Po "niezbędne" piwo, umyć auto, na plotki, czy imprezę z kolegami. Mimo wysokich kar łamią kwarantannę

Źródło:
TVN24 Kraków
Policjanci w taneczny sposób kontrolowali objętych kwarantanną
Policjanci w taneczny sposób kontrolowali objętych kwarantannąBeata Olenkiewicz
wideo 2/11
Policjanci w taneczny sposób kontrolowali objętych kwarantannąBeata Olenkiewicz

Jest wegetarianką, a w ośrodku podali mięso. Tylko na chwilę, po niezbędne zakupy, czyli wódkę i piwo. Z psem do weterynarza. Porozmawiać ze znajomymi na skwerze, napić się z kolegami. Wybrać gotówkę z bankomatu. Koniecznie osobiście spotkać się z dzielnicowym i to najlepiej w komendzie policji. Powód do złamania kwarantanny, mimo wysokich kar, zawsze się znajdzie. Zrobiło to już setki osób, przysparzając poważnych kłopotów nie tylko sobie, ale też policji, pogotowiu i innym służbom.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Podczas gdy większość z nas po prostu powinna teraz pozostać w domach, a opuszczać je jedynie sporadycznie i żeby załatwić najpilniejsze sprawy, ponad 160 tysięcy osób jest objętych ścisłą kwarantanną. Oznacza to, że mają absolutny zakaz wychodzenia z domów. Zdarza się jednak, że ten zakaz jest łamany – i to z najróżniejszych powodów.

Rodzina z Sosnowca i para z Kołobrzegu "musiały" zrobić zakupy, podobnie ze złamania kwarantanny tłumaczył się mieszkaniec Cieszyna. Mężczyzna tłumaczył, że zabrakło mu "podstawowych artykułów" – w reklamówce niósł mąkę i piwo. Na alkoholowych zakupach przyłapano też kwarantannowiczów z powiatu sandomierskiego i z Grudziądza.

Mieszkanka Siemianowic Śląskich natomiast podczas kwarantanny opuściła mieszkanie, by odwiedzić komendę policji. Chciała koniecznie porozmawiać z dzielnicowym, a, jak stwierdziła, i tak miała pójść po pieniądze do bankomatu. Mieszkaniec Tarnowskich Gór został przyłapany na tym, że wyszedł pobiegać - co prawda zaopatrzył się w maseczkę i rękawiczki, ale za złamanie zasad izolacji i tak odpowie.

Czy na kwarantannie przysługuje mi 100 procent wynagrodzenia?
Czy na kwarantannie przysługuje mi 100 procent wynagrodzenia?TVN24

Zdarza się także, że osoby objęte kwarantanną łamią ją, by napić się alkoholu w towarzystwie innych osób, których kwarantanna nie dotyczy. Tak zrobił między innymi 58-latek z Międzyrzecza. Efekt? Wszyscy uczestnicy imprezy muszą spędzić w czterech ścianach najbliższe dwa tygodnie.

Kobieta skierowana na kwarantannę w Słubicach uciekła z ośrodka, bo podano jej tam kiełbasę – jako wegetarianka stwierdziła, że "nie chce mieć nic wspólnego z tymi ludźmi". Na policję zgłosiła się sama, ale dopiero w Poznaniu. Natomiast 21-latek z Ostrzeszowa podczas kwarantanny poszedł na randkę ze swoją dziewczyną.

W środę 25 marca do gorzowskiej policji dotarła informacja, że dwaj mężczyźni poddani kwarantannie nie stosują do niej; wyszli na podwórko przed domem i zaczęli sprzątać swoje samochody. Policjantom, którzy przyjechali na miejsce, tłumaczyli, że nie wiedzieli, iż nie mogą wyjść z domu na podwórko.

Mieszkanki Gniezna złamały kwarantannę aż dwukrotnie – za pierwszym razem, by spotkać się ze znajomymi a za drugim, by zabrać psa do weterynarza. O tym, że nie liczy się przebyta odległość tylko sam fakt złamania kwarantanny, przekonała się mieszkanka Zawiercia, która wyszła z mieszkania, by powiesić na strychu pranie. Mieszkanka Krakowa natomiast podczas kwarantanny wyszła z domu i została zatrzymana dopiero na dworcu autobusowym – chciała pojechać do Niemiec.

