7.11.202428 minut

Setki milionów strat, tysiące zniszczonych domów i ludzkie tragedie, to wynik powodzi, jaka nawiedziła we wrześniu Ziemię Kłodzką. Ale - jak twierdzą specjaliści, z którymi rozmawiał Rafał Stangreciak - skutki kataklizmu mogłyby być o wiele mniejsze, gdyby udało się zrealizować plan budowy kilkunastu zapór i suchych polderów. Ostatecznie powstały tylko cztery. Co ciekawe, na pozostałe były pieniądze, ale nie było woli mieszkańców, którzy - wspierani przez polityków m.in. z PiS i PO - protestami skutecznie zablokowali ich budowę. Czego jeszcze zabrakło i jak skutecznie przeprowadzić taką inwestycję? Rozwiń