W poniedziałkowy wieczór wszyscy kandydaci na prezydenta zmierzą się w debacie prezydenckiej organizowanej przez trzy największe stacje telewizyjne, w tym TVN24. - Okazało się, że tych debat jest parę, co zmniejsza jej ciężar, ale tak czy inaczej: ona będzie rekordowa jeżeli chodzi o długość - mówił Konrad Piasecki w programie "Podcast polityczny" w TVN24+. Arleta Zalewska dodała, że mamy do czynienia z "absolutnie najważniejszą debatą". Jak wyjaśniła, sztaby i kandydaci przygotowują się, by utrzymać swoich widzów przy ekranach i "już nawet układ spotkań weekendowych był podporządkowany temu, co się wydarzy dziś wieczorem". Piasecki zaznaczył, że "to jest ostatni moment, kiedy można wysłać taki sygnał, który dotrze do wszystkich". Wspomniał również, że "organizatorzy przestraszyli się, że to będzie festiwal przykładania smartfonów z nagraniami do mikrofonu, więc nie może być telefonów i gadżetów". Zalewska mówiła także o kryzysie kampanii Nawrockiego. - Nawet usłyszałam zdanie od polityka PiS, że politycy i działacze Prawa i Sprawiedliwości muszą dzisiaj dostać przekonanie od Nawrockiego, że to on ma rację co do mieszkania - kontynuowała. Według niej Nawrocki ma dziś "jedyną szansę wytłumaczenia się z mieszkania przed pierwszą turą".
