Szef dyplomacji Japonii Toszimitsu Motego weźmie udział w 56. Forum Bezpieczeństwa w Monachium, gdzie - jak oświadczył - "spodziewa się rozmawiać o uregulowaniu sprawy Kuryli z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem".
- Mam nadzieję, że forum da nam okazję do tego, by w kuluarowych dyskusjach pogłębić nasze wcześniejsze rozmowy i pójść do przodu - powiedział szef japońskiego MSZ Toszimitsu Motego podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami w Tokio. Japoński minister mówił, że w czasie forum, które odbędzie się w dniach 14-16 lutego, zamierza także przeprowadzić spotkania z szefami dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej oraz Iranu.
Sporne wyspy
Rosja i Japonia wciąż nie podpisały po II wojny światowej traktatu pokojowego z powodu sporu terytorialnego o Wyspy Kurylskie. Rosja nazywa je Kurylami Południowymi, Japonia - Terytoriami Północnymi. ZSRR zajął wyspy w 1945 roku, przyłączywszy się do wojny z Japonią. W latach 1947-1949 japońska ludność czterech wysp, licząca przed wojną 17 tysięcy osób, została wysiedlona do Japonii.
W ostatnich latach z inicjatywy premiera Japonii Shinzo Abego Rosja i Japonia zintensyfikowały kontakty na najwyższym szczeblu, w celu stworzenia warunków umożliwiających podpisanie traktatu pokojowego. W listopadzie 2018 roku Abe i Putin uzgodnili, że podstawą rozmów na ten temat będzie deklaracja radziecko-japońska z 1956 roku. ZSRR zgadzał się wówczas na zwrot Japonii dwóch z czterech spornych wysp: Szykotan i Habomai. Później odstąpił od tych uzgodnień z powodu umowy japońsko-amerykańskiej, która pozwalała na rozmieszczenie baz wojskowych USA na terytorium Japonii.
Ostatecznie jednak Rosja wycofała się z rozmów na temat oddania terytoriów przejętych po zakończeniu II wojny, które uważa za zdobyczne.
W czasie poprzedniego spotkania w grudniu zeszłego roku Motegi i Ławrow uzgodnili, że będą kontynuować mimo to dalsze rozmowy mające na celu uzgodnienie stanowisk w sprawie Wysp Kurylskich i - jednocześnie - omówienie perspektywy realizacji wspólnych projektów gospodarczych, jakie byłyby związane ze spornymi terytoriami.
W lutym zeszłego roku w Rosji opublikowano sondaż opinii publicznej, który wskazywał, że 96 procent mieszkańców Wysp Kurylskich sprzeciwia się przekazaniu ich Japonii. Wyniki tego badania, przeprowadzonego przez Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM), szeroko relacjonowała rosyjska telewizja państwowa.
Uzasadniając zaostrzenie stanowiska Kremla w sprawie Kuryli, media w Rosji kładły nacisk na brak zgody opinii publicznej w kraju na jakiekolwiek ustępstwa terytorialne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru