1,5-roczna dziewczynka wpadła do oczka wodnego w Żelaznym Moście (woj. dolnośląskie). Nie wiadomo, jak długo była pod wodą. Do szpitala trafiła w stanie skrajnie ciężkim. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej.
Niedzielne popołudnie. 1,5-roczna dziewczynka wraz z rodzicami przyszła odwiedzić rodzinę. W pewnym momencie doszło do dramatycznego wypadku. - Dziecko wpadło do oczka wodnego. Wyjaśniamy okoliczności tej sprawy. Rodzice dziecka byli trzeźwi - informował kom. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji. Śledczy sprawdzają między innymi to, jak długo dziewczynka przebywała pod wodą.
"Miała 28 stopni Celsjusza"
Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Jego stan lekarze określają jako "skrajnie ciężki".
- Dziewczynka została przewieziona do nas po nagłym zatrzymaniu krążenia i podtopieniu. Trudno w tej chwili mówić o rokowaniach - mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. I dodaje: - Nie wiadomo, jak długo dziecko było nieprzytomne na miejscu. Z tego, co wiemy od dwóch ekip pogotowia, które były na miejscu, dopiero po jakimś czasie rodzina zorientowała się, że dziecko się oddaliło. Trafiła do nas ze znacznym ochłodzeniem, temperatura jej ciała wynosiła 28 stopni Celsjusza - relacjonuje Kozieł.
Dziecko jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Lekarze cały czas ogrzewają jej ciało. Jest podłączona do respiratora. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Żelazny Most:
Autor: tam/gp/jb / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | A. Stefańczyk