Po "niezbędne" piwo, umyć auto, na plotki, czy imprezę z kolegami. Mimo wysokich kar łamią kwarantannę

Źródło:
TVN24 Kraków
Policjanci w taneczny sposób kontrolowali objętych kwarantanną
Policjanci w taneczny sposób kontrolowali objętych kwarantannąBeata Olenkiewicz
wideo 2/11
Policjanci w taneczny sposób kontrolowali objętych kwarantannąBeata Olenkiewicz

Jest wegetarianką, a w ośrodku podali mięso. Tylko na chwilę, po niezbędne zakupy, czyli wódkę i piwo. Z psem do weterynarza. Porozmawiać ze znajomymi na skwerze, napić się z kolegami. Wybrać gotówkę z bankomatu. Koniecznie osobiście spotkać się z dzielnicowym i to najlepiej w komendzie policji. Powód do złamania kwarantanny, mimo wysokich kar, zawsze się znajdzie. Zrobiło to już setki osób, przysparzając poważnych kłopotów nie tylko sobie, ale też policji, pogotowiu i innym służbom.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Podczas gdy większość z nas po prostu powinna teraz pozostać w domach, a opuszczać je jedynie sporadycznie i żeby załatwić najpilniejsze sprawy, ponad 160 tysięcy osób jest objętych ścisłą kwarantanną. Oznacza to, że mają absolutny zakaz wychodzenia z domów. Zdarza się jednak, że ten zakaz jest łamany – i to z najróżniejszych powodów.

Rodzina z Sosnowca i para z Kołobrzegu "musiały" zrobić zakupy, podobnie ze złamania kwarantanny tłumaczył się mieszkaniec Cieszyna. Mężczyzna tłumaczył, że zabrakło mu "podstawowych artykułów" – w reklamówce niósł mąkę i piwo. Na alkoholowych zakupach przyłapano też kwarantannowiczów z powiatu sandomierskiego i z Grudziądza.

Mieszkanka Siemianowic Śląskich natomiast podczas kwarantanny opuściła mieszkanie, by odwiedzić komendę policji. Chciała koniecznie porozmawiać z dzielnicowym, a, jak stwierdziła, i tak miała pójść po pieniądze do bankomatu. Mieszkaniec Tarnowskich Gór został przyłapany na tym, że wyszedł pobiegać - co prawda zaopatrzył się w maseczkę i rękawiczki, ale za złamanie zasad izolacji i tak odpowie.

Czy na kwarantannie przysługuje mi 100 procent wynagrodzenia?
Czy na kwarantannie przysługuje mi 100 procent wynagrodzenia?TVN24

Zdarza się także, że osoby objęte kwarantanną łamią ją, by napić się alkoholu w towarzystwie innych osób, których kwarantanna nie dotyczy. Tak zrobił między innymi 58-latek z Międzyrzecza. Efekt? Wszyscy uczestnicy imprezy muszą spędzić w czterech ścianach najbliższe dwa tygodnie.

Kobieta skierowana na kwarantannę w Słubicach uciekła z ośrodka, bo podano jej tam kiełbasę – jako wegetarianka stwierdziła, że "nie chce mieć nic wspólnego z tymi ludźmi". Na policję zgłosiła się sama, ale dopiero w Poznaniu. Natomiast 21-latek z Ostrzeszowa podczas kwarantanny poszedł na randkę ze swoją dziewczyną.

W środę 25 marca do gorzowskiej policji dotarła informacja, że dwaj mężczyźni poddani kwarantannie nie stosują do niej; wyszli na podwórko przed domem i zaczęli sprzątać swoje samochody. Policjantom, którzy przyjechali na miejsce, tłumaczyli, że nie wiedzieli, iż nie mogą wyjść z domu na podwórko.

Mieszkanki Gniezna złamały kwarantannę aż dwukrotnie – za pierwszym razem, by spotkać się ze znajomymi a za drugim, by zabrać psa do weterynarza. O tym, że nie liczy się przebyta odległość tylko sam fakt złamania kwarantanny, przekonała się mieszkanka Zawiercia, która wyszła z mieszkania, by powiesić na strychu pranie. Mieszkanka Krakowa natomiast podczas kwarantanny wyszła z domu i została zatrzymana dopiero na dworcu autobusowym – chciała pojechać do Niemiec.

