Tak jest

Wiktoria Bieliaszyn, Jurij Banachewycz

Rosyjskie zbrodnie w Ukrainie i propaganda Kremla. Zdaniem Wiktorii Bieliaszyn, korespondentki "Gazety Wyborczej", Rosjanie wybierają kłamstwo, z którym jest im najwygodniej żyć. – Ludzie, którzy byli do tej pory bierni i mówili, że polityka ich zupełnie nie dotyczy, ze względu na terror i strach, aktywizują się do tego, by okazywać poparcie dla działań Kremla – mówiła gościni drugiej część "Tak jest". Jurij Banachewycz, korespondent ukraińskiej agencji informacyjnej Ukrinform, dodał, że w Ukrainie oczekiwano więcej od Władimira Putina podczas jego wystąpienia na placu Czerwonym. Chociażby tego, że może ogłosić "jakiś rodzaj mobilizacji, czy zapowiedzi uderzenia jądrowego". – Ale padło, że to są rosyjskie ziemie - komentował. Goście Małgorzaty Łaszcz komentowali też wypowiedź ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa po tym, jak oblano go czerwoną substancją podczas próby złożenia wieńca na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Dniu Zwycięstwa.