Czy w czasie kwarantanny możemy się przeprowadzić? Dr hab. Monika Gładoch odpowiada
Czy w czasie kwarantanny możemy się przeprowadzić? Dr hab. Monika Gładoch odpowiadaCzy w czasie kwarantanny możemy się przeprowadzić? Dr hab. Monika Gładoch odpowiada.TVN24

Pamiętajmy! Nie przestrzegając kwarantanny, narażamy życie i zdrowie innych osób! Weźmy odpowiedzialność za siebie oraz swoich najbliższych! Respektujmy prawo, respektujemy zapisy obowiązujących ustaw oraz rozporządzeń - to nasze wspólne dobro! Solidaryzujmy się z całym społeczeństwem, przystępując do akcji #zostanwdomu.

To się nie opłaca

Mieszkanki Gniezna, które złamały zasady kwarantanny aż dwa razy, muszą się liczyć z bolesnymi konsekwencjami - za pierwszy występek zostały ukarane grzywną w wysokości pięciu tysięcy złotych. Za drugim razem wniosek o ukaranie ich trafił do sądu i tym razem kara może wynieść aż 30 tysięcy.

- W niektórych przypadkach możliwa jest nawet kara więzienia. To dotyczy osób, które mają potwierdzone zakażenie koronawirusem, ale na przykład przechodzą je na tyle łagodnie, że odbywają leczenie w domu. Jeśli taka osoba opuści kwarantannę, będzie odpowiadać za stwarzanie zagrożenia epidemiologicznego, i grozić jej będzie do ośmiu lat więzienia - ostrzega Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Jak jednak przekonuje policja, takie przypadki w skali całego kraju i tak są nieliczne. - Polacy wykazują się rozsądkiem i odpowiedzialnością. W ogromnej większości stosują się do obowiązujących ograniczeń – zaznacza Dawid Marciniak z zespołu prasowego komendy głównej policji.

Być może na wyobraźnię działa jednak potencjalna kara za złamanie zasad kwarantanny. Obecnie grzywna nakładana przez sanepid za złamanie przepisów sanitarnych może wynosić aż 30 tysięcy złotych. Dodatkowo policja składa wniosek do sądu o ukaranie takiego delikwenta.

Mamy nie opuszczać domów, ale jest "tyle spraw do załatwienia"

Teraz w domach musza siedzieć nie tylko ci objęci kwarantanną. Po zaostrzeniu przepisów wprowadzono ograniczenia w przemieszczeniu się. Skoro i tak nie mogę chodzić do pracy, to załatwię w tym czasie zaległe sprawy – rozumują niektórzy. To godna pochwały postawa, jeśli w zestawie "spraw do załatwienia" mamy na przykład umycie okien, przesadzenie kwiatków czy napisanie narodowego eposu. Jednak dla niektórych epidemia i wiążący się z nią stan wyjątkowy w kraju to doskonała okazja, żeby "odhaczyć" na przykład zaległy przegląd dentystyczny albo wizytę z pupilem u weterynarza.

Joanna, dentystka z Wrocławia, nie przyjmuje teraz klientów. Ale kilka tygodni temu jeszcze przyjmowała. – Kiedy zamknięto szkoły, dzwonili do nas nauczyciele, że chcą ze swoimi dziećmi przyjść na wizytę, bo w końcu mają czas – wspomina lekarka.

Ci stomatolodzy, którzy wciąż mają otwarte gabinety dla przypadków awaryjnych, takich jak ostre bóle, stany zapalne czy urazy mechaniczne często muszą tłumaczyć klientom, że to nie jest dobry moment na profilaktyczny przegląd uzębienia.

Opowieści o pomysłach niedoszłych pacjentów krążą po forach dla stomatologów – jak ta o pacjentce, która tak bardzo chciała przyjść na kontrolę, że obiecała mieć przez cały czas założoną maseczkę.  

Rodzice, którzy chcą przyjść z dziećmi, bo "nareszcie mają czas". Wykładowca, który też "w końcu ma czas leczyć zęby". Pacjentka, która chciała zacząć się leczyć ortodontycznie, bo i tak teraz się nie pokazuje ludziom, a już od dawna przeszkadza jej krzywy ząb – to tylko niewielki ułamek niedoszłych pacjentów, z którymi muszą radzić sobie dentyści.

