Uwielbiały ją tłumy, zmarła w samotności. "Miała na świecie tylko jednego wroga, który w końcu ją pokonał"

Źródło:
Zamek Książ w Wałbrzychu/TVN24
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna Daisy
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna DaisyZamek Książ w Wałbrzychu
wideo 2/17
Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, czyli księżna DaisyZamek Książ w Wałbrzychu

Sama nie mogła otworzyć drzwi, udać się na drzemkę czy pójść do toalety. Sama jednak wymyślała, jak pomóc biednym i schorowanym ludziom. Sama też prowadziła rozmowy z koronowanymi głowami. Księżna Daisy, pani na Zamku Książ, pozornie miała wszystko. Przez większość życia brylowała na europejskich salonach. Jednak umarła w samotności. Do dziś nie wiadomo, gdzie jest pochowana i co stało się z jej słynnym siedmiometrowym sznurem pereł.

28 czerwca 1873 roku na zamku Ruthin w północnej Walii na świat przyszła Mary Therese Olivia Cornwallis-West, znana szerzej jako Daisy von Pless. Jej ojciec był wojskowym zasłużonym w angielskich wojnach kolonialnych, a przodkowie matki należeli do starożytnych, irlandzkich królów Tary. Rodzina przyszłej księżnej nie należała do zamożnych. A Mary Therese Olivia nie otrzymała nawet formalnego wykształcenia. - Zawsze jednak przejawiała ambicje intelektualne i artystyczne. Umiejętność obycia towarzyskiego, odpowiednie zachowanie się na salonach, zdolność eleganckiej konwersacji, a także język francuski i robótki ręczne były tym, czego nauczono jej w domu rodzinnym pod okiem guwernantek - opowiada Mateusz Mykytyszyn, rzecznik prasowy Zamku Książ w Wałbrzychu.

Był domem rycerzy rozbójników, odbywały się tam "hulanki" arystokratów. Dziś to zapomniane, tajemnicze ruiny.

Do ślubu dążyła matka

17-letnia dama na jednym z balów w Londynie poznała sekretarza ambasady niemieckiej w stolicy Anglii. Jan Henryk XV, książę von Pless, hrabia von Hochberg i baron na Książu był od panny Cornwallis-West starszy o 12 lat. Nie było to jednak dla nikogo przeszkodą. W głowie matki Daisy zakiełkował plan: córka miała poślubić księcia.

- Zrobiła wszystko, by doprowadzić do szybkiego i bardzo korzystnego dla niej samej małżeństwa. Teściowie mieli bowiem otrzymywać dwa tysiące funtów rocznie - podkreśla Mykytyszyn. Determinacja matki opłaciła się. Kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu ogłoszono zaręczyny. Ślub, sfinansowany całkowicie przez pana młodego, odbył się w grudniu. Po latach Daisy w swoich wspomnieniach przyznała: "Nie wiedziałam wtedy, że właśnie zostałam kupiona".

Przyszli małżonkowie: Jan Henryk XV, książę von Pless i Mary Therese Olivia Cornwallis-WestZamek Książ w Wałbrzychu

"Mało widziałam w moim życiu tego, co można byłoby porównać z Książem i jego porażającym luksusem".

Mężowskie obietnice

A Jan Henryk XV kupić mógł wiele. Obiecał nawet młodej żonie, że da jej wszystko, co można kupić za pieniądze. Nie szczędził więc funduszy na podróż poślubną. Para najpierw pojechała do Paryża. To tam Daisy dostała od męża siedmiometrowy sznur pereł. Później przenieśli się do Egiptu, a stamtąd do Pszczyny. Tam jednak młodej pani Hochberg się nie podobało. Ku jej uciesze zapadła decyzja o przeprowadzce do Zamku Książ, rodowej rezydencji Hochbergów.

Księżna Daisy pojawiła się tam po raz pierwszy w lipcu 1892 roku. - Nowożeńcy byli serdecznie witani przez tłumy mieszkańców, zgromadzone na trasie przejazdu od dworca kolejowego w Świebodzicach do książęcej rezydencji - opisuje rzecznik prasowy Zamku Książ.

