Jeden na jeden
prof. Ewa Łętowska
W programie "Jeden na jeden" w TVN24 sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku profesor Ewa Łętowska komentowała sprawę pani Joanny, która po połknięciu tabletki poronnej poczuła się źle fizycznie i psychicznie. Powiadomiła o tym swoją psychiatrkę, a ta zadzwoniła pod numer alarmowy. W krakowskim szpitalu kobietę spotkało przesłuchanie i rewizja ze strony policji. - Nie wolno nadmiarowo wykorzystywać kompetencji do dręczenia ludzi. Patrzę na to jak na zachowanie milicji 35 lat temu - mówiła profesor Łętowska. Stwierdziła, że "mamy dysfunkcyjny system". - Moje legalne zachowanie może trafić na kogoś, kto zachowa się nieproporcjonalnie - powiedziała profesor Łętowska. Dodała, że każda policja na całym świecie ma tendencję do traktowania osób zatrzymanych w taki sposób, aby wymusić obciążające siebie zeznania. Wskazała na potrzebę kontroli takich zachowań ze strony instytucji niezależnych. - Problem polega na tym, że jeżeli zniesie się kontrolę niezależną, to skarga do wójta na wójta - wyjaśniła profesor Łętowska.