Policja w Indiach aresztowała w środę 47-letniego mężczyznę, który wystawił swojego wnuczka na sprzedaż na Facebooku. Transakcja doszła do skutku, dziecko kupiła para z New Delhi. Policji udało się odebrać jej chłopca i zwrócić matce.
Freoz Khan, 47-letni mieszkaniec Pendżabu w północnych Indiach, najpierw "ukradł" noworodka swojej córce, mówiąc jej, że dziecko urodziło się martwe. Wręczył za to łapówkę szpitalnej pielęgniarce. Następnie przez pośrednika ogłosił ofertę sprzedaży chłopca na Facebooku.
Dziecko kupiła para z New Delhi, płacąc za nie równowartość 14,8 tys. dolarów.
Policja wkroczyła do domu pary we wtorek i odebrała im dziecko. Chłopiec wrócił do swojej matki.
Sprzedaż dzieci powszechna w Indiach
Aresztowano 47-letniego dziadka oraz trzy inne osoby zamieszane w sprzedaż chłopca, w tym pielęgniarkę ze szpitala.
Według agencji DPA, sprawa to "wierzchołek góry lodowej" i należy się spodziewać dalszych aresztowań i rozwoju sprawy.
W Indiach sprzedaż dzieci to powszechny proceder. Wiele sprzedawanych jest do ciężkiej pracy albo domów publicznych. To jednak pierwszy przypadek, gdy sprzedaży dokonano za pośrednictwem portalu społecznościowego.
Autor: jk//gak/k / Źródło: The Hindu, lefigaro.fr