Decyzje w sprawie Ukrainy. Macron o zobowiązaniu 26 krajów i gwarancjach bezpieczeństwa od USA

Emmanuel Macron
Macron o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy
Źródło: TVN24
Prezydent Francji Emmanuel Macron przekazał, że 26 krajów zobowiązało się do udziału w siłach reasekuracyjnych w Ukrainie na lądzie, morzu lub w powietrzu. Siły mają się pojawić u naszego wschodniego sąsiada, gdy dojdzie do zaprzestania walk. Polska żołnierzy nie wyśle - przekazał premier Donald Tusk.
Kluczowe fakty:
  • Zaprzestanie walk może oznaczać rozejm albo trwały pokój - wynika z rozmów "koalicji chętnych" w sprawie Ukrainy.
  • W spotkaniu uczestniczył Wołodymyr Zełenski, który zaznaczył, że gwarancje bezpieczeństwa będą się opierały przede wszystkim na wysiłku ukraińskiej armii.
  • Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa podkreślił, że koalicja "nie tylko chce, ale i jest w stanie dostarczyć" wsparcie w formie sił wojskowych.
  • Z uczestnikami spotkania połączył się Donald Trump. Wskazywał, że Europa powinna przestać kupować rosyjską ropę, bo z tych pieniędzy jest finansowana wojna przeciwko Ukrainie.

26 krajów zobowiązało się do udziału w siłach reasekuracyjnych bądź na lądzie, bądź na morzu czy w powietrzu - przekazał prezydent Francji Emmanuel Macron po spotkaniu koalicji chętnych. Powiedział też, że koalicja mogła zapoznać się ze szczegółowymi planami, które przedstawili szefowie armii francuskiej i brytyjskiej. Wyjaśnił, że terytorialny zakres misji jest jeszcze do ustalenia.

Dodał też, że amerykańskie wsparcie dla gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy zostanie sfinalizowane w najbliższych dniach. Podkreślił, że Stany Zjednoczone były zaangażowane w ten proces na każdym etapie. Wskazał także, że jeśli Rosja nadal będzie odrzucać rozmowy pokojowe, pojawią się nowe europejskie sankcje wprowadzone w koordynacji z USA i Ukrainą.

Emmanuel Macron
Emmanuel Macron
Źródło: Reuters

Zełenski: trwają prace nad dokumentami

Wspólnie z Macronem w konferencji wziął udział Wołodymyr Zełenski, który przekazał, że z każdym z krajów, który zgodził się wziąć udział w siłach reasekuracyjnych w Ukrainie, trwają prace nad dokumentami. Podkreślił, że Kijów i jego sojusznicy mają już porozumienie dotyczące ogólnych ram gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski i Emmanuel Macron
Wołodymyr Zełenski i Emmanuel Macron
Źródło: PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL

Zełenski dodał, że silna ukraińska armia stanowiłaby najważniejszy, "centralny" element takich gwarancji i zaapelował do europejskich firm zbrojeniowych o przyspieszenie prac, aż do osiągnięcia "pełnej mocy" produkcyjnej. Prezydent podkreślił, że USA powinny należeć do krajów udzielających gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie.

Ukraiński prezydent powiedział też, że jest zadowolony z tego, że dziś USA mówią o tym, iż kraje kupujące ropę z Rosji pomagają rosyjskiej machinie wojennej. - Musimy to zatrzymać - powiedział Zełenski.

Wcześniej Biały Dom przekazał, że Trump podkreślił na telekonferencji z przywódcami europejskimi z koalicji chętnych, że Europa musi przestać kupować rosyjską ropę naftową. Trump podkreślił też, że europejscy liderzy muszą nałożyć ekonomiczną presję na Chiny, które finansują rosyjskie działania wojenne.

Zełenski: przygotowujemy dokumenty w sprawie państw, które zobowiązały się do uczestnictwa w siłach reasekuracyjnych
Źródło: TVN24

"Szerokie" plany wojskowe

W tym samym czasie wypowiedzi dla mediów udzielił prezydent Finlandii Alexander Stubb, który - podobnie jak Macron - stwierdził, że gwarancje bezpieczeństwa będą mogły wejść w życie, jak tylko nastąpi wstrzymanie ognia na froncie. Dodał, że plany wojskowe są "szerokie", a uczestnicy rozmów zgodnie stwierdzili, iż należy zwiększyć presję na Rosję.

Podkreślił, że rozmawiający z koalicją chętnych prezydent USA mówił, że państwa europejskie powinny działać wspólnie. Prezydent Finlandii zaznaczył, że na stole są kwestie sankcji na rosyjską ropę i gaz. Poinformował, że jedną z możliwości będzie obniżenie stawek, po których państwa europejskie byłyby skłonne kupować ropę z Rosji.

Prezydent Finlandii oświadczył również, że w najbliższym czasie bliscy doradcy prezydenta USA i przedstawiciele Komisji Europejskiej z jej przewodniczącą Ursulą von der Leyen na czele mają omówić szczegóły dodatkowych sankcji na rosyjską ropę naftową i gaz.

Celem działań koalicji, zdaniem Stubba, jest wspólne spotkanie Trumpa i Zełenskiego z Putinem, za którym mieli opowiedzieć się wszyscy koalicjanci.

Niemcy podejmą decyzję "w odpowiednim czasie"

Po spotkaniu koalicji chętnych głos zabrał także rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius. Oświadczył, że kanclerz Friedrich Merz opowiedział się za dalszymi działaniami na rzecz organizacji szczytu z udziałem Zełenskiego i Putina, podczas którego należy uzgodnić zawieszenie broni. Przekazał również, że jeżeli Rosja będzie nadal grała na czas, Europa zwiększy presję sankcyjną, aby podwyższyć szanse na rozwiązanie dyplomatyczne.

Rzecznik niemieckiego rządu zaznaczył, że Niemcy podejmą decyzję o ewentualnym zaangażowaniu wojskowym "w odpowiednim czasie, gdy zostaną wyjaśnione warunki ramowe". Według rządu RFN kluczowe w tym momencie są finansowanie, uzbrojenie i szkolenie ukraińskich żołnierzy. Ponadto, jak wyjaśnił Kornelius, o udziale Bundeswehry w działaniach zbrojnych musi najpierw zdecydować Bundestag.

Sprawę sił reasekuracyjnych w Ukrainie skomentował także przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa. Podkreślił, że koalicja "nie tylko chce, ale i jest w stanie dostarczyć" to wsparcie. Dodał, że równolegle trwają prace nad kolejnymi sankcjami wobec Rosji. "Rosja musi natychmiast zaprzestać zabijania" - zaznaczył.

W spotkaniu koalicji chętnych, które odbyło się w formacie hybrydowym, wzięło udział ponad 30 przywódców - liderów UE, NATO, szefów państw i rządów. Z Polski przybył do Paryża premier Donald Tusk. Uczestnicy spotkania rozmawiali telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: