Policjanci z Prudnika (województwo opolskie) zatrzymali kierowcę, którego podejrzewali o to, że może być pijany. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia. Jednak 52-latek tłumaczył, że alkoholu nie pił, ale wcześniej zjadł dwa jabłka.
W poniedziałkowy wieczór policjanci z prudnickiej drogówki, na jednej z dróg w gminie Biała, zatrzymali do kontroli kierowcę mazdy. Wszystko dlatego - jak informują - że jego styl jazdy wskazywał, że może znajdować się pod wpływem alkoholu. OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>
Był pijany. Twierdził, że to przez jabłka
Okazało się, że za kierownicą siedział 52-latek. - Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało, że miał niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że to "po dwóch jabłkach", które zjadł wcześniej - relacjonuje Andrzej Spyrka z policji w Prudniku. Policjanci zatrzymali prawo jazdy 52-latka. Mężczyzna odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości, a za to grozi mu do dwóch lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami i co najmniej pięć tysięcy złotych grzywny.
Źródło: policja Prudnik