Rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała w czwartek na Twitterze, że senator Waldemar Bonkowski decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka partii i klubu parlamentarnego PiS. Rzecznik dyscyplinarny PiS Karol Karski wyjaśnił, że powodem tej decyzji była publikacja antysemickich treści.
O zawieszeniu senatora PiS Mazurek poinformowała na Twitterze około godziny 19. Nie podała powodów tej decyzji.
Rzecznik dyscyplinarny PiS Karol Karski wyjaśnił w późniejszej rozmowie z TVN24, że powodem zawieszenia była "publikacja antysemickich treści". Jak dodał, nie widzi przed Bonkowskim przyszłości w PiS. Podkreślił również, że w partii nie "marginesu tolerancji dla zachowania tego typu".
Senator Waldemar Bonkowski decyzją Prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka @pisorgpl oraz Klubu Parlamentarnego @pisorgpl
— Beata Mazurek (@beatamk) February 22, 2018
Kontrowersyjne wpisy
W czwartek na profilu na Facebooku z nazwiskiem Bonkowskiego zostało udostępnione nagranie zmontowane z nazistowskich materiałów propagandowych, pokazujące bicie Żydów w warszawskim getcie. "Jak Żyd Żyda gonił na śmierć..." - taki komentarz umieszczono pod filmem.
- Ktoś ten film zamieścił na Facebooku, a ja podałem dalej. Nie umieściłem przy nim żadnego komentarza. Chcę, żeby Polacy sami ocenili to nagranie - tłumaczył senator w rozmowie z portalem Onet. Przekonywał także, że "nie jest i nigdy nie był antysemitą". - Chciałem pokazać, że tak jak byli różni Polacy, tak również rożni byli Żydzi. Każdy może sam obejrzeć i wyrobić sobie zdanie - mówił. Jak przyznał, nie weryfikował wiarygodności nagrania. - Jest to w internecie powielane, więc nie muszę sprawdzać. Nawet gdyby była to fikcja, to przecież wiadomo, że była żydowska policja w gettach, która strasznie traktowała Żydów - stwierdził.
18 lutego na profilu z nazwiskiem Bonkowskiego opublikowano z kolei grafikę z pojęciami, "których właściwe rozumienie jest kluczowe w dialogu z Żydami". Znalazło się na niej między innymi pojęcie "antysemity". Jak czytamy na zamieszczonej grafice, "antysemita to człowiek, który ma czelność bronić swoich praw przed arogancją i pazernością Żydów".
Z kolei kompromis to - według grafiki - "spełnianie przez goja wszystkich roszczeń Żyda", a prawda to "przedstawiana przez Żyda wersja wydarzeń".
Wpisy z profilu z nazwiskiem Bonkowskiego były w przeszłości udostępniane także na oficjalnym koncie senatora ("Waldemar Bonkowski - Senator RP").
"Dosyć prymitywne myśli"
W "Kropce nad i" sprawę Bonkowskiego i wypowiedzi kilku innych polityków PiS komentował Ryszard Schnepf, były ambasador RP w Stanach Zjednoczonych. Stwierdził, że tacy politycy "wyrządzają krzywdę przede wszystkim własnemu krajowi, wystawiając bardzo złą opinię". Ocenił, że są to "absurdalne" i "dosyć prymitywne myśli".
- Prezes Kaczyński zareagował, znaczy, że ma w sobie wrażliwość na skandaliczne zupełnie wypowiedzi - powiedział Schnepf.
Problemy rodzinne
O Bonkowskim zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku, kiedy jego żona, Hanna, opowiedziała mediom o ich małżeństwie. Z relacji kobiety wynika, że Bonkowski miał romans. Miał także zaatakować szwagierkę i grozić jej bronią, kiedy ta wypominała mu pozamałżeński związek.
Kobieta twierdziła, że mąż wielokrotnie jej groził, nawet kiedy już ze sobą nie mieszkali. Mówiła także, że rodzina się go bała, bo był wpływowym człowiekiem.
Bonkowski złożył w prokuraturze wniosek o ściganie swojej żony za zniesławienie.
Kontrowersyjne wypowiedzi
Waldemar Bonkowski we wrześniu 2017 roku w Senacie sprzeciwiał się przyjmowaniu przez Polskę uchodźców. - Byście nam tu zafundowali piekło, gdybyście wpuścili tu tę kulturę. Tych ludzi nie da się ucywilizować - przekonywał senator PiS, zwracając się do opozycji.
Zaproponował, by senatorów opozycji zabrać na wycieczkę do Kairu w Egipcie albo Akaby w Jordanii. - Nie chcę obrazić polskich chlewni. Jakbyście z salonu weszli do chlewa. Nie! Bo w polskich chlewach jest czysto - mówił Bonkowski.
- Ja byłem tam kilka lat temu i byłem teraz. Myślałem, że coś się polepszyło, a tam jest jeszcze gorzej, jest brud, brud i brud - kontynuował swoje przemówienie. - Powiem nawet kolokwialnie: syf, kiła i mogiła. Tych ludzi się nie da ucywilizować - stwierdził senator Prawa i Sprawiedliwości.
Z kolei w czasie dyskusji o zmianach w Sądzie Najwyższym tak mówił o demonstrujących Polakach: - Obserwuję, kto tam chodzi na demonstracje. Tam chodzą stare upiory bolszewickie, ubeckie wdowy chodzą, oczadzeni chodzą i chodzą jeszcze pożyteczni idioci.
Autor: js,pk//kg / Źródło: tvn24.pl, tvn24, onet.pl, Fakt