Jeden na jeden

Bogna Janke

Mam poczucie, że wczoraj państwo stanęło na wysokości zadania. I jak poszłam spać, czułam, że będzie dobrze - powiedziała w "Jeden na jeden" w TVN24 Bogna Janke, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Pytana o to, dlaczego marszałek Sejmu, a nie prezydent, wygłosiła w poniedziałek orędzie, tłumaczyła, że "wczoraj prezydent tak wiele zrobił, że nie można mieć do niego pretensji". - Działo się bardzo dużo i do późnych godzin był najwyższy stan gotowości – dodała. Rozmówczyni Agaty Adamek przyznała, że głowa państwa zaimponowała jej tym, "jak dużo się zadziało w kancelarii prezydenta, ile było spotkań". Prezydencka minister została zapytana także o projekt w sprawie aborcji, z którym od roku nic się nie dzieje. Janke tłumaczyła, że "pan prezydent nie będzie zabiegał o to, żeby jego projektem" zajęli się posłowie, ponieważ "teraz piłeczka jest po stronie Sejmu". Uważa też, że przepisy w sprawie aborcji należałoby doprecyzować, ponieważ "tragedia w Pszczynie pokazała, że nie są precyzyjne".