Loża prasowa
Jacek Prusinowski, Andrzej Stankiewicz, Ewa Siedlecka, Renata Kim
Władza jest słaba i cyniczna. Boi się swoich wyborców. Jesteśmy w szczycie 4. fali, a wiosną będzie kolejna. Tego wszystkiego można by uniknąć, gdyby wcześniej wprowadzono szczepienia obowiązkowe, nie tylko dla wybranych grup, i paszporty covidowe – powiedziała w "Loży prasowej" Renata Kim z "Newsweeka". Goście programu dyskutowali o obostrzeniach pandemicznych zapowiadanych przez rząd. Minister zdrowia poinformował, że resort chce, by od 1 marca został wprowadzony obowiązek szczepienia dla pracowników ochrony zdrowia, nauczycieli i służb mundurowych. - Jeżeli pandemia nie ucichnie, to być może te planowane szczepienia obowiązkowe zostaną wprowadzone – uznała Ewa Siedlecka z "Polityki". Zdaniem Andrzeja Stankiewicza z Onetu "rząd waży racje". - Dopóki nie rozliczamy rządu, nie krytykujemy go, dopóki nie zobaczą w sondażach, że obarczamy ich odpowiedzialnością za sytuację covidową, to będą szli tą drogą, którą idą – stwierdził Stankiewicz. Według Jacka Prusinowskiego z Radia Plus przykładem na to, jak mało przemyślane są działania rządu w walce z pandemią, są badania nad amantadyną. - Tysiące ludzi ją biorą, a państwo nie jest w stanie sprawdzić, czy ona działa czy nie – podkreślił Prusinowski.
W dalszej części programu goście Małgorzaty Łaszcz rozmawiali o sytuacji w Platformie Obywatelskiej, kolejnej odsłonie afery mailowej i sprawie wiceministra sportu Łukasza Mejzy.