Tak jest

Arkadiusz Gruszczyński, dr hab. Rafał Chwedoruk

Jak podaje Arkadiusz Gruszczyński z "Gazety Wyborczej", Jarosław Kaczyński przygotował krótką listę kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta. Wśród nich ma być europoseł Tobiasz Bocheński, poseł ze Szczecina Zbigniew Bogucki i prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, który nawet nie należy do partii. - Ta krótka lista odpowiada temu rysopisowi, o którym media pisały już miesiąc temu. Kaczyński chce powtórzyć gambit z 2014 roku, kiedy 11 listopada ogłosił, że kandydatem na prezydenta z ramienia PiS-u będzie szerzej nieznany nikomu Andrzej Duda. Wtedy się udało i prezes chciałby, żeby po tych 11 latach młody i nieobarczony rządami prawicy polityk związany z PiS nie tylko, żeby wszedł do drugiej tury, ale też, żeby wygrał z kandydatem Koalicji Obywatelskiej - powiedział w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 Gruszczyński. Dr hab. Rafał Chwedoruk (politolog, Instytut Nauk Politycznych, Katedra Historii Politycznej UW) określił to mianem "poszukiwania straconego czasu Andrzeja Dudy bis". - PiS przez ostatnie miesiące zajmowało się gaszeniem kryzysów wewnętrznych i zapewne to będzie jeszcze trwało. Andrzej Duda mógł wygrać ze względu na obiektywne okoliczności. Można by powiedzieć, że niemal każdy z ramienia PiS-u, kto nie był kontrowersyjny, stałby się faworytem - dodał.