Czy w czasie kwarantanny możemy się przeprowadzić? Dr hab. Monika Gładoch odpowiada
Czy w czasie kwarantanny możemy się przeprowadzić? Dr hab. Monika Gładoch odpowiadaCzy w czasie kwarantanny możemy się przeprowadzić? Dr hab. Monika Gładoch odpowiada.TVN24

Pamiętajmy! Nie przestrzegając kwarantanny, narażamy życie i zdrowie innych osób! Weźmy odpowiedzialność za siebie oraz swoich najbliższych! Respektujmy prawo, respektujemy zapisy obowiązujących ustaw oraz rozporządzeń - to nasze wspólne dobro! Solidaryzujmy się z całym społeczeństwem, przystępując do akcji #zostanwdomu.

To się nie opłaca

Mieszkanki Gniezna, które złamały zasady kwarantanny aż dwa razy, muszą się liczyć z bolesnymi konsekwencjami - za pierwszy występek zostały ukarane grzywną w wysokości pięciu tysięcy złotych. Za drugim razem wniosek o ukaranie ich trafił do sądu i tym razem kara może wynieść aż 30 tysięcy.

- W niektórych przypadkach możliwa jest nawet kara więzienia. To dotyczy osób, które mają potwierdzone zakażenie koronawirusem, ale na przykład przechodzą je na tyle łagodnie, że odbywają leczenie w domu. Jeśli taka osoba opuści kwarantannę, będzie odpowiadać za stwarzanie zagrożenia epidemiologicznego, i grozić jej będzie do ośmiu lat więzienia - ostrzega Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Jak jednak przekonuje policja, takie przypadki w skali całego kraju i tak są nieliczne. - Polacy wykazują się rozsądkiem i odpowiedzialnością. W ogromnej większości stosują się do obowiązujących ograniczeń – zaznacza Dawid Marciniak z zespołu prasowego komendy głównej policji.

Być może na wyobraźnię działa jednak potencjalna kara za złamanie zasad kwarantanny. Obecnie grzywna nakładana przez sanepid za złamanie przepisów sanitarnych może wynosić aż 30 tysięcy złotych. Dodatkowo policja składa wniosek do sądu o ukaranie takiego delikwenta.

Mamy nie opuszczać domów, ale jest "tyle spraw do załatwienia"

Teraz w domach musza siedzieć nie tylko ci objęci kwarantanną. Po zaostrzeniu przepisów wprowadzono ograniczenia w przemieszczeniu się. Skoro i tak nie mogę chodzić do pracy, to załatwię w tym czasie zaległe sprawy – rozumują niektórzy. To godna pochwały postawa, jeśli w zestawie "spraw do załatwienia" mamy na przykład umycie okien, przesadzenie kwiatków czy napisanie narodowego eposu. Jednak dla niektórych epidemia i wiążący się z nią stan wyjątkowy w kraju to doskonała okazja, żeby "odhaczyć" na przykład zaległy przegląd dentystyczny albo wizytę z pupilem u weterynarza.

Joanna, dentystka z Wrocławia, nie przyjmuje teraz klientów. Ale kilka tygodni temu jeszcze przyjmowała. – Kiedy zamknięto szkoły, dzwonili do nas nauczyciele, że chcą ze swoimi dziećmi przyjść na wizytę, bo w końcu mają czas – wspomina lekarka.

Ci stomatolodzy, którzy wciąż mają otwarte gabinety dla przypadków awaryjnych, takich jak ostre bóle, stany zapalne czy urazy mechaniczne często muszą tłumaczyć klientom, że to nie jest dobry moment na profilaktyczny przegląd uzębienia.

Opowieści o pomysłach niedoszłych pacjentów krążą po forach dla stomatologów – jak ta o pacjentce, która tak bardzo chciała przyjść na kontrolę, że obiecała mieć przez cały czas założoną maseczkę.  

