Zamek Książ

Zamek Książ

Uwielbiały ją tłumy, zmarła w samotności. "Miała na świecie tylko jednego wroga, który w końcu ją pokonał"

Sama nie mogła otworzyć drzwi, udać się na drzemkę, czy pójść do toalety. Sama jednak wymyślała, jak pomóc biednym i schorowanym ludziom. Sama też prowadziła rozmowy z koronowanymi głowami. Księżna Daisy, pani na Zamku Książ, pozornie miała wszystko. Przez większość życia brylowała na europejskich salonach. Jednak umarła w samotności. Do dziś nie wiadomo, gdzie jest pochowana i co stało się z jej słynnym siedmiometrowym sznurem pereł.

Był domem rycerzy rozbójników, odbywały się tam "hulanki" arystokratów. Dziś to zapomniane, tajemnicze ruiny

Najpierw był obronną warownią, później domem rycerzy rozbójników, a w końcu stał się celem turystycznych wędrówek. Stary Zamek Książ gości kusił restauracją, muzeum i noclegami w malowniczym położeniu. Po zakończeniu wojny podpalili go żołnierze Armii Czerwonej. Dziś to tajemnicza ruina, odwiedzana tylko przez nieliczne osoby z tłumów zwiedzających okazałą, pobliską rezydencję Hochbergów.

Obserwował, jak Zamek Książ przebudowywali na kwaterę Hitlera. "Czułem się w obowiązku przeszkadzać"

Zamek Książ, reprezentacyjna rezydencja rodziny Hochbergów, pod koniec drugiej wojny światowej miał zostać kwaterą Adolfa Hitlera. Na zamku rozpoczęto gorączkowe prace. W ich trakcie bezpowrotnie zniszczono wnętrza. Wódz Trzeciej Rzeszy nigdy tam nie zamieszkał, a zamek jeszcze długo podnosił się po realizacji wizji nazistowskich architektów. To, jak wyglądała przebudowa, opisał Günther Grundmann, ówczesny konserwator zabytków Dolnego Śląska.

Miał być festiwal kwiatów, są podziękowania dla medyków

Kolorowe begonie i pelargonie ułożone w trzy serca i napis "Dziękujemy" - w ten sposób Zamek Książ i jego pracownicy postanowili wyrazić wdzięczność medykom, którzy walczą z koronawirusem. Tym samym nawiązano do odwołanego - z powodu epidemii COVID-19 - Festiwalu Kwiatów i Sztuki, który miał odbyć się na terenie dawnej rezydencji Hochbergów.