Starsza posterunkowa Martyna Kowalska, pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie, przekazała, że gdy pokrzywdzony zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, poinformował swoją żonę, która wciąż była w galerii.
- Kobieta zauważyła mężczyzną opisanego przez męża i powiadomiła policję. Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka - dodała.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Liczba pokrzywdzonych rośnie
Policjanci zatrzymali także partnerkę 26-latka, która współpracowała z mężczyzną. Mundurowi ustalili, że para jeździła po całym kraju, stosując podobny mechanizm działania.
- Mężczyzna wzbudzał współczucie, przedstawiał fałszywą historię o chorej matce, prosił o przelew, a następnie okazywał fałszywe potwierdzenie zwrotu pieniędzy. Pokrzywdzeni nie otrzymywali swoich środków z powrotem - wyjaśniła oficer prasowa. - Liczba osób pokrzywdzonych wciąż się powiększa, a sprawa ma charakter rozwojowy - dodała.
Wyłudzane kwoty nie wzbudzały podejrzeń i oscylowały pomiędzy 50 a 300 zł. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Goleniowie. Para usłyszała zarzuty oszustwa, decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Autorka/Autor: MR/PKoz
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Goleniów