Lekarze chcą rozmowy z Tuskiem i Nawrockim. Jest odpowiedź z Pałacu Prezydenckiego

Szpital (zdjęcie ilustracyjne)
Leszczyna: w NFZ jest coraz więcej pieniędzy, ale jednocześnie coraz większe są potrzeby pacjentów
Źródło: TVN24
Naczelna Izba Lekarska (NIL) chce spotkania z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Karolem Nawrockim. Chodzi o niepokojącą sytuację w ochronie zdrowia. Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szefernaker poinformował na portalu X, że Karol Nawrocki spotka się z prezesem samorządu lekarzy w środę. Otwartej rozmowy o problemach w systemie ochrony zdrowia oczekują też organizacje pacjenckie, które wystosowały apel o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia.
Kluczowe fakty:
  • Przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej uważają, że są pomijani między innymi w rozmowie o zmianach w zasadach ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników podmiotów leczniczych.
  • Organizacje pacjenckie niepokoi narastający kryzys finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ), który ogranicza chorym dostęp do leczenia i diagnostyki.
  • Ile obecnie wynosi luka w finansach NFZ?
  • Więcej artykułów o tematyce zdrowotnej znajdziesz tutaj.

Zdaniem NIL obecna sytuacja w ochronie zdrowia bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo zdrowotne obywateli ze względu na informacje licznych oddziałów szpitalnych o braku środków i konieczności przesuwania albo zawieszania udzielania świadczeń. Dlatego samorząd lekarski zaapelował o rozmowy na najwyższym szczeblu. Na to wezwanie zareagowała już głowa państwa. "Prezydent RP Karol Nawrocki zaprosił na jutro (środa, 19.11.2025) prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasza Jankowskiego na spotkanie w sprawie tragicznej sytuacji Polskiej Ochrony Zdrowia", napisał na portalu X Paweł Szefernaker, szef Gabinetu Prezydenta RP.

Narastający kryzys finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia, który już dziś ogranicza chorym dostęp do leczenia i diagnostyki, ma być też powodem, dla którego 30 organizacji pacjenckich nawołuje o zwołanie posiedzenia sejmowej komisji zdrowia z udziałem szefowej resortu zdrowia.

Lekarze gotowi do rozmów

"Odpowiedzialność za zapewnienie sprawnego systemu ochrony zdrowia spoczywa na państwie - samorząd lekarski nie może być pozostawiony samemu w obliczu systemowego kryzysu" – zaznaczyła NIL w opublikowanym komunikacie.

Lekarze zadeklarowali gotowość do merytorycznej współpracy, przekazania konkretnych danych i propozycji rozwiązań oraz uczestnictwa w rozmowach na najwyższym szczeblu. Na początku listopada Naczelna Izba Lekarska zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia, które do końca tego roku przewodniczy obradom Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, z prośbą o umożliwienie uczestnictwa przedstawicieli Naczelnej Rady Lekarskiej w zaplanowanych na dzisiaj obradach tego zespołu. Na ostatnim spotkaniu, pod koniec października, MZ przedstawiło propozycje zmian w ustawie dotyczącej zasad ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników podmiotów leczniczych. Samorząd lekarski wskazał, że w odpowiedzi na prośbę Naczelnej Rady Lekarskiej Ministerstwo Zdrowia poinformowało NRL o braku takiej możliwości. Wskazano, że jedyną dopuszczoną regulaminem formą obecności jest zgłoszenie eksperta przez uprawnione organizacje.

Pacjenci też chcą rozmowy

Tymczasem ponad 30 organizacji pacjentów z całej Polski zaapelowało do przewodniczącej sejmowej Komisji Zdrowia o pilne zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia z udziałem Ministra Zdrowia i Ministra Finansów. Powodem jest narastający kryzys finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia, który już dziś ogranicza chorym dostęp do leczenia i diagnostyki. Pod apelem podpisały się ogólnopolskie organizacje reprezentujące pacjentów z najcięższymi schorzeniami - od chorób nowotworowych po choroby rzadkie i choroby układu krążenia. Wśród nich są organizacje wspierające dzieci, dorosłych, seniorów oraz osoby przewlekle chore.

Jak czytamy w przesłanym do naszej redakcji komunikacie kryzys finansowy w ochronie zdrowia pogłębia się od wielu miesięcy, a w ostatnich tygodniach staje się coraz bardziej odczuwalny dla pacjentów. Organizacje wskazują, że w wielu ośrodkach odwoływane są zabiegi, a część szpitali ma poważne trudności z realizacją programów lekowych. Przykładem ma być sytuacja w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie - jak relacjonują pacjenci - planowe przyjęcia przesuwane są na przyszły rok.

"Za każdą taką decyzją stoi pojedynczy pacjent, którego konstytucyjne prawa do ochrony zdrowia zostaje naruszone. Doniesienia medialne potwierdzają informacje, które kierują do nas nasi podopieczni oraz ich rodziny - trudności finansowe ośrodków prowadzą do faktycznego ograniczenia dostępu do świadczeń" - podkreśla koalicja organizacji pacjentów.

"Bez podjęcia konkretnych działań, zapaść dotknie przede wszystkim najsłabszych – osoby starsze, niezamożne, z mniejszych ośrodków, z mniejszym kapitałem społecznym. Tymczasem to o nich powinniśmy dbać w szczególny sposób" - czytamy.

Organizacje wskazują, że w nadzwyczajnym posiedzeniu Komisji Zdrowia musi uczestniczyć także Minister Finansów. NFZ jest dziś w dużej mierze zależny od środków budżetowych, a skala niedoborów finansowych sprawia, że bez udziału resortu finansów nie da się przedstawić realnego planu naprawy systemu.

Oczekują zarówno przedstawienia działań doraźnych, które pozwolą opanować bieżącą sytuację, jak i planu długofalowego zabezpieczenia finansowania ochrony zdrowia.

Ile brakuje w kasie NFZ?

Przypomnijmy, z szacunków upublicznionych w ubiegłym miesiącu wynikało, ze luka w tegorocznych finansach NFZ może wynieść 14 mld zł. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w wyniku rozmów z Ministerstwem Finansów uzgodniono przekazanie dodatkowego wsparcia dla NFZ w kwocie 3,5 mld zł. Resort zdrowia ocenił, że zakładane wsparcie wystarczy do zabezpieczenia finansowania świadczeń do końca 2025 roku. O tym, że z Funduszu Medycznego będzie możliwe wygospodarowanie dodatkowo 3,5 mld zł mówił wcześniej prezes NFZ Filip Nowak.

W listopadzie NFZ otrzymał na rozliczenia z placówkami medycznymi dodatkowo 3,5 mld zł. Łącznie dotychczasowa dotacja dla Funduszu w 2025 r. wyniosła 32 mld zł (początkowo planowano ją na poziomie 18 mld zł). Resort zdrowia poinformował w ubiegłym tygodniu, że komunikowana wcześniej kwota 14 mld zł niedoboru w kasie NFZ to wartość maksymalna, a rzeczywista luka może się okazać mniejsza.

Czytaj także: