Siłą przejmują władzę w Afganistanie. Kim są talibowie i skąd się wzięli

Źródło:
Reuters, TVN24
Kim są talibowie?
Kim są talibowie?TVN24
wideo 2/11
Kim są talibowie?TVN24

Talibowie ponownie przejmują władzę w Afganistanie. Rządy grupy w latach 1996-2001 charakteryzowały się realizowaniem surowej wersji prawa szariatu. Przeciwnicy i kraje zachodnie oskarżają talibów o chęć powrotu do tego stylu rządzenia, czemu grupa zaprzecza. O możliwym rozwoju sytuacji w Afganistanie dyskutowali w TVN24 eksperci.

Po kilkutygodniowej ofensywie talibowie w Afganistanie w niedzielę wkroczyli do Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił miasto i wyjechał za granicę. Nie ma jednak oficjalnej informacji, gdzie się znajduje.

Państwa Unii Europejskiej i NATO ewakuują swoich obywateli z Afganistanu. Na terenie lotniska stłoczyły się setki cywilów afgańskich, starając się uciec z kraju przed talibami.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Do ofensywy talibów doszło po tym, gdy Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu.

Kim są talibowie?

Talibowie, co w języku paszto (urzędowym języku afgańskim) oznacza "uczniowie", powstali w 1994 roku w okolicach miasta Kandahar na południu kraju. Byli jedną z frakcji walczących w wojnie domowej o kontrolę nad krajem po wycofaniu się Związku Radzieckiego i upadku ówczesnego rządu.

CZYTAJ WIĘCEJ O KIEROWNICTWIE TALIBÓW. KTO JEST KIM?

Pierwotnie członkowie talibów wywodzili się z mudżahedinów, którzy przy wsparciu Stanów Zjednoczonych odparli siły sowieckie w czasie wojny w Afganistanie w latach 80.

W ciągu dwóch lat talibowie przejęli wyłączną kontrolę nad większością kraju, ogłaszając w 1996 roku islamski emirat, w którym obowiązywała surowa interpretacja prawa islamskiego. Inne grupy mudżahedinów wycofały się na północ kraju.

Po atakach Al-Kaidy na World Trade Center z 11 września 2001 roku wojska USA i Sojuszu Północnoatlantyckiego rozpoczęły operacje wojskowe w Afganistanie. W listopadzie zajęły Kabul. Talibowie rozproszyli się w innych regionach kraju, gdzie rozpoczęli trwającą 20 lat rebelię przeciwko rządowi afgańskiemu i jego zachodnim sojusznikom.

Założycielem i pierwszym przywódcą talibów był mułła Mohammad Omar, który po obaleniu talibów ukrywał się. Miejsce pobytu było tak utrzymywane w tajemnicy, że jego śmierć w 2013 roku została potwierdzona dopiero dwa lata później przez jego syna.

Sposób sprawowania władzy przez talibów w latach 1996-2001

W ciągu pięciu lat sprawowania władzy talibowie egzekwowali surową wersję prawa szariatu. Kobiety miały zakaz pracy i nauki i musiały pozostawać w domach. Na zewnątrz, w miejscach publicznych mogły pojawiać się wyłącznie w towarzystwie męskiego opiekuna.

Powszechne były publiczne egzekucje i chłosty, zakazano oglądania zachodnich filmów i czytania zachodnich książek, a przedmioty kulturowe postrzegane jako bluźniercze w islamie były niszczone.

Przeciwnicy i kraje zachodnie oskarżają talibów o chęć powrotu do tego stylu rządzenia po przejęciu władzy w Afganistanie, czemu grupa zaprzecza. Talibowie przekazali na początku tego roku, że chcą "prawdziwie islamskiego systemu" dla Afganistanu, który uwzględniałby prawa kobiet i mniejszości, zgodnie z tradycjami kulturowymi i zasadami religijnymi.

Istnieją jednak sygnały, że grupa zaczęła już zabraniać kobietom pracy w niektórych obszarach.

Jak rząd talibów był postrzegany przez społeczność międzynarodową?

Tylko cztery kraje, w tym sąsiedni Pakistan, uznały rząd talibów, gdy był on u władzy. Zdecydowana większość pozostałych krajów, wraz z ONZ, uznała grupę prowincji na północ od Kabulu za prawowity rząd.

Obecnie większość krajów nie wykazuje większych oznak sugerujących, że mogłyby uznać władzę talibów. Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział na początku tego miesiąca, że Afganistan może stać się państwem pariasów, jeśli talibowie przejmą władzę i będą dopuszczać się okrucieństw.

Inne kraje, takie jak Chiny, zaczęły ostrożnie sygnalizować, że mogą legitymizować władzę talibów.

Ekspert o przyszłości władzy w Afganistanie: teraz będziemy obserwować mozolną układankę

Do przejmowania władzy w Afganistanie przez talibów odniósł się w TVN24 doktor habilitowany Daniel Boćkowski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Jak zastrzegł, "zobaczymy, kto przejął władzę". - Oficjalnie przejęli ją talibowie, ale tak naprawdę złudzeniem jest, że talibowie to jedna duża struktura, która jest zwarta i dobrze zarządzana. Mamy dużo grup interesów, które skupiają się pod tą nazwą talibów z różnych prowincji i trudno powiedzieć, jak to będzie wyglądało - powiedział.

Ekspert zastanawiał się, czy "ta grupa, która ma oficjalnie utworzyć nowy rząd w Kabulu, będzie miała absolutny posłuch we wszystkich prowincjach". - Czy decyzje podejmowane na miejscu będą przekładały się na decyzje na całym obszarze Afganistanu, jakie grupy będą stawiały opór, a jakie grupy interesów będą próbowały wywalczyć swoje - mówił Boćkowski. 

Zwracał jednocześnie uwagę, że "teraz będziemy obserwować taką mozolną układankę". - To nie są ci sami talibowie, którzy wyruszyli w latach 90. z Kandaharu, więc tutaj jest wiele niewiadomych - podkreślał. 

Prof. Boćkowski: teraz będziemy obserwować taką mozolną układankę
Prof. Boćkowski: teraz będziemy obserwować taką mozolną układankęTVN24

Kugiel: na korzyść talibów przemawia jeden bardzo ważny fakt

Patryk Kugiel z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych zwracał uwagę, że "na korzyść talibów przemawia jeden bardzo ważny fakt". - Ten prosty fakt, że są zwycięzcami, a do zwycięzców wszyscy chcą się przyłączyć. W związku z tym nie będą mieli raczej problemu z egzekwowaniem wierności w ramach swojego szerokiego ugrupowania, ale pytaniem pozostaje, jak się dogadają z przedstawicielami mniejszości etnicznej - mówił. 

- Pamiętajmy, że Pasztunowie, którzy tworzą większość talibów, to jest niecała połowa społeczeństwa afgańskiego, więc jakoś będą musieli przekonać do siebie Tadżyków, Uzbeków, różnych politycznych liderów - oceniał Kugiel. Jak dodał, "pewnie jakieś propozycje dołączenia ich do nowego rządu będą mogli zaproponować".

Kugiel: na korzyść talibów przemawia jeden bardzo ważny fakt
Kugiel: na korzyść talibów przemawia jeden bardzo ważny faktTVN24

Ekspert mówił też o postaci byłego prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja, który "w ostatnich latach był przychylny talibom i nawiązał z nimi kontakty". - Może znowu wrócić do gry politycznej - dodał. 

Autorka/Autor:pp//now

Źródło: Reuters, TVN24

Tagi:
Raporty: