Porozumienie pokojowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a afgańskimi talibami ma zostać podpisane 29 lutego - oświadczył w piątek sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Wcześniej kierownictwo talibów przekazało, że o północy z piątku na sobotę czasu lokalnego zacznie obowiązywać siedmiodniowe porozumienie dotyczące zmniejszenia przemocy w Afganistanie.
Jak podał rzecznik prasowy talibów Zabihullah Mudżahid, na ceremonii zawarcia porozumienia pokojowego obecni mają być międzynarodowi obserwatorzy. Dokumenty mają zostać podpisane 29 lutego w stolicy Kataru Ad-Dausze.
"Ważny krok na długiej drodze do pokoju"
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo w oświadczeniu poinformował w piątek, że USA i talibowie prowadzą rozmowy nad ostatecznym porozumieniem, które ma zakończyć konflikt w Afganistanie i zredukować obecność amerykańskich wojsk w regionie.
"Po dekadach konfliktu doszliśmy do porozumienia z talibami w sprawie znacznego zredukowania przemocy w Afganistanie. To ważny krok na długiej drodze do pokoju i wzywam wszystkich Afgańczyków do skorzystania z tej okazji" - napisał Pompeo na Twitterze.
Stoltenberg: to krytyczny test
Porozumienie skomentował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który ocenił, że to "krytyczny test gotowości i zdolności talibów do ograniczenia przemocy i przyczynienia się do pokoju". - Zapowiedziane porozumienie w sprawie Afganistanu może utorować drogę do negocjacji między samymi Afgańczykami w sprawie trwałego pokoju i zagwarantowania, że ich kraj nigdy nie będzie bezpieczną przystanią dla terrorystów - powiedział Stoltenberg.
Państwa NATO są w Afganistanie od 2001 roku. Sojusz ma obecnie 16 tysięcy żołnierzy w tym kraju, którzy wspierają afgańskie siły.
Siedmiodniowe porozumienie między siłami rządowymi a talibami
Wcześniej w piątek przedstawiciel afgańskich władz i kierownictwo talibów poinformowali, że o północy z piątku na sobotę czasu lokalnego zacznie obowiązywać siedmiodniowe porozumienie dotyczące zmniejszenia przemocy w Afganistanie między afgańskimi siłami rządowymi, siłami międzynarodowymi a talibami. Porozumienie to zostało uzgodnione podczas negocjacji między przedstawicielami USA i talibów, które rozpoczęły się w Katarze w 2018 roku.
- Zgodnie z planem zmniejszenie przemocy między talibami a siłami międzynarodowymi i afgańskimi potrwa tydzień - powiedział agencji Reutera rzecznik rady bezpieczeństwa narodowego Afganistanu Dżawid Faisal. - Mamy nadzieję, że umowa zostanie przedłużona i otworzy drogę do rozejmu i rozmów wewnątrzafgańskich między rządem centralnym w Kabulu a bojownikami talibskimi - dodał.
Trzech wysokich rangą przedstawicieli talibów - dwóch w stolicy Kataru Ad-Dausze i jeden w Afganistanie - potwierdziło w rozmowie z agencją Reutera, że talibowie zgodzili się na ograniczenie przemocy w Afganistanie na siedem dni. Wszyscy trzej wypowiedzieli się anonimowo.
Jeden z przedstawicieli talibów w Ad-Dausze zastrzegł, że okresu tego nie można nazwać "zawieszeniem broni". - Każda strona ma prawo do samoobrony, ale w ciągu tych siedmiu dni żadna z nich nie będzie się nawzajem atakować - wyjaśnił. Jak dodał, umowa o zmniejszeniu przemocy "ma stworzyć środowisko bezpieczeństwa w Afganistanie i może zostać przedłużona, jeśli sprawy będą się dobrze układać po podpisaniu porozumienia pokojowego z USA".
Siły afgańskie będą kontynuować normalne operacje wojskowe przeciwko innym organizacjom terrorystycznym, jak tzw. Państwo Islamskie (IS), w okresie obowiązywania umowy o zmniejszeniu przemocy - zaznaczył Faisal. Dodał, że siły afgańskie odpowiedzą również za najmniejsze naruszenie porozumienia przez talibów.
- Sam prezydent (Aszraf Ghani) poinstruował władze lokalne i przedstawicieli odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, jak postępować zgodnie z przepisami uzgodnionymi na okres zmniejszenia przemocy - powiedział rzecznik.
Autorka/Autor: pp//rzw
Źródło: PAP