W sobotę rosyjska policja zatrzymała w Moskwie uczestników forum niezależnych radnych. Funkcjonariusze oświadczyli, że obrady są związane z organizacją, której działalność została uznana za niepożądaną na terytorium kraju. Sekretarz stanu USA Antony Blinken zaapelował do władz Rosji o "zaprzestanie prześladowania niezależnych głosów".
Forum niezależnych radnych z udziałem przedstawicieli opozycji piastujących stanowiska radnych w rozmaitych organach administracji lokalnej miało się odbyć w sobotę i niedzielę w jednym z moskiewskich hoteli. Organizatorem spotkania byli Zjednoczeni Demokraci - projekt opozycji antykremlowskiej, wsparty przez byłego szefa koncernu Jukos i założyciela ruchu Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.
Wkrótce po rozpoczęciu obrad na miejscu pojawiła się policja i rozpoczęła zatrzymania uczestników. Wśród nich są znani opozycjoniści i działacze lokalni: były mer Jekaterynburga Jewgienij Rojzman, radni lokalni z Moskwy: Ilja Jaszyn i Julia Galiamina, dziennikarz Władimir Kara-Murza i działacz Otwartej Rosji Andriej Piwowarow.
Policja oświadczyła, że "spotkanie zostaje zakończone, ze względu na fakt, że jest realizacją działalności organizacji, która jest zakazana na terytorium Federacji Rosyjskiej". Nie podała nazwy organizacji. Funkcjonariusze zablokowali wszystkie wyjścia, wypuszczając tylko dziennikarzy z legitymacjami prasowymi. Dziennikarzy bez legitymacji również zatrzymano.
Według niezależnej telewizji Dożd policja nie dopuszcza adwokatów do przesłuchiwanych na komisariatach radnych.
Blinken: wzywamy do zaprzestania prześladowania
Do zatrzymań niezależnych radnych odniósł się na Twitterze sekretarz stanu USA Antony Blinken. "Dziś rosyjski rząd zatrzymał na podstawie wątpliwych przesłanek prawie 200 liderów miejskich i polityków, w tym działaczy politycznych Władimira Kara-Murzę i Julię Galiaminę" - napisał na Twitterze.
"Wzywamy do zaprzestania prześladowania niezależnych głosów" - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Free Wind 2014 / Shutterstock.com