Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.
Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie. Jak podało Radio Swoboda, według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą.
Incydent potwierdził Michaił Razwożajew, szef okupacyjnych władz Sewastopola z nadania Kremla. "Samolot wojskowy spadł do morza. (...) Pilot katapultował się. Został wyłowiony przez ratowników (...) w odległości 200 metrów od brzegu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - relacjonował Razwożajew w komunikacie w mediach społecznościowych.
Doniesienia, że Su-35 mógł zostać omyłkowo zestrzelony przez rosyjskie jednostki obrony powietrznej przekazał kanał na Telegramie WCzK-OGPU, na który często powołują się niezależne portale. Nagrania mające przedstawiać rosyjski myśliwiec wpadający do wód Morza Czarnego pojawiają się w mediach społecznościowych.
Władze w Kijowie i Moskwie nie odniosły się jeszcze do tego zdarzenia.
Wybuchy na Krymie
Poczynając od sierpnia 2022 roku na Krymie regularnie odnotowywane są wybuchy. W przypadku ukraińskich ataków przy pomocy pocisków rakietowych i dronów rosyjska okupacyjna administracja zazwyczaj donosi, że eksplozje to jakoby efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia nadlatujących bezzałogowców.
Strona ukraińska coraz częściej przyznaje się do tych operacji - np. potwierdziła, że przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy brali udział w atakach na most na Krym w październiku 2022 roku i w lipcu 2023 roku. We wrześniu ubiegłego roku władze w Kijowie przyznały się m.in. do ostrzelania kwatery głównej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu i stoczni w tym mieście, a także ataku na rosyjski system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 Triumf w pobliżu Eupatorii.
W niedzielę (24 marca) ukraiński sztab generalny poinformował o kolejnym ataku na okupowany Krym. Raportował, że trafione zostały rosyjskie okręty desantowe Jamał i Azow i centrum łączności wrogiej floty w Sewastopolu.
Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Źródło: PAP