Tak jest
Piotr Niemczyk, Paweł Wroński
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dziewięć osób podejrzanych o szpiegowanie na rzecz Rosji, sześć z nich aresztowano - śledzili oni transporty wojskowe dla Ukrainy i przygotowywali akty dywersji. Jak groźne jest to, co zostało wykryte? O to w drugiej części "Tak jest" pytał swoich gości Andrzej Morozowski. - To jest bardzo groźne dlatego, że to jest jedno z najważniejszych zadań wywiadu w czasie konfliktów zbrojnych: rozpoznanie sieci zaopatrzenia, ciągów logistycznych armii przeciwnika - powiedział Piotr Niemczyk, ekspert do spraw bezpieczeństwa i były dyrektor Biura Analiz i Informacji UOP, podkreślając, że przecież ogromna część wsparcia dla Ukrainy przechodzi właśnie przez Polskę. - Absolutnie zgoda, że sprawa jest bardzo groźna - zgodził się Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". Podkreślił jednak, że należy oddzielić dwie rzeczy. - Mamy ograniczoną pulę informacji. Nie wiemy, jak duży i czy w ogóle jest związek między aresztowanymi a tym, czego dowiedzieliśmy się na samym początku, czyli, że szlaki kolejowe przy granicy były monitorowane przez kamery i że monitorowane było także lotnisko Jasionka. Nie wiemy, jak to długo funkcjonowało i co się stało, że to wykryto - zwracał uwagę dziennikarz "GW".