- Teraz nie jest najlepszy czas na zabiegi planowe w jakiejkolwiek dziedzinie medycyny. Robimy wszystko, żeby nasze gabinety były miejscem bezpiecznym, ale ryzyko zachorowania najłatwiej zminimalizować, pozostając w domu. Podstawą dobrej współpracy jest uczciwość i teraz także cierpliwość. Każdy z nas uczy się funkcjonować w nowej rzeczywistości - zauważa Joanna.

A może "przegląd" fretki?

Nie mniejszą popularnością niż dentyści cieszą się weterynarze. - Niestety, w ostatnich dniach nie należą do rzadkości telefony "czy można wykonać szczepienie 4-6 tygodni przed wyznaczonym terminem?". Właściciele niefrasobliwie zdradzają, że akurat teraz nie chodzą do pracy, więc załatwiają różne sprawy – mówi Paulina Kojs, lekarz weterynarii z Krakowa.

W związku z zakazem przemieszczania się, który obowiązuje podczas epidemii, lecznica, w której pracuje Paulina obsługuje obecnie zwierzęta wymagające pilnej interwencji i te, którym mija termin niezbędnego szczepienia, o czym klienci są informowani telefonicznie. W praktyce jednak wiele osób tego nie respektuje.

- Pan przyniósł świnkę morską na przycięcie pazurków. U wielu świnek pazurki wymagają regularnego skracania, a te były przerośnięte od dłuższego czasu. Z rozmowy z właścicielem dało się wyczuć, że nagła troska o świnkę związana jest z nadmiarem wolnego czasu i raczej nie należy do rutyny – zauważa rozmówczyni portalu tvn24.pl

Inny klient przed wizytą zasięgnął konsultacji telefonicznej. Mówił, że martwi się zmianą skórną u swojego psa. – Okazało się, że zmiana jest nie bolesna, a pupil ma ją od roku. Niestety, propozycja przemyślenia zasadności wizyty w najbliższych dniach spotkała się z agresją werbalną i pretensjami – opisuje weterynarz.

Inni klienci, chcąc namówić lekarzy na przyjęcie ich podopiecznego, koloryzują opisy ich dolegliwości. – Wersję zmieniają dopiero podczas wizyty i wtedy okazuje się na przykład, że kot drapie się nie od wczoraj, a od dwóch miesięcy. Pewna osoba umówiła na wizytę pieska, który wprawdzie "sprawia wrażenie zdrowego", ale został niedawno zakupiony i pani chciałaby się upewnić, czy wszystko w porządku. W gabinecie okazało się, że "nowy" dorosły zwierzak zasilił grono domowników cztery miesiące wcześniej i aż do tej pory żadne działania profilaktyczne nie zaprzątały głowy właścicielki. Ponadto przy wizycie chciały asystować nastoletnie dzieci, które z pewnością osiągnęły już wiek, w którym bezpiecznie mogą pozostać na chwilę w domu bez opieki rodzica – opisuje Kojs. Na pomysł rutynowego "przeglądu" pupila podczas epidemii wpadł też właściciel kilkuletniej fretki. Powód? Zwierzak jeszcze nigdy nie był u weterynarza i "w sumie to można go obejrzeć".

Absurdalność tych zachowań mogłyby śmieszyć, gdyby nie to, że ich konsekwencje mogą okazać się dramatyczne. Rozmówczyni portalu tvn24.pl wprost ocenia, że to "absolutny brak poszanowania dla własnego i cudzego zdrowia". - Jeśli w lecznicy jeden pracownik będzie miał objawy choroby, to cały zakład zostanie objęty kwarantanną. Nie będzie wtedy możliwości nie tylko pielęgnacyjnego skrócenia pazurków, ale i udzielenia pierwszej pomocy po potrąceniu przez samochód czy założenia szwów i opatrunku na intensywnie krwawiącą łapę rozciętą na szkle podczas spaceru – ostrzega Kojs.

I dodaje: - To smutne, że zdarzają się ludzie, dla których bodźcem do zainteresowania przewlekłym bólem ucha własnego czworonoga musiało być zamknięcie galerii handlowych i innych miejsc spędzania czasu wolnego. Na szczęście duże grono właścicieli podchodzi do obecnych rozwiązań zdroworozsądkowo, konsultując telefonicznie sprawę przed zjawieniem się w poczekalni, nie narażając niepotrzebnie siebie i innych, a zarazem w żaden sposób nie zaniedbując swoich podopiecznych

Czy osoba, która mieszka z kimś, kto jest objęty kwarantanną, może opuszczać mieszkanie?
Czy osoba, która mieszka z kimś, kto jest objęty kwarantanną, może opuszczać mieszkanie?TVN24

"Panie magistrze…"

Nieco rozsądniejsi wydają się klienci aptek. Jak mówi Maciej, farmaceuta z Legnicy, większość osób wykupuje po prostu niezbędne leki. Ale nie wszyscy. – Jest część pacjentów, którzy przychodzą tak, jak przychodzili przed ogłoszeniem stanu epidemii. Przychodzą po rzeczy takie, jak lipa w liściach czy suplementy diety – mówi farmaceuta.

Co niepokojące, według Macieja w aptece wciąż pojawia się wielu seniorów, najbardziej zagrożonych podczas epidemii. – Mamy wielu stałych pacjentów, którzy są u nas niemal dzień w dzień, i oni przychodzą jak przychodzili. A przecież nie ma powodu, żeby kupować teraz magnez czy witaminę D – zauważa aptekarz. I dodaje: - Ci ludzie raczej nie zmienią swoich przyzwyczajeń. Jedna starsza pani powiedziała, że i tak musi na coś umrzeć.

W aptekach świetnie "schodzą" preparaty, które według obietnic producenta mają wspomagać odporność, przede wszystkim witamina C. – To towar deficytowy, w hurtowniach już jej nie ma. Ludzie kupują po pięć, sześć opakowań. Oraz jakieś leki przeciwwirusowe – wylicza jeden z aptekarzy spod Poznania. Warto tymczasem pamiętać, że kwas askorbinowy nie chroni przed zarażeniem koronawirusem ani nie wspomaga w szczególny sposób leczenia COVID-19. Jej nadmiar natomiast może być szkodliwy.

Klienci pytają też o środki zabezpieczające. – W tej chwili 90 procent pacjentów to osoby, które przychodzą do apteki po jakąś ochronę typu rękawiczki, dezynfekcję, maseczki. Pozostałe 10 procent to ludzie, którzy co miesiąc muszą wykupić leki – twierdzi farmaceuta z Wielkopolski.

- W tej chwili nie mamy w ogóle rękawiczek w sprzedaży, nie wiem, kiedy się to zmieni. A ceny masek są nieproporcjonalne do ochrony, jaką zapewniają, podrożały o jakieś 4000 procent co najmniej – dodaje aptekarz z Legnicy.

Farmaceutom pozostają apele do klientów. - Zostańcie w domu. Jeśli ktoś ma w domu albo w sąsiedztwie starsze osoby, to zawsze można zaoferować pomoc w wykupowaniu leków – proponuje Maciej.

Co oznacza "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego"? Ekspert odpowiada
Co oznacza "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego"? Ekspert odpowiadaCo oznacza "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego"? Ekspert odpowiada.TVN24

Apelujemy o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie w tym o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń, współpracę i realizowanie poleceń służb. W tym trudnym dla wszystkich momencie ważne jest, aby stosować się do poleceń wszystkich funkcjonariuszy! Osoby objęte kwarantanną powinny, nawet nie z przymusu prawnego, ale społecznego obowiązku dbania o innych współobywateli, poddać się rygorom izolacji. Jeśli jesteśmy objęci kwarantanną, to mamy obowiązek być w miejscu kwarantanny!

Policjanci pilnują, sypią się kary

Policjanci skrupulatnie kontrolują też, czy respektowany jest zakaz zgromadzeń oraz ograniczenia w poruszaniu się. Na przykład śląska policja informuje, że wyłącznie w czwartek sprawdzono blisko 3,5 tysiąca miejsc, w których może dochodzić do gromadzenia się ludzi (m.in. parki, place zabaw, skwery, boiska).