Rodzice, którzy chcą przyjść z dziećmi, bo "nareszcie mają czas". Wykładowca, który też "w końcu ma czas leczyć zęby". Pacjentka, która chciała zacząć się leczyć ortodontycznie, bo i tak teraz się nie pokazuje ludziom, a już od dawna przeszkadza jej krzywy ząb – to tylko niewielki ułamek niedoszłych pacjentów, z którymi muszą radzić sobie dentyści.

- Teraz nie jest najlepszy czas na zabiegi planowe w jakiejkolwiek dziedzinie medycyny. Robimy wszystko, żeby nasze gabinety były miejscem bezpiecznym, ale ryzyko zachorowania najłatwiej zminimalizować, pozostając w domu. Podstawą dobrej współpracy jest uczciwość i teraz także cierpliwość. Każdy z nas uczy się funkcjonować w nowej rzeczywistości - zauważa Joanna.

A może "przegląd" fretki?

Nie mniejszą popularnością niż dentyści cieszą się weterynarze. - Niestety, w ostatnich dniach nie należą do rzadkości telefony "czy można wykonać szczepienie 4-6 tygodni przed wyznaczonym terminem?". Właściciele niefrasobliwie zdradzają, że akurat teraz nie chodzą do pracy, więc załatwiają różne sprawy – mówi Paulina Kojs, lekarz weterynarii z Krakowa.

W związku z zakazem przemieszczania się, który obowiązuje podczas epidemii, lecznica, w której pracuje Paulina obsługuje obecnie zwierzęta wymagające pilnej interwencji i te, którym mija termin niezbędnego szczepienia, o czym klienci są informowani telefonicznie. W praktyce jednak wiele osób tego nie respektuje.

- Pan przyniósł świnkę morską na przycięcie pazurków. U wielu świnek pazurki wymagają regularnego skracania, a te były przerośnięte od dłuższego czasu. Z rozmowy z właścicielem dało się wyczuć, że nagła troska o świnkę związana jest z nadmiarem wolnego czasu i raczej nie należy do rutyny – zauważa rozmówczyni portalu tvn24.pl

Inny klient przed wizytą zasięgnął konsultacji telefonicznej. Mówił, że martwi się zmianą skórną u swojego psa. – Okazało się, że zmiana jest nie bolesna, a pupil ma ją od roku. Niestety, propozycja przemyślenia zasadności wizyty w najbliższych dniach spotkała się z agresją werbalną i pretensjami – opisuje weterynarz.

Inni klienci, chcąc namówić lekarzy na przyjęcie ich podopiecznego, koloryzują opisy ich dolegliwości. – Wersję zmieniają dopiero podczas wizyty i wtedy okazuje się na przykład, że kot drapie się nie od wczoraj, a od dwóch miesięcy. Pewna osoba umówiła na wizytę pieska, który wprawdzie "sprawia wrażenie zdrowego", ale został niedawno zakupiony i pani chciałaby się upewnić, czy wszystko w porządku. W gabinecie okazało się, że "nowy" dorosły zwierzak zasilił grono domowników cztery miesiące wcześniej i aż do tej pory żadne działania profilaktyczne nie zaprzątały głowy właścicielki. Ponadto przy wizycie chciały asystować nastoletnie dzieci, które z pewnością osiągnęły już wiek, w którym bezpiecznie mogą pozostać na chwilę w domu bez opieki rodzica – opisuje Kojs. Na pomysł rutynowego "przeglądu" pupila podczas epidemii wpadł też właściciel kilkuletniej fretki. Powód? Zwierzak jeszcze nigdy nie był u weterynarza i "w sumie to można go obejrzeć".

Absurdalność tych zachowań mogłyby śmieszyć, gdyby nie to, że ich konsekwencje mogą okazać się dramatyczne. Rozmówczyni portalu tvn24.pl wprost ocenia, że to "absolutny brak poszanowania dla własnego i cudzego zdrowia". - Jeśli w lecznicy jeden pracownik będzie miał objawy choroby, to cały zakład zostanie objęty kwarantanną. Nie będzie wtedy możliwości nie tylko pielęgnacyjnego skrócenia pazurków, ale i udzielenia pierwszej pomocy po potrąceniu przez samochód czy założenia szwów i opatrunku na intensywnie krwawiącą łapę rozciętą na szkle podczas spaceru – ostrzega Kojs.