Tak wyglądał Zamek Książ na początku XX wieku Zamek Książ

Drzemka w towarzystwie pokojówek, toaleta tylko z damą dworu

Na miejscu do dyspozycji Daisy był zastęp służby. Księżna nie mogła sama otwierać drzwi, bo od tego była specjalnie wyznaczona osoba. A gdy szła na drzemkę, to tylko w towarzystwie dwóch pokojówek. Podobnie było, gdy chciała skorzystać z toalety. Wtedy musiała towarzyszyć jej albo pokojówka, albo dama dworu.

Jednak to nie służba dostępna na każde skinienie podbiła serce młodej księżnej. Najbardziej zachwyciła ją okolica zamku: okazały park i ogrody tarasowe w stylu francuskim. Księżna sama zaprojektowała niewielką leśną rezydencję "Ma Fantaisie", gdzie odpoczywała od sztywnej etykiety europejskich dworów.

Obserwował, jak Zamek Książ przebudowywali na kwaterę Hitlera. "Czułem się w obowiązku przeszkadzać".

Sypialnia księżnej w Zamku Książ. Nawet na drzemkę Daisy musiała udać się w towarzystwie pokojówekZamek Książ w Wałbrzychu

Daisy społeczniczka

Daisy dbała nie tylko o rozwój bezpośredniej okolicy Zamku Książ. Arystokratka głowę zaprzątała sobie także tym, jak pomóc mieszkańcom Waldenburga (dzisiejszego Wałbrzycha). Zasłynęła jako pani dbająca o poddanych. - Za cel postawiła sobie dotarcie do przyczyn nędzy i chorób miejscowej ludności. A winna okazała się miejscowa, zanieczyszczona woda. Daisy zleciła profesjonalne badania bakteriologiczne, interweniowała u władz w Breslau i Berlinie, a także angażowała w sprawę specjalistów z Anglii - opowiada Mykytyszyn.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKOLOGICZNYM PROJEKCIE KSIĘŻNEJ DAISY.

To dzięki księżnej otwarto pierwszą w Waldenburgu szkołę specjalną dla niepełnosprawnych dzieci. A razem ze znanym miejscowym ortopedą promowała program łączący edukację z przygotowaniem do zawodu i opieką medyczną, tak by osoby niepełnosprawne miały jak najmniejsze problemy w życiu codziennym. W mieście realizowała też kampanię "Kropla mleka", a dzięki niej żony górników otrzymywały za darmo pasteryzowane mleko dla swoich pociech.

To Daisy zaczęła regularne wizyty w górniczych domach i bożonarodzeniowe przyjęcia w zamkowych murach. I to nie byle jakie. Jak zanotowała w swoim wspomnieniach księżna: "W salonach obok wielkiej sali balowej podarunki rozłożono na długich stołach i przygotowano herbatę i ciastka dla dwóch i pół tysiąca ludzi, wśród nich dla 700 dzieci (…) Pastor przemówił w kilku słowach, zaśpiewano kolędy a następnie idąc dookoła wręczałam każdej kobiecie szal, spódnicę, pończochy lub inny prezent".

Dużo czasu Daisy poświęcała koronczarkom śląskim. A dzięki niej w wielu miejscowościach powstawały kolejne placówki, uczące tego artystycznego fachu. Księżna zaplanowała wszystko tak, by dochód ze sprzedaży wyrobów koronkarek był przeznaczany między innymi dla domów starców i szpitali. A chętnych do kupienia nie brakowało. W Berlinie koronki obejrzały nawet cesarzowa i księżniczki.

Do pomocy potrzebującym wykorzystywała też swój talent muzyczny. By zdobyć fundusze, organizowała między innymi charytatywne koncerty, z których dochód przeznaczała na potrzeby biednych i schorowanych.

"Wydał królewską fortunę na coś, co jest teraz ekspozycją dla tłumu gapiów".

Nieszczęśliwa żona

Księżna miała czworo dzieci. Pierwsza na świat przyszła dziewczynka, której nie nadano imienia. Dziecko, które urodziło się krótko po ślubie rodziców, żyło zaledwie dwa tygodnie. W 1900 roku, po siedmiu latach, małżeństwo doczekało się syna. Jan Henryk XVII, nazywany przez bliskich Hanselem, był dziedzicem książęcego tytułu. Pięć lat później na świat przyszedł Aleksander, znany jako Lexel. A w 1910 roku księżna urodziła Bolko Konrada Friedricha, który od najmłodszych lat cierpiał na choroby serca.

Księżna Daisy z synami podczas I wojny światowej Louis Hardouin | Zamek Książ w Wałbrzychu Sp. z o.o.

Dzieci były miłością Daisy. Jednak o sielance na Zamku Książ można było zapomnieć. "Mąż dotrzymał słowa i zapewnił jej wszystko, co obiecał: bogactwo, stroje, klejnoty, służbę, zagraniczne podróże i coroczne pobyty w Anglii. Niestety, dał się poznać jako człowiek drażliwy, uparty i z tak snobistycznymi zasadami, że nie mieściły się one w jej liberalnym wychowaniu" - opisuje Barbara Borkowy, biografka księżnej. I dodaje, że Daisy wciąż czekała na "zapowiedzianą przez męża miłość, której nie czuła, gdy stanęła na ślubnym kobiercu".

W książęcym małżeństwie z roku na rok działo się coraz gorzej. By odpocząć od kolejnych kłótni, Daisy w towarzystwie brata wyjechała do Ameryki Południowej. Po powrocie okazało się jednak, że rozłąka nie poprawiła sytuacji w małżeństwie.

Księżna dyplomatka

Księżna nie raz próbowała swoich sił w dyplomacji. A mogła to robić dzięki swojej silnej pozycji towarzyskiej i temu, że władców Niemiec i Wielkiej Brytanii miała na wyciągnięcie ręki. W czerwcu 1914 roku, a więc krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej, miała nawet okazję zostać emisariuszem. Wszystko dlatego, że sir Arthur Crosfield, liberalny brytyjski polityk, poprosił księżną o przekazanie listu cesarzowi Wilhelmowi II. Cesarz miał z niego wyczytać pokojowe propozycje. Ostatecznie Daisy nie udało się przekazać korespondencji.

- Z kolei w dniu zamachu na austriackiego następcę tronu w Sarajewie, będącego również dniem jej 41. urodzin, księżna wyjechała do Anglii z zamiarem działania. Odbyła w Londynie wiele rozmów z osobami z establishmentu, proponując angielsko-niemieckie spotkanie w Pszczynie. Niestety jej działania były spóźnione - przyznaje Mykytyszyn. I dodaje, że Daisy jako obywatelka niemiecka musiała w pośpiechu opuścić Anglię. Gdyby tak się nie stało, zostałaby internowana.

Księżna Daisy na ratunek środowisku i ludziom. Ekologiczny projekt sprzed wieku.

Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless zwana księżną DaisyWikipedia domena publiczna

Daisy na froncie

Księżnej nie udało się więc zapobiec wybuchowi wojny. Krótko po jej rozpoczęciu rozpoczęła pracę w berlińskim Czerwonym Krzyżu. Pracę pielęgniarki musiała porzucić po tym, jak odwiedziła obóz dla jeńców angielskich i została oskarżona o szpiegostwo. Daisy wróciła więc do Książa. Jednak nie chciała siedzieć z założonymi rękami. Jeden z miejscowych hoteli zaadaptowano na szpital polowy, a księżna sprowadziła z Berlina zespół wykwalifikowanych pielęgniarek. I codziennie doglądała pracy placówki: konsultowała się z personelem i pocieszała pacjentów. To dzięki rozkazowi Daisy w szpitalu leczono nie tylko oficerów, ale też szeregowych.

W trakcie wojny opuściła ukochany Książ i rodzinę. Najpierw rozpoczęła pracę w pociągu sanitarnym na froncie serbskim, później przeniosła się na front zachodni. A w maju 1918 roku przyjęła propozycję objęcia stanowiska dyrektorki zakładu rehabilitacyjno-leczniczego w Konstancy nad Morzem Czarnym. Posady jednak nie objęła, bo w drodze do Rumunii dotarła do niej wiadomość o abdykacji cesarza Wilhelma II. Daisy zdecydowała się na powrót do Niemiec.

Tajemniczy list od anonimowego nadawcy. A w nim nieznane zdjęcia Zamku Książ.

Rozwód i samotność

Małżeństwo Hochbergów było w rozsypce. Pod koniec 1922 roku para się rozwiodła. Jan Henryk XV został uznany za winnego rozpadu małżeństwa. To jednak on otrzymał prawa do opieki nad dziećmi. Z kolei Daisy zatrzymała książęcy tytuł, prawo do apanaży i opieki medycznej, a także możliwość utrzymania niewielkiego dworu. Rozwód oznaczał dla niej rozstanie z ukochanym Książem. Daisy najpierw wyjechała do Francji, później do Monachium. 13 lat po rozstaniu pogodziła się z byłym mężem, a to dało jej furtkę do powrotu do Wałbrzycha.

Nie zamieszkała jednak w rezydencji, która latem była celem turystycznych wędrówek, a zimą nie była ogrzewana. Daisy wprowadziła się do jednej z oficyn. Towarzyszyła jej pokojówka Dolly. Panie nie mówiły po niemiecku, a w Książu były niemal zupełnie osamotnione. I coraz biedniejsze.

Najmłodszy z synów Daisy zmarł w 1936 roku, a jej były mąż dwa lata później. Z kolei dwóch pozostałych synów niemal nie widywało się z matką.

Śmierć dzień po urodzinach

Rok po rozpoczęciu drugiej wojny światowej schorowana księżna opuściła teren zamku. I przeprowadziła się do okazałej willi przy dzisiejszej ulicy Moniuszki 43 w Wałbrzychu.

- Postępowała u niej choroba, której opisywane symptomy dziś diagnozowane są jako stwardnienie rozsiane. Ostatnie miesiące życia Daisy spędziła, niepokojąc się o losy synów. Zmarła na atak serca 29 czerwca 1943 roku, dzień po swoich 70. urodzinach - przypomina rzecznik Zamku Książ.

Gdzie jest grób księżnej?

"W pretensjonalnym świecie była najmniej snobistyczną osobą, jaką kiedykolwiek znałem; w okrutnej rzeczywistości jaśniała radością i uprzejmością. Miała na świecie tylko jednego wroga – samotność, która ją w końcu pokonała" - tak o księżnej Daisy, na łamach "The Spectator", pisał angielski dyplomata i pisarz Harold Nicolson.

Księżna Daisy początkowo spoczęła w rodzinnym mauzoleum Hochbergów w parku otaczającym Zamek Książ. Później cynkową trumnę miano jeszcze parę razy przenosić z miejsca na miejsce. Dlaczego? Mykytyszyn wyjaśnia: - Według niektórych powodem była zbliżająca się Armia Czerwona, a według innych niesprawdzonych opowieści w obawie przed złodziejami, którzy poszukiwali słynnego siedmiometrowego sznura pereł. Jedna z wersji mówi o tym, że szczątki Daisy i pozostałych członków rodziny Hochbergów ze zniszczonego mauzoleum przeniesiono na cmentarz ewangelicki w Szczawienku. Dziś w miejscu dawnej nekropolii znajduje się droga szybkiego ruchu. A po grobie księżnej nie ma śladu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Autorka/Autor:tam/gp

Źródło: Zamek Książ w Wałbrzychu/TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Zamek Książ w Wałbrzychu, Lawrence Daily Journal World (20.12.1919)

Pozostałe wiadomości

Doszło do pierwszych starć wojsk ukraińskich z żołnierzami z Korei Północnej, więc można mówić o początku formalnego udziału Pjongjangu w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie - przekazał we wtorek minister obrony Ukrainy Rustem Umerow.

Ukraińcy już walczą z żołnierzami Kima. Minister: Korea Północna przystąpiła do wojny

Ukraińcy już walczą z żołnierzami Kima. Minister: Korea Północna przystąpiła do wojny

Źródło:
PAP

Licząca sześcioro mieszkańców wioska Dixville Notch w stanie New Hampshire, zgodnie z tradycją, rozpoczęła i zakończyła głosowanie w wyborach prezydenckich jako pierwsza w kraju. Wynik odzwierciedla zaciętą rywalizację między Donaldem Trumpem i Kamalą Harris w skali kraju. Oboje kandydaci otrzymali bowiem tę samą liczbę głosów.

Oddali głosy pod osłoną nocy. Wyniki ogłoszono natychmiast

Oddali głosy pod osłoną nocy. Wyniki ogłoszono natychmiast

Źródło:
PAP

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie pobity w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Rzecznik prasowy Archidiecezji Warmińskiej ksiądz kanonik Marcin Sawicki zaapelował do wiernych o modlitwę w intencji duchownego.

Brutalne pobicie księdza na plebanii. Nowe informacje

Brutalne pobicie księdza na plebanii. Nowe informacje

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump nie wykluczył zakazu niektórych szczepionek, jeśli zostanie wybrany na prezydenta - informuje NBC News. Republikański kandydat tuż przed zakończeniem kampanii udzielił wywiadu tej stacji.

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Źródło:
NBC News, CNN, Guardian

Standardy debaty upadły w USA jeszcze niżej niż u nas w okresie kampanii wyborczej. Mówię to z całą odpowiedzialnością: nie ma takiej rzeczy, którą może zrobić czy powiedzieć Donald Trump, która odstraszy jego wyborców. Ja ich nazywam wyznawcami - mówił w TVN24 amerykanista doktor Karol Szulc. Europeistka doktor habilitowana Anna Pacześniak oceniła, że "bardziej odpowiedzialny za obniżenie poziomu dyskursu jest kandydat republikanów", a "narracja Kamali Harris jest mniej agresywna".

Podzielona Ameryka. "Wydaje się, że jeśli wygra kontrkandydat, będzie koniec świata"

Podzielona Ameryka. "Wydaje się, że jeśli wygra kontrkandydat, będzie koniec świata"

Źródło:
TVN24

Przedwyborczą noc w USA rozświetliła plejada gwiazd muzyki i telewizji, wspierających Kamalę Harris. Na wiecach wyborczych kandydatki demokratów pojawili się między innymi Ricky Martin, Katy Perry, Lady Gaga czy Oprah Winfrey.

Finał kampanii w blasku gwiazd estrady. Występy na wiecach Kamali Harris

Finał kampanii w blasku gwiazd estrady. Występy na wiecach Kamali Harris

Źródło:
TVN24, ABC News, Hollywood Reporter

Funkcjonariusze ABW zatrzymali w Zgorzelcu obywatela Niemiec, który jest podejrzany o założenie organizacji terrorystycznej o charakterze neonazistowskim. W wyniku działań na terenie Niemiec, Austrii i Polski zatrzymano łącznie osiem osób.

23-latek jest podejrzany o założenie organizacji terrorystycznej o charakterze neonazistowskim. Został zatrzymany w Polsce

23-latek jest podejrzany o założenie organizacji terrorystycznej o charakterze neonazistowskim. Został zatrzymany w Polsce

Źródło:
tvn24.pl, abw.gov.pl

Wszystkie badania pokazują, że Rafał Trzaskowski ma największe szanse na wygraną z PiS - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wiceszef MON Cezary Tomczyk. Jak mówił, "wiele osób uważa, że te wybory mogą być łatwiejsze". - Uważam, że to jest wierutna bzdura - dodał. Odniósł się także do efektów dotychczasowej pracy komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich. - Jeżeli jest tak, że Mariusz Błaszczak jako minister obrony narodowej nie podjął żadnych działań, żeby zabezpieczyć Polskę, to to jest naprawdę zdrada stanu - stwierdził.