W Sosnowcu prezydent musiał zamknąć wszystkie place zabaw, a grzywna za wejście na teren jednego z nich wynosi 500 złotych.

- Stróże prawa przede wszystkim pouczali osoby o zachowaniu zgodnym z prawem, ale w przypadkach rażącego łamania obostrzeń i lekceważącego podejścia do obowiązujących zakazów karali również mandatami. W ten sposób kilkadziesiąt osób w całym województwie zostało ukaranych mandatami karnymi za popełnione wykroczenia - tłumaczy Aleksandra Nowara, rzeczniczka prasowa śląskiej policji. Natomiast szczecińscy policjanci w czwartek nałożyli prawie 40 mandatów na członków nielegalnych zgromadzeń.

"Bardzo dużo ludzi wyszło na spacer"

Obostrzenia obowiązują też przy przekraczaniu granic. Przekonały się o tym cztery osoby, które w Lipnicy Wielkiej przejechały samochodami terenowymi przez granicę państwową ze Słowacją. Mimo że po chwili zawróciły, to każda z nich została ukarana mandatem w wysokości 500 złotych i skierowana na kwarantannę domową.  Jak podkreśla Dorota Kądziołka, rzeczniczka prasowa Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, obecnie takie działanie jest traktowane jak nielegalne przekroczenie granicy państwa.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusaKancelaria Prezesa Rady Ministrów

Zamknięte parkingi, policyjne kontrole i apele "zostań w domu". Nad Bałtykiem boją się wysypu turystów

Autorka/Autor:Anna Winiarska

Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: Podlaska policja

Pozostałe wiadomości

Dzisiaj rano do sprawy podejrzenia przestępstw i nieprawidłowości w Collegium Humanum na polecenie prokuratora agenci CBA zatrzymali prezydenta Wrocławia - poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA

Prezydent Wrocławia zatrzymany przez CBA

Źródło:
tvn24.pl

Tulsi Gabbard służyła w Iraku, zasiadała w Kongresie, a teraz ma zostać szefem amerykańskich służb wywiadowczych. "Nikt się nie spodziewał, że zostanie wybrana na to stanowisko" - wskazuje agencja Reutera, pisząc o jej niewielkim doświadczeniu w pracy wywiadowczej. Były ambasador Polski w USA Marek Magierowski widzi w tym "bardzo niepokojący sygnał". Kim jest Gabbard i dlaczego budzi kontrowersje?

Tulsi Gabbard ma być szefem Wywiadu Narodowego USA. "Bardzo niepokojący sygnał"

Tulsi Gabbard ma być szefem Wywiadu Narodowego USA. "Bardzo niepokojący sygnał"

Źródło:
Reuters, CNN, PAP, tvn24.pl

Kto byłby lepszym kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta - Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski? Według najnowszego sondażu IBRiS dla Radia ZET większość badanych stawia na prezydenta Warszawy. Co mówią inne badania?

Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski. Najnowszy sondaż

Rafał Trzaskowski czy Radosław Sikorski. Najnowszy sondaż

Źródło:
tvn24.pl

Niektórzy mieszkańcy naszego kraju 11 listopada mogli zobaczyć na niebie białą smugę, a inni usłyszeli głośny huk. Nad Polską pojawił się bolid, czyli bardzo jasny meteor. Trwa sprawdzanie, czy fragmenty kosmicznej skały mogły spaść na Ziemię.

Obiekt z kosmosu nad Polską. Uległ trzem fragmentacjom, kawałki mogły spaść na Ziemię

Obiekt z kosmosu nad Polską. Uległ trzem fragmentacjom, kawałki mogły spaść na Ziemię

Źródło:
skytinel.com

W środę w miejscowości Jedlińsk koło Radomia dachowała karetka pogotowia ratunkowego. W wyniku wypadku na miejscu zginął ratownik z pogotowia w Białobrzegach, a kierowca ambulansu trafił do szpitala. W mediach społecznościowych tragicznie zmarłego pożegnali koledzy po fachu.

