W Somalii znów giną ludzie

Aktualizacja:
 
Trwa niekończąca się walkaTVN24

- Co najmniej 20 osób zginęło w piątek w stolicy Somalii, Mogadiszu podczas gwałtownych starć między siłami rządowymi a islamskimi rebeliantami - podała agencja AP, powołując się na personel medyczny stołecznych szpitali. Piątkowe starcia nastąpiły po dwutygodniowym okresie relatywnego spokoju w mieście, które jest sceną niemal nieprzerwanych walk od 1991 roku.

Rzecznik somalijskiej armii Ibrahim Kalmoy powiedział, że walki rozpoczęły się w południowym Mogadiszu, gdy islamscy rebelianci zaatakowali oddziały armii rządowej. Zginęło trzech żołnierzy.

- Atak wroga został odparty - powiedział Kalmoy. Oddziały Unii Afrykańskiej (UA) wspierały regularną armię somalijską; misja pokojowa UA w Mogadiszu liczy 5.100 żołnierzy. Są oni na stałe rozlokowani w strategicznych miejscach w stolicy, a ich zadaniem jest ochrona instytucji i budynków rządowych.

Islamscy rebelianci, którzy starają się obalić słaby rząd Somalii, kontrolują de facto znaczną część Mogadiszu, podczas gdy wspierane przez UA siły rządowe mają pod kontrolą zaledwie kilka dzielnic stolicy - przypomina agencja AP, nazywając to miasto epicentrum walk, jakie toczą się w Somalii od upadku ostatniego efektywnego rządu w 1991 roku. Obalony został wówczas wieloletni dyktator Mohamend Siad Barre, a kraj ogarnęła wojna domowa.

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24