Apeluję do Pawła Adamowicza, aby podporządkował się sugestiom PO i nie kandydował na prezydenta Gdańska, to nie służy porozumieniu - powiedział w czwartek były prezydent Lech Wałęsa podczas wspólnej konferencji prasowej z liderem PO Grzegorzem Schetyną.
"Dwie kadencje i do domu"
Oprócz niego w wyborach chcą wystartować - jak już jesienią 2017 roku donosiły media - szefowa gdańskiej PO i wiceprzewodnicząca pomorskich struktur partii, posłanka Agnieszka Pomaska oraz europoseł Jarosław Wałęsa, syn byłego prezydenta.
Decyzję o tym, kto będzie kandydatem PO na prezydenta Gdańska podejmie zarząd krajowy partii.
W środę w Gdańsku z Adamowiczem spotkał się m.in. przewodniczący pomorskiej PO, poseł Sławomir Neumann. Po spotkaniu Adamowicz oświadczył na briefingu prasowym, że nie zrezygnuje z kandydowania na urząd prezydenta miasta.
- Apeluję do mojego przyjaciela Pawła Adamowicza, by jednak podporządkował się sugestiom i aby słuchał swojej partii i nie robił rozłamu. Jest moim przyjacielem i będzie. Będę go wspierał, ale niech nie robi podobnych układów, bo to nie służy porozumieniu - mówił Wałęsa. - Proszę, żeby podporządkował się decyzji partii, która go wspierała i z którą był - dodał były prezydent.
Według Wałęsy, liczba kadencji prezydentów miast, podobnie jak prezydenta kraju, powinna być ograniczona do dwóch. - Nie powinno być więcej jak dwie kadencje, będę o to apelował, walczył - oświadczył. - Dwie kadencje i do domu - dodał Wałęsa. Zaznaczył, że zawsze wspierał prezydenta Gdańska. - Ale jestem za dwiema kadencjami, więc tym razem nie poprę Adamowicza - powiedział.
"Zrobimy wszystko, by kandydat PO wygrał te wybory"
Z kolei Grzegorz Schetyna zapowiedział, że w sprawie kandydata na prezydenta Gdańska "będą szerokie konsultacje". - Musimy dać gwarancję dobrego wyboru, takiego, który będzie wsparty przez gdańszczan, a także przez pana prezydenta Wałęsę - mówił szef PO.
- Zrobimy wszystko, by kandydat wsparty przez PO wygrał te wybory, żeby był kandydatem szerokiej koalicji anty PiS - to jest bardzo ważne - który da gwarancję na zwycięstwo wyborcze - powiedział Schetyna.
Odnosząc się do zapowiedzi startu w wyborach obecnego prezydenta miasta Pawła Adamowicza, Schetyna powiedział, że kandydatura Adamowicza "wynika z jego suwerennej, ale osobistej decyzji".
Zapytany, czy to oznacza, że PO na pewno nie poprze Adamowicza, szef PO powiedział, że w piątek o godz. 18. zbierze się zarząd krajowy Platformy i będzie o tym mowa. - Ale w takiej sytuacji, jaka jest dzisiaj, będziemy szukać kandydata, który będzie łączył i da gwarancję zwycięstwa - powiedział Schetyna.
Adamowicz rozmawia z PO
We wtorek w "Tak jest" w TVN24 Paweł Adamowicz mówił, że "próbuje przekonywać i rozmawia" z przedstawicielami Platformy, by uzyskać ich poparcie w wyborach.
- Liczę, że Platforma Obywatelska i inne ugrupowania będą mnie popierały w przyszłości i w tych wyborach. (...) Próbuję przekonywać, rozmawiam. Otrzymałem bardzo ciepłe recenzje ze strony na przykład wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza, marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka i wielu innych radnych wojewódzkich, miejskich Platformy Obywatelskiej. Mam wielu przyjaciół i zwolenników także w Platformie - powiedział Adamowicz.
Autor: mnd / Źródło: PAP