"Gratulujemy negocjatorom tego ważnego kamienia milowego dla stosunków polsko-amerykańskich i naszego wspólnego, transatlantyckiego bezpieczeństwa" - przekazał w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu sekretarz obrony USA Mark Esper. Odniósł się do Wspólnej Deklaracji Współpracy Obronnej (EDCA).
O tym, że zakończyły się negocjacje pomiędzy Polską a USA dotyczące zwiększonej obecności wojsk amerykańskich w naszym kraju, poinformowali w piątek na Twitterze ambasador USA Georgette Mosbacher i szef MON Mariusz Błaszczak.
W poniedziałek oświadczenie w tej sprawie wydał sekretarz obrony USA Mark Esper.
Esper: Wspólna wizja zarysowana przez Trumpa i Dudę
"Stany Zjednoczone i Polska zakończyły negocjacje w sprawie Wspólnej Deklaracji Współpracy Obronnej (EDCA), opierającej się na naszej dotychczasowej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i umacniającej nasze wieloletnie partnerstwo w zakresie obronności" - przekazał szef Pentagonu.
Jak stwierdził, polsko-amerykańska umowa odzwierciedla wspólną wizję, zarysowaną w deklaracjach, jakie w 2019 roku podpisali prezydenci Donald Trump oraz Andrzej Duda. "W szczególności zapewnia wymagane ramy prawne, infrastrukturę i sprawiedliwy podział obciążeń, niezbędne do pogłębienia naszej współpracy obronnej" - zaznaczył Esper.
"Kamień milowy dla stosunków polsko-amerykańskich"
Jak podkreślił sekretarz obrony, porozumienie zapewni zwiększoną stałą, rotacyjną obecność około tysiąca członków amerykańskiego personelu, co będzie stanowić dodatkowe wsparcie dla 4,5 tysiąca Amerykanów już stacjonujących w Polsce.
Dodał, że "EDCA wzmocni odstraszanie wobec Rosji, umocni siły NATO, uspokoi naszych sojuszników, a nasza wysunięta obecność w Polsce na wschodniej flance NATO poprawi naszą strategiczną i operacyjną elastyczność".
"Gratulujemy negocjatorom tego ważnego kamienia milowego dla stosunków polsko-amerykańskich i naszego wspólnego, transatlantyckiego bezpieczeństwa" - oświadczył Esper.
Amerykanie plany wojskowe w Europie
W środę 29 lipca Mark Esper przekazał, że Pentagon rozpocznie wycofywanie około 12 tysięcy amerykańskich żołnierzy z Niemiec, spośród których 5,6 tysiąca zostanie skierowanych do innych państw NATO. Wyjaśnił, że wojska USA przemieszczą się między innymi do Belgii i Włoch. We Włoszech rozmieszczone zostaną m.in. myśliwce F-16, a do belgijskiego Mons przeniesione zostanie rozlokowane obecnie w niemieckim Stuttgarcie Dowództwo Europejskie Stanów Zjednoczonych (EUCOM).
Esper zapowiedział też wzmocnienie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w regionie Morza Czarnego. Szef Pentagonu oznajmił ponadto, że strona amerykańska "planuje rotację do Polski 'przewodniego elementu' nowo utworzonych dowództw V Korpusu armii USA" po podpisaniu przez Warszawę "porozumienia o współpracy obronnej i umowy o 'podziale obciążenia', tak jak zostało wcześniej obiecane".
Deklaracja Donalda Trumpa i Andrzeja Dudy
Pod koniec września ubiegłego roku w Nowym Jorku prezydenci Polski i USA Andrzej Duda i Donald Trump podpisali deklarację o współpracy wojskowej, która uszczegółowiła zapisy poprzedniej deklaracji ogłoszonej w czerwcu 2019 r., która potwierdzała pobyt w Polsce około 4,5 tys. osób z personelu wojskowego Stanów Zjednoczonych i zapowiadała rozlokowanie około tysiąca kolejnych. Wrześniowa deklaracja zawiera lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej USA.
- Wtedy była mowa o 1000 plus, teraz jest mowa o większej liczbie - informował pod koniec czerwca szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch. - Jeśli chodzi o umowę wynikającą z deklaracji Duda-Trump z 2019 roku, to te sprawy biegną i to są rozmowy między Pentagonem a MON-em, a teraz doszedł nowy element, mianowicie większej liczby (amerykańskich żołnierzy w Polsce - red.) - wskazywał wówczas szef BBN.
Źródło: tvn24.pl