Kropka nad i
Leszek Miller
Niemcy zaoferowały Polsce baterie Patriot. Początkowo rząd był za wsparciem, jednak zmienił zdanie i chce, by pomoc trafiła na Ukrainę. Zdaniem Leszka Millera propozycja Niemiec była w pełni racjonalna i zrozumiała.W "Kropce nad i" w TVN24 przyznał, że niemożliwe jest, by Patrioty trafiły na Ukrainę. - Szkoda, że pan Kaczyński i pan Błaszczak nie mają klasy króla Jagiełły, który pod Grunwaldem przyjął dwa nagie miecze i nie miał żadnych problemów z tym, tym bardziej że pan Kaczyński nie jest żadną Wandą, która nie chciała Niemca – mówił były premier. W rozmowie z Moniką Olejnik stwierdził, że "przyjęcie Patriotów jest zgodne z interesem Polski, ale nie jest zgodne z interesem PiS". – Można powiedzieć, że pan prezes Kaczyński popełnia zdradę interesów naszego kraju – skwitował. Leszek Miller komentował też rozmowę prezydenta Andrzeja Dudy z fałszywym Macronem, brak środków z Krajowego Planu Odbudowy oraz spór w rządzie z "chłopczykami z Solidarnej Polski, którym wydaje się, że mogą nastraszyć Brukselę, ale nikt się ich nie boi". Przyznał, że gdyby był premierem "natychmiast pogodziłby się z Unią Europejską", bo "wygra ten, kto trzyma portfel, a trzyma go Bruksela".