Zginął w wypadku karetki pod Radomiem. "Setki osób przeszkolił, tysiące uratował"

Zginął w wypadku karetki pod Radomiem. "Setki osób przeszkolił, tysiące uratował"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie partie wody źródlanej Alfred gazowanej i niegazowanej wyprodukowanej przez firmę Chmielnik Zdrój zostały wycofane ze sprzedaży. W wodzie wykryte zostały bakterie między innymi z grupy coli – poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie.

Woda wycofana ze sprzedaży. Wykryto groźne bakterie

Woda wycofana ze sprzedaży. Wykryto groźne bakterie

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Były dziennikarz Fox News Pete Hegseth ma zostać sekretarzem obrony w nowej administracji Donalda Trumpa. Nominacja ta wywołała konsternację w Waszyngtonie. Niektórzy urzędnicy nie mieli pojęcia, kim jest Hegseth i przyjęli tę decyzję ze sporym zaskoczeniem. Zauważa się, że wybór Hegsetha może budzić niepokój wśród europejskich sojuszników z powodu jego stanowiska wobec NATO.

NATO-sceptyk, Amerykę nazwał "numerem alarmowym Europy". Pete Hegseth ma być szefem Pentagonu

NATO-sceptyk, Amerykę nazwał "numerem alarmowym Europy". Pete Hegseth ma być szefem Pentagonu

Źródło:
CNN, Reuters, Politico, tvn24.pl

W czwartek przed południem Łukasz Ż. został przekazany polskim służbom na granicy z Niemcami. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. W piątek ma zostać przesłuchany przez prokuraturę.

Ekstradycja Łukasza Ż. Został przekazany polskim służbom

Ekstradycja Łukasza Ż. Został przekazany polskim służbom

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Siły rosyjskie zaatakowały Kupiańsk w obwodzie charkowskim i próbowały wkroczyć do miasta - poinformował w środę wieczorem ukraiński projekt DeepState, monitorujący sytuację na froncie. Niektórzy żołnierze rosyjscy byli przebrani w ukraińskie mundury. Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych mówi o zbrodni wojennej.

Przebrali się za Ukraińców, zaatakowali miasto. "Zbrodnia wojenna"

Przebrali się za Ukraińców, zaatakowali miasto. "Zbrodnia wojenna"

Źródło:
NV, tvn24.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tomasz Lepper pozwał skarb państwa i czterech byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Żąda przeprosin na piśmie i 5 milionów złotych zadośćuczynienia za "kilkanaście lat niszczenia godności ojca, Andrzeja Leppera". Wśród pozwanych jest Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński. Chodzi o krzywdy związane z tzw. aferą gruntową.

Syn Leppera pozywa byłych szefów CBA za "niszczenie godności ojca". Chce 5 milionów

Syn Leppera pozywa byłych szefów CBA za "niszczenie godności ojca". Chce 5 milionów

Źródło:
TVN24, Onet

Śledztwo w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek przejął nowy prokurator - Tomasz Boduch. Jest on jednym z oskarżających prokuratorów w procesie dotyczącym zabójstwa Jaroszewiczów w 1992 roku. Rozwikłał też kilka innych spraw sprzed lat. Inni śledczy nieoficjalnie mówią o jego "wyjątkowej intuicji". Już wiadomo, że wprowadził nową zasadę w sprawie Iwony Wieczorek - nie ujawnia mediom żadnych informacji dotyczących śledztwa.

Nowy prokurator zajmie się zaginięciem Iwony Wieczorek. Rozwikłał kilka głośnych spraw

Nowy prokurator zajmie się zaginięciem Iwony Wieczorek. Rozwikłał kilka głośnych spraw

Źródło:
TVN24, wp.pl

- Elektrownie węglowe będą wygaszane do końca dekady i na początku lat 30., więc musimy już teraz podejmować decyzje, by budować nowe elektrownie gazowe - stwierdził na antenie TVN24 Robert Tomaszewski, szef działu energetycznego Polityka Insight.

