Tak jest

Prof. Wawrzyniec Konarski, prof. Andrzej Rychard

Niemal co druga złotówka wpłacona na kampanię obecnych europosłów Prawa i Sprawiedliwości pochodziła od osób sprawujących kierownicze funkcje w spółkach i urzędach kontrolowanych przez PiS. Czy to przypadek? O to Anna Jędrzejowska pytała swoich gości w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. - Oczywiście to nie jest prawdopodobieństwo zerowe, ale jest ono bardzo bliskie zeru - odpowiedział prof. Andrzej Rychard. W jego przekonaniu "należałoby uznać, że jeżeli ktoś jest w zarządzie spółki Skarbu Państwa, nie podlega możliwości finansowania czyjejkolwiek kampanii wyborczej". Socjolog przypomniał również pomysł "betonowania" zarządów spółek Skarbu Państwa, z których według niego wycofano się z tego tylko dlatego, że był to fatalny przekaz "wiemy, że przegramy". Prof. Wawrzyniec Konarski, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula, zwrócił uwagę, że "to są klasyczne mechanizmy, które mają za zadanie stworzyć bardzo lojalną grupę ludzi, która będzie finansować rządzących, żeby nie utracili władzy". - Jeśli państwo prawne, a takim się mienimy od lat, nie jest w stanie stworzyć przepisów, które byłyby zabezpieczeniem tego typu praktyk, to znaczy, że jest to państwo ułomne - powiedział.

 

Więcej o finansowaniu kampanii polityków PiS do europarlamentu w reportażu Grzegorza Łakomskiego i Dariusza Kubika w "Czarno na białym".