Tak jest
prof. Zbigniew Ćwiąkalski
Zatrzymany przez ABW w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości Marcin Romanowski (Suwerenna Polska, klub PiS) pozostaje na wolności po tym, jak sąd odrzucił wniosek prokuratury o areszt. Powodem był chroniący Romanowskiego immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. - Sprawa tego immunitetu jest wysoce wątpliwa, a przepisy nie są jasne - komentował profesor Zbigniew Ćwiąkalski (były minister sprawiedliwości i prokurator generalny) w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24. Wyjaśnił, że interpretacja, iż rzeczony immunitet przysługuje zawsze, to jest nadinterpretacja. - Artykuł protokołu, na który się wszyscy powołują, wskazuje konkretne sytuacje, kiedy immunitet przysługuje - w trakcie sesji Zgromadzenia, w trakcie dojazdu na sesję, dojazdu na komisję i podczas posiedzenia komisji - tłumaczył gość Anny Jędrzejowskiej. Zaznaczył jednocześnie, że sytuacja związana z immunitetem Romanowskiego jest kłopotliwa dla rządzących, ale tylko politycznie. - Od strony prawnej takie stacje się zdarzają. Prokuratorzy niejednokrotnie nie uzyskują zgody w pierwszej instancji na areszt, a po zażaleniu uzyskują taką zgodę w drugiej instancji - mówił profesor Ćwiąkalski.