Tomczyk: Wiele osób uważa, że te wybory będą łatwiejsze. To wierutna bzdura

Tomczyk: Wiele osób uważa, że te wybory będą łatwiejsze. To wierutna bzdura

Źródło:
TVN24

Hurtowe ceny energii są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie, z kolei ceny dla gospodarstw domowych są jedne z najniższych - zauważa we wtorkowym wydaniu dziennik "Rzeczpospolita". Jednocześnie resort klimatu chce stopniowo odchodzić od mrożenia cen prądu.

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Źródło:
PAP
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24

986 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosjanie zbombardowali supermarket w Charkowie, raniąc co najmniej 14 osób. Pierwsi wojskowi z Korei Północnej znaleźli się pod ostrzałem w obwodzie kurskim. Szef NATO Mark Rutte po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w Berlinie powiedział, że Niemcy są największym europejskim darczyńcą pomocy wojskowej dla Ukrainy. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

"Wasze wsparcie ratuje życie". Szef NATO wskazał największego europejskiego darczyńcę

"Wasze wsparcie ratuje życie". Szef NATO wskazał największego europejskiego darczyńcę

Źródło:
PAP

Zarówno Donald Trump, jak i Kamala Harris na finiszu kampanii zapowiadają zwycięstwo. O tym, kto ostatecznie wygra ten wyjątkowo zacięty wyścig zdecydują Amerykanie. Na ich werdykt Donald Trump oczekiwał będzie w Palm Beach na Florydzie, a Kamala Harris na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, swojej macierzystej uczelni.

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Źródło:
PAP

Amerykańskie służby wywiadowcze ostrzegły przed możliwymi operacjami "zagranicznych przeciwników". Mowa między innymi o próbach siania dezinformacji w mediach społecznościowych przez Rosję, szerzącą narrację o fikcyjnych fałszerstwach wyborczych w niektórych stanach. Według wywiadu, zagrożeniem pozostaje też Iran, który wciąż chce dokonać zemsty na Donaldzie Trumpie.

Wybory w USA. Wywiad ostrzega przed operacjami "zagranicznych przeciwników"

Wybory w USA. Wywiad ostrzega przed operacjami "zagranicznych przeciwników"

Źródło:
PAP

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Minister budownictwa, transportu i infrastruktury Serbii Goran Vesić zapowiada, że poda się do dymisji w związku z tragedią na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. Z kolei prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zaproponował zorganizowanie referendum w sprawie swojej dymisji.

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Źródło:
PAP

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Do Kuby zbliża się burza tropikalna Rafael i zdaniem ekspertów wkrótce zmieni się w huragan. Lokalne władze zdecydowały się na ewakuację ponad 70 tysięcy mieszkańców tej karaibskiej wyspy. Największe zagrożenie mają stanowić obfite opady deszczu.

Ewakuują 70 tysięcy osób. "Nie damy rady odzyskać wszystkiego, co stracimy"

Ewakuują 70 tysięcy osób. "Nie damy rady odzyskać wszystkiego, co stracimy"

Źródło:
PAP, Reuters, tvnmeteo.pl

Policjanci odnaleźli ośmiolatka z Kolna (woj. podlaskie), który wyjechał rowerem do szkoły, ale nie dotarł na miejsce. Chłopiec siedział sam na placu zabaw. Trząsł się z zimna. Na szczęście nic mu się nie stało. 

Ośmiolatek wyjechał rowerem z domu i nie dotarł do szkoły. "Pełna mobilizacja policji"

Ośmiolatek wyjechał rowerem z domu i nie dotarł do szkoły. "Pełna mobilizacja policji"

Źródło:
tvn24.pl

Do jednego z wolskich mieszkań wdarł się mężczyzna, który bił domowników po głowie i groził przedmiotem przypominającym broń mężczyźnie. Powodem było nagranie zamieszczone w internecie dotyczące jego partnerki. Policjanci zatrzymali dwójkę podejrzanych: 33-latka i 25-latkę.