I dodaje: - To smutne, że zdarzają się ludzie, dla których bodźcem do zainteresowania przewlekłym bólem ucha własnego czworonoga musiało być zamknięcie galerii handlowych i innych miejsc spędzania czasu wolnego. Na szczęście duże grono właścicieli podchodzi do obecnych rozwiązań zdroworozsądkowo, konsultując telefonicznie sprawę przed zjawieniem się w poczekalni, nie narażając niepotrzebnie siebie i innych, a zarazem w żaden sposób nie zaniedbując swoich podopiecznych

Czy osoba, która mieszka z kimś, kto jest objęty kwarantanną, może opuszczać mieszkanie?
Czy osoba, która mieszka z kimś, kto jest objęty kwarantanną, może opuszczać mieszkanie?TVN24

"Panie magistrze…"

Nieco rozsądniejsi wydają się klienci aptek. Jak mówi Maciej, farmaceuta z Legnicy, większość osób wykupuje po prostu niezbędne leki. Ale nie wszyscy. – Jest część pacjentów, którzy przychodzą tak, jak przychodzili przed ogłoszeniem stanu epidemii. Przychodzą po rzeczy takie, jak lipa w liściach czy suplementy diety – mówi farmaceuta.

Co niepokojące, według Macieja w aptece wciąż pojawia się wielu seniorów, najbardziej zagrożonych podczas epidemii. – Mamy wielu stałych pacjentów, którzy są u nas niemal dzień w dzień, i oni przychodzą jak przychodzili. A przecież nie ma powodu, żeby kupować teraz magnez czy witaminę D – zauważa aptekarz. I dodaje: - Ci ludzie raczej nie zmienią swoich przyzwyczajeń. Jedna starsza pani powiedziała, że i tak musi na coś umrzeć.

W aptekach świetnie "schodzą" preparaty, które według obietnic producenta mają wspomagać odporność, przede wszystkim witamina C. – To towar deficytowy, w hurtowniach już jej nie ma. Ludzie kupują po pięć, sześć opakowań. Oraz jakieś leki przeciwwirusowe – wylicza jeden z aptekarzy spod Poznania. Warto tymczasem pamiętać, że kwas askorbinowy nie chroni przed zarażeniem koronawirusem ani nie wspomaga w szczególny sposób leczenia COVID-19. Jej nadmiar natomiast może być szkodliwy.

Klienci pytają też o środki zabezpieczające. – W tej chwili 90 procent pacjentów to osoby, które przychodzą do apteki po jakąś ochronę typu rękawiczki, dezynfekcję, maseczki. Pozostałe 10 procent to ludzie, którzy co miesiąc muszą wykupić leki – twierdzi farmaceuta z Wielkopolski.

- W tej chwili nie mamy w ogóle rękawiczek w sprzedaży, nie wiem, kiedy się to zmieni. A ceny masek są nieproporcjonalne do ochrony, jaką zapewniają, podrożały o jakieś 4000 procent co najmniej – dodaje aptekarz z Legnicy.

Farmaceutom pozostają apele do klientów. - Zostańcie w domu. Jeśli ktoś ma w domu albo w sąsiedztwie starsze osoby, to zawsze można zaoferować pomoc w wykupowaniu leków – proponuje Maciej.

Co oznacza "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego"? Ekspert odpowiada
Co oznacza "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego"? Ekspert odpowiadaCo oznacza "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego"? Ekspert odpowiada.TVN24

Apelujemy o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie w tym o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń, współpracę i realizowanie poleceń służb. W tym trudnym dla wszystkich momencie ważne jest, aby stosować się do poleceń wszystkich funkcjonariuszy! Osoby objęte kwarantanną powinny, nawet nie z przymusu prawnego, ale społecznego obowiązku dbania o innych współobywateli, poddać się rygorom izolacji. Jeśli jesteśmy objęci kwarantanną, to mamy obowiązek być w miejscu kwarantanny!

Policjanci pilnują, sypią się kary

Policjanci skrupulatnie kontrolują też, czy respektowany jest zakaz zgromadzeń oraz ograniczenia w poruszaniu się. Na przykład śląska policja informuje, że wyłącznie w czwartek sprawdzono blisko 3,5 tysiąca miejsc, w których może dochodzić do gromadzenia się ludzi (m.in. parki, place zabaw, skwery, boiska).

W Sosnowcu prezydent musiał zamknąć wszystkie place zabaw, a grzywna za wejście na teren jednego z nich wynosi 500 złotych.

- Stróże prawa przede wszystkim pouczali osoby o zachowaniu zgodnym z prawem, ale w przypadkach rażącego łamania obostrzeń i lekceważącego podejścia do obowiązujących zakazów karali również mandatami. W ten sposób kilkadziesiąt osób w całym województwie zostało ukaranych mandatami karnymi za popełnione wykroczenia - tłumaczy Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa śląskiej policji. Natomiast szczecińscy policjanci w czwartek nałożyli prawie 40 mandatów na członków nielegalnych zgromadzeń.

"Bardzo dużo ludzi wyszło na spacer"

Obostrzenia obowiązują też przy przekraczaniu granic. Przekonały się o tym cztery osoby, które w Lipnicy Wielkiej przejechały samochodami terenowymi przez granicę państwową ze Słowacją. Mimo że po chwili zawróciły, to każda z nich została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych i skierowana na kwarantannę domową.  Jak podkreśla Dorota Kądziołka, rzeczniczka prasowa Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, obecnie takie działanie jest traktowane jak nielegalne przekroczenie granicy państwa.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusaKancelaria Prezesa Rady Ministrów

Zamknięte parkingi, policyjne kontrole i apele "zostań w domu". Nad Bałtykiem boją się wysypu turystów

Autorka/Autor:Anna Winiarska

Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: Podlaska policja

Pozostałe wiadomości

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24, że format spotkania głowy polskiego państwa z Donaldem Trumpem był rozczarowujący. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz powiedział, że odczuwał "dość spory dyskomfort" śledząc wczorajszą relację ze spotkania prezydentów. Zdaniem posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej obwiniać za to, że spotkanie trwało około dziesięciu minut, należy amerykańskiego prezydenta. Wiceministra edukacji z Polski 2050 Joanna Mucha oceniła natomiast, iż "iluzja o przyjaźni" Dudy z Trumpem upadła.

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Źródło:
TVN24

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Warunki proponowanej nowej umowy o amerykańskim udziale w przychodach z minerałów i złóż naturalnych Ukrainy wydają się jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja - pisze "New York Times". Projekt zakłada przekazanie USA 500 miliardów dolarów dochodów z eksploatacji surowców. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent stwierdził, że ta umowa będzie "jasnym sygnałem dla Rosji".

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

Źródło:
New York Times, PAP

W miejscowości Wał (Lubelskie) 40-letni kierowca busa nie zastosował się do znaku STOP, wjechał na przejazd kolejowy i zderzył się z szynobusem. Jeden z trójki pasażerów podróżujących autem trafił do szpitala.

Nie zatrzymał się przed przejazdem i zderzył się z szynobusem. Jedna osoba ranna

Nie zatrzymał się przed przejazdem i zderzył się z szynobusem. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) ostrzegają przed trudnymi warunkami w górach. Słoneczna pogoda może okazać się zwodnicza dla wielu turystów. Tylko w sobotę miało miejsce dziewięć interwencji. Jedna osoba zginęła.

Zginął turysta. Trudne warunki i seria wypadków w Tatrach

Zginął turysta. Trudne warunki i seria wypadków w Tatrach

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które mogą doprowadzić do powstania gołoledzi. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Sprawdź, gdzie wydano alarmy.

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wypadku drogowego z udziałem byłego zastępcy dyrektora Służby Więziennej Artura Dziadosza. Podstawą były opinie biegłych, którzy ocenili, że do śmiertelnego potrącenia pieszej na pasach nie doszło z winy kierowcy.

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Źródło:
PAP

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl