Opinie i wydarzenia
Mentzen o zakazie mowy nienawiści: sam nawołuję do dyskryminacji na tle narodowościowym
Sławomir Mentzen był w Drawsku Pomorskim, gdzie spotkał się z mieszkańcami. W swoim przemówieniu skrytykował m.in. polską służbę zdrowia, czy wymiar sprawiedliwości. Zarzucił rządowi, że nie uznaje wyroków Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. - Nie wiemy, kto będzie zatwierdzał ważność tych wyborów - powiedział kandydat Konfederacji. Spekulował, że być może będą chcieli wprowadzić "wariant rumuński", odnosząc się tym samym do prorosyjskiego kandydata Calin Georgescu, który wygrał unieważnione wybory prezydenckie w listopadzie 2024 roku. Przekonywał także, że Polska wysyła świadczenia Ukraińcom w Ukrainie oraz opowiadał o Ukrańcach korzystających z polskiej służby zdrowia bez płacenia składki zdrowotnej. - Leczymy sąsiedni naród, który za to nie płaci - mówił. Krytycznie wypowiadał się także o polityce klimatycznej oraz migracyjnej. W sprawie migracji Mentzen przekonywał, że w Wielkiej Brytanii ludzie trafiają do więzienia "za mówienie prawdy" o osobach innej narodowości. - W Polsce ma być trzy lata za mówienie prawdy - opowiadał o wprowadzaniu zakazu mowy nienawiści. - Sam nawołuję do dyskryminacji na tle narodowościowym - dodał Mentzen.