Na korytarzu dwie osoby wzywały pomocy. "Do ich mieszkania wdarł się nieznany mężczyzna"

Na korytarzu dwie osoby wzywały pomocy. "Do ich mieszkania wdarł się nieznany mężczyzna"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Sądzie Okręgowym w Kaliszu kończy się proces dwóch mężczyzn i kobiety, którzy są oskarżeni o zabójstwo 43-latka ze szczególnym okrucieństwem. Zdaniem prokuratury miało ono być zemstą za pobicie kobiety, matki jednego z podejrzanych. Do zabójstwa doszło w sierpniu 2021 roku.

Zabili 43-latka z zemsty za pobicie kobiety. Kończy się proces trojga oskarżonych

Zabili 43-latka z zemsty za pobicie kobiety. Kończy się proces trojga oskarżonych

Źródło:
PAP

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Unia Europejska powinna mieć nadzieję na zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA - ocenia na portalu Politico Mujtaba Rahman, szef think tanku Eurasia Group. Jego zdaniem wspólnota utraciła swój cel i - co zaskakujące - powrót byłego prezydenta do Białego Domu może być tym, co ten cel przywróci. Politico pisze też na swojej stronie, że europejscy liderzy już dzisiaj szykują się na to, co "najlepszy przyjaciel Trumpa", czyli premier Węgier Viktor Orban może próbować zrobić w przypadku wygranej byłego prezydenta.

Wygrana Trumpa pomoże Unii? "Ożywczy efekt, jaki może wywołać szok"

Wygrana Trumpa pomoże Unii? "Ożywczy efekt, jaki może wywołać szok"

Źródło:
PAP

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Mróz chwycił we wtorek nocą oraz o poranku na terenie niemal całego kraju. W najzimniejszym miejscu było -6 stopni Celsjusza. Kolejne noce i poranki też w niektórych regionach zapowiadają się bardzo zimno.

Dzisiaj było -6 stopni. Następne poranki też będą lodowate

Dzisiaj było -6 stopni. Następne poranki też będą lodowate

Źródło:
tvnmeteo.pl

Nawet 50 tysięcy złotych grzywny będzie grozić tym pracodawcom, którzy spóźniają się z wypłatą pracownikom wynagrodzeń przez co najmniej trzy miesiące - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Taką maksymalną wysokość sankcji zakłada najnowsza wersja projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przygotowana przez resort rodziny i pracy.

Kara może sięgnąć 50 tysięcy złotych. Jest projekt

Kara może sięgnąć 50 tysięcy złotych. Jest projekt

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Ma ponad 90 kilometrów - jest zatłoczona, odkąd powstała. Chodzi o autostradę A2 między Łodzią a Warszawą. Dla stojących w korkach kierowców nadchodzi wreszcie ratunek - droga zostanie poszerzona. Zyska po jednym pasie w każdą ze stron. Kiedy? Formalności już ruszyły. Drogowcy koniec prac przewidują na 2029 rok. Materiał Łukasza Wieczorka z magazynu "Polska i Świat".

A2 między Łodzią a Warszawą będzie trzypasmowa. Drogowcy podają termin

A2 między Łodzią a Warszawą będzie trzypasmowa. Drogowcy podają termin

Źródło:
TVN24

Nominacja arcybiskupa Adriana Galbasa to dobry, choć zaskakujący wybór dla Warszawy - ocenił publicysta Tomasz Terlikowski. Jego zdaniem arcybiskup Galbas jest bardziej otwarty na zmiany niż przeciętny polski biskup, nie boi się trudnych decyzji i "szuka nowych dróg dotarcia" do młodych ludzi, co jest istotne w "szybko postępującej laicyzacji".

"Bardziej otwarty niż przeciętny polski biskup". Nowy metropolita warszawski "nie boi się trudnych decyzji"

"Bardziej otwarty niż przeciętny polski biskup". Nowy metropolita warszawski "nie boi się trudnych decyzji"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP