Talibowie ponownie przejmują władzę w Afganistanie. Generał Jarosław Stróżyk, wiceprezes Fundacji Stratpoints, przyznał w "Faktach po Faktach" w TVN24, że wszyscy są zaskoczeni tempem, w jakim udało im się opanować kraj. - Na pewno zdobyli ogromne uzbrojenie - stwierdził i dodał, że widzi "przyszłość Afganistanu raczej w czarnych barwach". Według Patrycji Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych "talibowie przyjdą z bardzo konserwatywną ideologią, ale przyniosą bezpieczeństwo". W ocenie Piotra Łukasiewicza, byłego ambasadora RP w Afganistanie, taka teza jest jednak "zbyt daleko idąca".
Po kilkutygodniowej ofensywie talibowie w Afganistanie w niedzielę wkroczyli do Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił miasto i wyjechał za granicę. Nie ma jednak oficjalnej informacji, gdzie się znajduje.
Państwa Unii Europejskiej i NATO ewakuują swoich obywateli z Afganistanu. Na terenie lotniska stłoczyły się setki cywilów afgańskich, starając się uciec z kraju przed talibami.
Czytaj więcej: Kim są talibowie i skąd się wzięli
Generał Stróżyk: największe pretensje są kierowane do Amerykanów
O sytuacji w Afganistanie dyskutowali w "Faktach po Faktach" w TVN24 doktor Piotr Łukasiewicz, były ambasador RP w Afganistanie, doktor Patrycja Sasnal, kierowniczka Biura Badań i Analiz w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych oraz generał Jarosław Stróżyk, wiceprezes Fundacji Stratpoints, były attache obrony w Stanach Zjednoczonych oraz były zastępca szefa zarządu wywiadu w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli.
Generał Stróżyk, zwracając uwagę na międzynarodowy aspekt sytuacji w Afganistanie, stwierdził, że "zaskoczenie całej społeczności międzynarodowej jest bardzo duże", a "największe pretensje są kierowane do Amerykanów". - Już jest poszukiwanie winnych - dodał.
Jak mówił ,"wszyscy są zaskoczeni tempem" zajmowania kraju przez talibów. - Nikt się nie spodziewał, że zdarzy się to praktycznie w ciągu weekendu, tu rzeczywiście Amerykanie nie odrobili lekcji - mówił dalej generał.
- Na pewno talibowie zdobyli ogromne uzbrojenie - zauważył. Wskazał, że wśród sprzętu, który już przechwycili lub w najbliższym czasie mogą przechwycić talibowie jest "cały wachlarz tego uzbrojenia".
- Widzę przyszłość Afganistanu raczej w czarnych barwach - dodał.
Sasnal: przyjdą z bardzo konserwatywną ideologią, ale przyniosą bezpieczeństwo
- Nie uważam, żeby to było tragiczny dzień dla Afganistanu, raczej uważam, że ten dzień zostanie zapamiętany jako ten, który kończy 40-letnią wojnę domową - powiedziała Patrycja Sasnal. Jej zdaniem "blitzkrieg talibów pokazuje nie tyle, że oni są silni, tylko że te dotychczasowe władze są słabe".
Stwierdziła także, że "talibowie przyjdą z bardzo konserwatywną ideologią, ale przyniosą bezpieczeństwo".
Łukasiewicz: prawa kobiet przez 20 lat nie zmieniły się w dużym stopniu
Z tymi słowami Patrycji Sasnal polemizował Piotr Łukasiewicz. Stwierdził, że teza, że talibowie zapewnią stabilność i pokój jest zbyt daleko idąca". - Ponieważ już słyszymy o tym, że na północy zawiązują się milicje antytalibskie (..) co może być jakimś sygnałem najpierw do małych, niewielkich walk przeciw talibom, a później większych starć - powiedział.
Mówił, że chciałby, aby w Afganistanie sytuacja ustabilizowała się jak najszybciej. Dodał, że ma kontakt z dawnymi współpracownikami ambasady.
- To jest konserwatywny kraj, wiejski, gdzie prawa kobiet nie zmieniły się znacząco, w generalnym wymiarze przez ostatnie 20 lat. Na to wskazują różne czynniki, również te naukowe i badawcze - wskazał Piotr Łukasiewicz.
Zwrócił jednak uwagę, że wyrosło już nowe pokolenie Afgańczyków, którzy mieli okazję wyjechać za granicę, kształcić się. - To są ludzie, którzy uwierzyli, że może być inaczej - dodał. Jak stwierdził, "przyszłość temu pokoleniu została odebrana na naszych oczach".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24