelskich żołnierzy w żadnym miejscu.

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Palestyńczycy wracają do domu. "Jakbym narodziła się na nowo"

Źródło:
Reuters, PAP

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Z ciężarówki przewożącej materiały budowlane podczas zakrętu wypadł pręt i wbił się w auto jadące tuż za nim - przekazała straż pożarna. Dwie osoby są ranne.

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Pręt wbił się w jadące auto. Są ranni

Źródło:
TVN24

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

Tylko w niedzielę aresztowano 956 imigrantów przebywających w USA nielegalnie. Według doniesień "Washington Post" Donald Trump nakazał wypełniać normy aresztowań na poziomie do 1,5 tys. osób dziennie, ponieważ był niezadowolony z dotychczasowego tempa operacji.

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Największa dzienna liczba aresztowań imigrantów. "Washington Post": Trump zlecił wypełnianie norm

Źródło:
NBC News, PAP, "Washington Post"

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Poznaniu miało dojść do "utarczki" pomiędzy lekarzem a ratownikiem medycznym. Na miejsce wezwano policję.

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Interwencja policji w szpitalu. "Utarczka między lekarzem a ratownikiem"

Źródło:
Głos Wielkopolski, tvn24.pl

Brytyjski król Karol III w poniedziałek odwiedził Centrum Społeczności Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Spotkał się tam z ocalałymi z Holokaustu i uchodźczyniami z Ukrainy. Podtrzymując pamięć o potwornościach przeszłości, kształtujemy naszą przyszłość - podkreślił monarcha podczas spotkania.

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Król Karol III. "Podtrzymując pamięć, kształtujemy naszą przyszłość"

Źródło:
PAP

57-latek z Bydgoszczy przez półtora miesiąca mieszkał z denatem za ścianą. Sprawa wyszła na jaw, gdy sąsiedzi wyczuli na klatce odór rozkładającego się ciała. Jak ustalili policjanci, pod koniec listopada doszło do kłótni i bójki między współlokatorami, które okazały się tragiczne w skutkach. Sprawcy może grozić dożywotnie pozbawienie wolności.

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Przez 1,5 miesiąca mieszkał ze zwłokami kolegi. Sąsiadów zaniepokoiła nieprzyjemna woń

Źródło:
KWP Bydgoszcz

Donald Trump zrobił "pierwszy ewidentny fałszywy krok" w sprawie wojny w Ukrainie - ocenia w publicysta włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak wskazuje, prezydent Stanów Zjednoczonych nie dotrzymał obietnicy zakończenia walk w ciągu dwóch dni, a "ręka wyciągnięta do Rosjan spotkała się z pogardliwymi reakcjami Moskwy".

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

"Pierwszy fałszywy krok" Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Do 31 stycznia właściciele nieruchomości muszą przekazać samorządom informacje o obecności na swoich posesjach wyrobów z azbestu. W przypadku niedopełnienia obowiązku może grozić im grzywna.

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Obowiązek dla właścicieli niektórych nieruchomości. Zostało tylko kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Aż dwie trzecie spośród osób, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2, przez ponad rok ma objawy PCS (post-Covid-19 Syndrome). To przede wszystkim zmęczenie, zaburzenia funkcji poznawczych i trudności z oddychaniem. Ale nie tylko. Nowe badanie przeprowadzili badacze z Uniwersytetu we Freiburgu.

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Zmagasz się ze zmęczeniem, nie możesz spać? To może być PCS

Źródło:
PAP
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ministerstwo informacji Sierra Leone powiadomiło, że "bada doniesienia medialne" w sprawie holenderskiego barona narkotykowego i groźnego przestępcy Josa Leijdekkersa. Agencja Reutera opublikowała nagranie z mszy, na którym widać Leijdekkersa. Według nieoficjalnych informacji, miał poślubić córkę prezydenta tego kraju.

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Prezydent na mszy, tuż za nim niebezpieczny przestępca. Nagranie

Źródło:
PAP, Reuters, BBC, tvn24.pl

W 2010 roku w Polsce było 58,9 tysiąca salonów kosmetycznych i fryzjerskich. Pod koniec 2024 roku było ich już ponad 132 tysiące - informuje w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolita". - Liczba salonów systematycznie rośnie, co jest oznaką rosnącego zapotrzebowania na tego typu usługi - mówi w rozmowie z dziennikiem Tomasz Starzyk, rzecznik wywiadowni Dun & Bradstreet, która przygotowała raport na ten temat.

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Wysyp salonów w całej Polsce. "Liczba systematycznie rośnie"

Źródło:
"Rzeczpospolita"