Dwóch mężczyzn próbowało wsiąść do autobusu miejskiego z wanną. Pasażerom z nietypowym bagażem nie udało się jednak przekonać kierowcy, żeby przejechać "tylko ten jeden przystanek".
Nietypową sytuację w Gdańsku Oruni Górnej zarejestrował reporter portalu rumia24.net.
"Tylko ten jeden przystanek"
- Kiedy drzwi autobusu się otworzyły mężczyźni chwycili wannę i wnieśli ją do środka. Kierowca natychmiast wysiadł z kabiny i grzecznie ich wyprosił. Słyszałem jak jeden z nich podkreślał, że dopiero ją kupili. Potem próbowali ubłagać kierowcę, mówiąc że chcą przejechać tylko jeden przystanek - opowiada o kuriozalnej sytuacji Adam z rumia24.net.
Mężczyźni z wanną nie zamierzali się sprzeczać z kierowcą. Nie czekając na kolejny kurs, zabrali wannę i poszli z nią do domu. - Ten odcinek pewnie pokonali w 10 minut - dodaje Adam.
Z tapczanem do tramwaju? "Byli tacy co próbowali"
Jak zauważa Adam, tuż przed świętami nie brakowało śmiałków, którzy próbowali wnieść do autobusu 2-metrową choinkę czy telewizory 40-calowe, ale "mężczyźni z wanną" zupełnie go zaskoczyli.
Okazuje się, że pasażerów z podobnymi pomysłami nie brakuje.
- Byli tacy, co próbowali wsiąść do tramwaju z tapczanem. Motorniczy czekał 5 minut, bo nie mogli go załadować - wspomina Sebastian Zomkowski z Zakładu Transportu Miejskiego w Gdańsku. To, co można wnieść do pojazdów komunikacji miejskiej określa uchwała Rady Miasta o przepisach porządkowych.
- Autobusem czy tramwajem można przewieźć bagaż ręczny, czyli taki który mieści się do pojazdu, nie zagraża pasażerom i nie tarasuje przejścia. Wanna na pewno się nie zalicza do takich przedmiotów, dlatego kierowca postąpił słusznie - wyjaśnia Zomkowski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: rumia24.net