Problemy z produkcją energii. "Mamy do czynienia ze zjawiskiem dunkelflaute"

Problemy z produkcją energii. "Mamy do czynienia ze zjawiskiem dunkelflaute"

Źródło:
tvn24.pl, "Rzeczpospolita"

Prokuratura Okręgowa w Katowicach zdecydowała o wszczęciu śledztwa w sprawie ucieczki Sebastiana M. z Polski. Śledczy będą badać kwestię poplecznictwa polegającego na pomocy w ucieczce z kraju i udzielaniu podejrzanemu pomocy finansowej. Za to przestępstwo polski Kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat więzienia. Mężczyzna jest ścigany po tragicznym wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.

Kto pomógł Sebastianowi M.? Prokuratura wszczyna nowe śledztwo

Kto pomógł Sebastianowi M.? Prokuratura wszczyna nowe śledztwo

Źródło:
tvn24.pl

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle: krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"W koalicji 15 Października w trakcie wyborów obowiązuje zasada przyjaznej konkurencji, bez wrogości i bez lekceważenia" - napisał premier Donald Tusk, komentując decyzję Szymona Hołowni o starcie w wyborach prezydenckich.

Donald Tusk komentuje decyzję Szymona Hołowni. "Bez wrogości i bez lekceważenia"

Donald Tusk komentuje decyzję Szymona Hołowni. "Bez wrogości i bez lekceważenia"

Źródło:
TVN24, PAP

Po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie stosowania przez Ryanair tak zwanego overbookingu - podano w komunikacie.

Biletów więcej niż miejsc. Postępowanie UOKiK

Biletów więcej niż miejsc. Postępowanie UOKiK

Źródło:
PAP

Ponad cztery tysiące osób przebywa w nieczynnej kopalni złota Stilfontein w RPA, niektóre z nich są chore i wymagają pomocy, niektóre nie żyją. Dostały się tam nielegalnie w poszukiwaniu surowca, a wyjście na powierzchnię oznacza zatrzymanie przez policję.

Nazywają ich zama zamas, są uwięzieni w kopalni. Niektórzy już nie żyją

Nazywają ich zama zamas, są uwięzieni w kopalni. Niektórzy już nie żyją

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Każdy, kto sprzedaje truciznę osobom, które nie są do tego przeszkolone, moim zdaniem ma krew na rękach tych osób, tych dzieci - mówił w rozmowie z Magdą Łucyan wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem sklepy internetowe nie weryfikowały osób kupujących środki do zwalczania gryzoni. Powiedział, że złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury. Ma odbyć się też spotkanie z przedstawicielami popularnych internetowych serwisów sprzedażowych. Śledczy nadal ustalają, czy powodem śmierci i zatruć wśród dzieci w ostatnich dniach był środek do zwalczania gryzoni.

Nie żyje troje dzieci, dwoje jest w szpitalu. Wiceminister zawiadamia prokuraturę

Nie żyje troje dzieci, dwoje jest w szpitalu. Wiceminister zawiadamia prokuraturę

Źródło:
TVN24

Ratownicy TOPR zostali wezwani do turysty z nagłym zatrzymaniem krążenia w rejonie Waksmundzkiego Potoku. Gdy z pokładu śmigłowca usiłowali zlokalizować poszkodowanego, zauważyli grupę osób sygnalizujących, że potrzebują pomocy. To był jednak fałszywy alarm – turyści najprawdopodobniej "tylko" machali załodze helikoptera.

Turyści zmylili ratowników TOPR, którzy spieszyli z pomocą

Turyści zmylili ratowników TOPR, którzy spieszyli z pomocą

Źródło:
tvn24.pl
Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Źródło:
tvn24.pl, Onet
Premium

Małżeństwo z Australii przeżyło niemałe zdziwienie po powrocie do domu z pracy. Pod ich nieobecność w sypialni rozgościła się koala. Zwierzęcia nie dało się łatwo przegonić.

Wrócili do domu, w sypialni zastali koalę. "Byłam tak zszokowana, że zapomniałam angielskiego"

Wrócili do domu, w sypialni zastali koalę. "Byłam tak zszokowana, że zapomniałam angielskiego"

Źródło:
CNN, abc.net.au

Na trzy miesiące trafił do aresztu burmistrz świętokrzyskich Radoszyc. Dzień wcześniej zatrzymało go CBA. Usłyszał sześć zarzutów związanych z przyjęciem korzyści majątkowej oraz jeden związany z przywłaszczeniem cudzego utworu. Zarzuty usłyszały jeszcze dwie osoby. W kwietniu CBA zatrzymało także wiceburmistrza oraz dwóch współpracujących z nim przedsiębiorców. Śledztwo dotyczyło wręczenia łapówki w wysokości 150 tysięcy złotych. 

Burmistrz Radoszyc w areszcie. Prokuratura: sześć zarzutów związanych z przyjęciem korzyści majątkowej

Burmistrz Radoszyc w areszcie. Prokuratura: sześć zarzutów związanych z przyjęciem korzyści majątkowej

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 23 dzieci, które kupowały przekąski w lokalnych sklepach spaza, zmarło w ciągu ostatnich miesięcy w Republice Południowej Afryki. Śledczy ustalili, co było przyczyną ich śmierci. Pojawiły się głosy, aby wprowadzić w kraju stan wyjątkowy.

Dzieci kupowały w lokalnych sklepach. Wiedzą, co je zabiło

Dzieci kupowały w lokalnych sklepach. Wiedzą, co je zabiło

Źródło:
PAP

Konfiskata samochodu lub dożywotnia utrata prawa jazdy za kierowanie auta z zakazem. Nielegalne wyścigi przestępstwem - MSWiA chce zaostrzenia przepisów ruchu drogowego i dopisuje do listy zmian kolejne pomysły. Kolejne, bo inne resorty już zapowiedziały ograniczenie redukcji punktów karnych, obligatoryjne zabieranie prawa jazdy za zbyt szybką jazdę poza terenem zabudowanym. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Plaga nielegalnego prowadzenia samochodu". MSWiA chce zmian przepisów

"Plaga nielegalnego prowadzenia samochodu". MSWiA chce zmian przepisów

Źródło:
TVN24

Nie żyje znany rosyjski szef kuchni i krytyk Kremla Aleksiej Zimin. Ciało mężczyzny znaleziono w mieszkaniu w Belgradzie i przewieziono do Instytutu Medycyny Sądowej w celu zbadania okoliczności jego śmierci. O sprawie poinformowała serbska redakcja BBC, która cytuje komunikat MSW Serbii.

Znany kucharz i krytyk Kremla Aleksiej Zimin znaleziony martwy

Znany kucharz i krytyk Kremla Aleksiej Zimin znaleziony martwy

Źródło:
PAP

Amerykańska grupa Linkin Park wystąpi podczas przyszłorocznej edycji Open'er Festival. Jak dotąd zespół jest pierwszym ogłoszonym headlinerem festiwalu. Występ legendy ciężkiego brzmienia zaplanowano na 5 lipca.  

Open'er 2025. Linkin Park pierwszym headlinerem  

Open'er 2025. Linkin Park pierwszym headlinerem  

Źródło:
tvn24.pl

Budowa układu pokarmowego którego ze zwierząt świadczy o tym, że jest ono drapieżnikiem? Na to pytanie, warte milion złotych, odpowiadał pan Marek Wojtuń.

"Milionerzy". Pytanie za milion o budowę układu pokarmowego drapieżnika

"Milionerzy". Pytanie za milion o budowę układu pokarmowego drapieżnika

Źródło:
tvn24.pl

Marek Wojtuń został ósmym zwycięzcą polskich "Milionerów". Grę o milion rozpoczął we wtorkowym odcinku, kiedy był pytany między innymi o znajomość słownika, brytyjską legendę oraz o rodzaj pająka. W środę do ostatniego pytania dotarł bez żadnego koła ratunkowego.

Marek Wojtuń zwycięzcą "Milionerów"

Marek Wojtuń zwycięzcą "Milionerów"

Źródło:
Milionerzy TVN

Na świecie już ponad 800 milionów dorosłych ma cukrzycę - szacują naukowcy na łamach "The Lancet". Według nich liczba ta podwoiła się w ciągu ostatnich trzydziestu lat. W dodatku ponad połowa z chorych powyżej 30. roku życia nie otrzymuje odpowiedniego leczenia - wskazują badacze.

Ilu ludzi choruje na cukrzycę? Nowe alarmujące dane

Ilu ludzi choruje na cukrzycę? Nowe alarmujące dane

Źródło:
Reuters, Guardian, gov.pl, tvn24.pl