Do nielegalnej rozbiórki zabytkowej willi przy ulicy Kasprowicza 23 na wrocławskich Karłowicach doszło 2 marca 2024 roku. W sobotni poranek na teren posesji wjechały koparki, które niemal całkowicie zrównały budynek z ziemią. Sąsiedzi wezwali policję i powiadomili Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Choć konserwator natychmiast wstrzymał prace, większość obiektu była już zniszczona. Właściciel nie miał stosownych pozwoleń, choć zdawał sobie sprawę z tego, że willa jest zabytkiem. Konserwator złożył zawiadomienie do prokuratury.
- Prokurator przedstawił Januszowi J., pełnomocnikowi właściciela zabytkowej willi zarzut doprowadzenia do zniszczenia zabytku i sprowadzenia zdarzenia powszechnie niebezpiecznego z ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Janusz J. w trakcie przesłuchania nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia - przekazała tvn24.pl Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Za zarzucany czyn J. grozi od roku do 10 lat więzienia.
Prokurator zlecił policji uzupełnienie materiału dowodowego poprzez sprawdzenie linii obrony podejrzanego i przesłuchanie dalszych świadków. - W zależności od dokonanych ustaleń prokurator będzie rozważał ewentualne przedstawienie zarzutów kolejnym osobom - wyjaśnia Stocka-Mycek.
Chcieli ją rozbudować, nie dostali zgody
Wcześniej właściciel próbował uzyskać zgodę na rozbudowę willi o nowoczesne skrzydło tej samej wielkości, na co nie uzyskał zgody. Był więc świadomy, że budynek podlega ochronie.
- Willa była wpisana do gminnej ewidencji zabytków, była też chroniona ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jako obiekt zabytkowy, historyczny do zachowania oznaczony na mapie. Tego typu obiekty nie mogą podlegać rozbiórce bez opinii konserwatorskiej i uzgodnienia z konserwatorem. W tym przypadku takiej zgody nie było. Inwestor mając świadomość, że ma do czynienie z obiektem zabytkowym występował wcześniej o możliwość zabudowy działki, co się nie spotkało z pozytywną opinią. Mimo to przystąpił do dosyć brutalnej rozbiórki - podkreśla tvn24.pl Daniel Gibski, dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków.
Za zniszczenie zabytku grożą surowe kary, nawet do ośmiu lat więzienia. Sąd może też nakazać odbudowę obiektu, a także zasądzić nawiązkę na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków w wysokości do wartości uszkodzenia zabytku.
- Na sali sądowej będziemy jeszcze artykułować, jaka była wartość tego obiektu. To była bardzo ciekawa willa w dobrym stanie, bardzo ciekawie komponowana w duchu historyzującym z kilkoma wątkami, jeżeli chodzi o konstrukcję, bo tutaj mieliśmy trochę szachulca, konstrukcję murowaną, dekorowaną elewację. Czyn przede wszystkim bardzo brutalny. Być może taka wartość dydaktyczna wyroku w postaci odbudowy tego obiektu powinna być - dodaje Gibski.
Autorka/Autor: Svitlana Kucherenko
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/OsiedleKarlowiceRozankaWroclaw