Trójmiasto

Trójmiasto

Historia Emilki nie ruszyła sumienia złodzieja. Policyjny dozór dla 42-latka

Zarzut kradzieży z włamaniem usłyszał mężczyzna, którego w poniedziałek rano zatrzymała policja. Zdaniem śledczych to właśnie on ukradł auto należącego do pani Ani, matki 6-letniej dziewczynki zmagającej się z rzadką chorobą, nazywaną klątwą Ondyny. Auto jest niezbędne, żeby wozić Emilkę i potrzebny jej sprzęt do przedszkola, na rehabilitację czy do szpitala. 42-latek złożył już wyjaśnienia i przyznał się do winy. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.

"Bursztynowe biodra". Cztery kilogramy jantaru w pasach z pończoch

Jantar w bieliźnie, oponach i siedzeniach. Przemytnicy wciąż zaskakują celników. W Bezledach udaremnili właśnie kolejną próbę przemytu. Tym razem Rosjanie przewozili bursztyn w specjalnych pasach z pończoch. Wokół bioder owinęli sobie ponad 4 kilogramów surowca.

Sąd jak forteca. Rusza proces twórcy Amber Gold

Sąd zmieniony w twierdzę, rygorystyczne kontrole bezpieczeństwa, przepustki dla dziennikarzy i publiczności. W poniedziałek w Gdańsku rusza proces w sprawie afery Amber Gold. Na ławie oskarżonych Marcin P. i jego żona Katarzyna P. Materiał "Faktów" TVN.

Kaszubi pobili rekord. Wspólnie zagrało 371 akordeonistów

Kaszubom znów udało się pobić rekord w grze na akordeonie. W tym roku, w Bojanie, na tym instrumencie zagrało jednocześnie 371 osób. Tradycyjnie na akordeonach wybrzmiały utwory: „Kòwôl”, „Na Kaszëbach” oraz „Kaszëbsczi Himn”. Bicie rekordu jest juz nieodłącznym elementem Dnia Jedności Kaszubów.

Sztorm na Bałtyku, morskie fale atakują brzeg

Zachwycający i nieokiełznany - taki jest Bałtyk na zdjęciach pani Katarzyny, która wybrała się na plażę w czasie sztormu. - Wiedziałam, że mocno wieje, ale nie spodziewałam się aż takich fal - mówi autorka.

Wyremontowali schron z czasów II wojny światowej

Podziemne sale, komora filtrowentylacyjna, spotkania z preppersami. Gdyńskie Stowarzyszenie Eksploracji Podziemnej wyremontowało i pokazało schron z czasów II wojny światowej. Teraz ten wyjątkowy obiekt może zwiedzić każdy.

Błoto, bagna, zasieki. 250 śmiałków wzięło udział w biegu Mud Max

Czołganie się pod zasiekami, przejście pod beczkami w wodzie i wspinanie po linach – to zaledwie 3 z 40 przeszkód, z jakimi zmierzyli się uczestnicy ekstremalnego biegu Mud Max w Gniewinie. Wśród 250 śmiałków wystartowali również nasi redakcyjni koledzy i koleżanka: reporter Maciek Cnota, inżynier wozu Jacek Pawłowski i producentka Karina Rudzińska.

Była spektakularna ucieczka z więzienia. Teraz prokuratura oskarża zbiegów

Prokuratura przygotowała akt oskarżenia w sprawie jednej z najbardziej spektakularnych ucieczek z więzienia ostatnich lat. Trzej więźniowie z Grudziądza przepiłowali kraty, po linach zsunęli się z więziennego muru, a następnie wsiedli do czekającego na nich samochodu. Po trzech dniach obławy złapano ich w wynajmowanym mieszkaniu w Poznaniu. Teraz grozi im do trzech lat więzienia.

Sprawa oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska umorzona

Gdański sąd przychylił się do wniosku prokuratury i warunkowo umorzył postępowanie przeciwko prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi (PO) w sprawie podawania przez niego nieprawdziwych informacji w oświadczeniach majątkowych. Sędzia uznała, że wina Adamowicza nie budzi wątpliwości, jednak ze względu na to, że nie był on wcześniej karany a czyn, jaki popełnił, nie jest zagrożony karą powyżej trzech lat można wyznaczyć mu dwuletni okres próby.

Badali broń chemiczną na dnie Bałtyku. Znaleźli torpedę

Przez dwa tygodnie gdańscy naukowcy w okolicach wyspy Bornholm i Głębi Gdańskiej badali zatopioną amunicję i broń chemiczną, którą w czasie II wojny światowej zatopiono na dnie Bałtyku. Oprócz próbek materiałów, znaleziono też torpedę pochodzącą z II wojny światowej.

Zakazali dzieciom wynoszenia śmieci. "Ktoś poszedł za daleko"

Zakaz wyrzucania śmieci przez dzieci - taka informacja pojawiła się w ogłoszeniach na bloku przy ul. Chodkiewicza w Gdańsku. Kartkę kilka dnia temu miał powiesić administrator, który stwierdził, że to najmłodsi odpowiadają za porozrzucane przed blokiem odpady. Tymczasem dorośli łapią się za głowy i mówią: to jakiś nonsens. Informacja zniknęła, kiedy o sprawie dowiedział się Zarząd Nieruchomości Komunalnych.