Kropka nad i 

Joanna Kluzik-Rostkowska, Tomasz Trela

PiS wycofał się z pomysłu, żeby odwołanie władz niektórych spółek Skarbu Państwa, w tym Orlenu, było możliwe tylko po uzyskaniu zgody specjalnej rady. - Jarosław Kaczyński zorientował się, że to pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość na pewno ma te wybory przegrane - powiedziała w "Kropce nad i" w TVN24 Joanna Kluzik-Rostkowska. Według posłanki Koalicji Obywatelskiej niej Kaczyński zdał sobie sprawę, że to jest sygnał demotywujący wszystkich zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem Tomasza Treli PiS wróci do tego pomysłu. - To nie zostało przyjęte, ponieważ postawił się Zbigniew Ziobro, nie dlatego, że to nie było niezgodne z prawem, tylko dlatego, że nikt z nim na ten temat nie rozmawiał - mówił Trela, dodając, że Ziobro "chce mieć zabezpieczenie finansowe na kolejne lata po przegranych wyborach". Goście Moniki Olejnik wypowiedzieli się również o braku pieniędzy z KPO i karach za łamanie praworządności. - Kaczyński wydał dyspozycję "nie chcemy pieniędzy z Unii Europejskiej" - stwierdził Tomasz Trela. W przekonaniu Joanny Kluzik-Rostkowskiej Jarosław Kaczyński "nie ma w swoim otoczeniu nikogo, kto miałby odwagę powiedzieć, że tych pieniędzy potrzebujemy".